dałam w twarz mojemu chłopakowi :(

bo mnie okłamał... miał urodziny i dostał od kumpli kartkę z życzeniami na której było napisane: wszystkiego najlepszego i imiona dziewczyn (pełno), nie udało mi się jej zobaczyć, tylko część, bo jego koledzy szybko ją zabrali i wrzucili do kosza... (chłopak też jej nie zdążył zobaczyć). cała sytuacja była strasznie dziwna... wszyscy spoważnieli a ja poszłam do domu, było mi przykro. chłopak powiedział, że mi prześle zdjęcie tej kartki, bo nie wie co tam jest. napisał ze to wlaśnie kartka z imionami dziewczyn, taki żarcik. i wysłał zdjęcie...tylko że to była już zupełnie inna kartka!! wiem, bo widziałam. ja sie wkurzyłam, co to takiego, że robią taką akcję? po co mnie okłamują? spytałam się go czemu to inna kartka, a on przez 10 minut zapewniał mnie, że to ta... no i kłamał w żywe oczy... nie wytrzymałam i dałam mu w twarz. ;/ nie wiem co we mnie wstąpiło... ale juz kilka razy mnie perfidnie okłamał i mnie to bardzo zabolało... w końcu jak go do tego zmusiłam, to się przyznał, że na tamtej były imiona byłych i tych z którymi spał i innych, które mu się podobały i nie chciał, żeby mi było przykro. :( ale mi nie było przykro z powodu kartki tylko z powodu kłamstwa... ale teraz myślę.. przez jakiś głupi żart przesadziłam i rozwaliłam swój związek... ;/ ;/;/ czy tez tak postąpiłybyście na moim miejscu? czy to ja jestem wariatką?

wypowie sie ktoś? bo jestem załamana...

Życzenia od byłych partnerek seksualnych nic nadzwyczajnego.

?

dupa a nie problem

nie chodzi o to... chodzi o to, po co ta cała dziwne otoczka, dziwna szopka? przecież nie obraziłabym się o taki zart... tylko po co wszystko zmieniali? nie jestem przesadnie zazdrosna, chociaż on jest takim troche typowym podrywaczem... i on uważa, że jestem zazdrosna ;/

sa jego urodziny a ja mu dałam w twarz... no gorzej być nie może...

ale co mam zrobić? przeprosić go teraz?

Wcześniej napisałas, że było Ci przykro i poszłas do domu. W Więc byłaś na niego zła dużo wcześniej niż skłamal

Ale to jego kumple raczej są pajacami, nie on. Może faktycznie nie chciał Ci robić przykrości, bo wiedział co tam wysmarowali - i jakoś niezbyt fortunnie próbował załagodzić...

ale po co kłamal cały czas?

nie byłam zła, było mi przykro... bo sytuacja była dziwna bardzo... ale napisał mi, że to tylko jakieś imiona i było ok... szykowałam dla niego swój prezent... ale zobaczyłam ze opublikował kartkę na portalu społecznościowym... tylko to nie była ta kartka ;/ wróciłam z prezentem i spytrałam sie czemu robią taką szopkę i to ze mnie probowali zrobić wariatkę... no i im sie udalo... po co? ;/

juz nikt sie nie wypowie? co mam zrobić? przeprosić go?

Wystarczy, że wyjaśnisz czemu to zrobiłaś - bo obydwoje nie jesteście bez winy. On też swoje zrobił- miałaś prawo się wkurzyć, tylko trochę za ekspresyjnie to zrobiłaś...