przestal sie o mnie starac, sposoby aby bylo jak dawniej!

jestem dosc krotko z facetem ale na poczatku zabiegal o mnie, ciagle chcial sie widziec, pisal mile smsy, czesto calowal i przytulal, przyjezdzal by sie spotkac nawet na 5 min. a teraz buziak na przywitanie i pozegnanie, to ja namawiam go na spotkania, ja go caluje i przytulam, komplementuję...gdy mu ostatnio powiedzialam ze mnie olewa (siedzielismy ze znajomymi) to on- 'a co mam cie przytulac i gadac z kumplem jednoczesnie?', przykro mi sie zrobilo bo wczesniej umial mnie objąc... tak samo w relacjach intymnych nic sie nie dzieje (chociaz seksu jeszcze nie uprawialismy)... pogadalam z nim ostatnio, on nie mial wczesniej dziewczyny na powaznie, mial wahania czy umie po prostu miec dziewczyne, ze nie wie po prostu tego czy da mi to co oczekuje od niego ale potem przeprosil za swoje zachowanie i powiedzial ze postara sie wiecej mi uczucia okazywac bo mnie kocha. jednak pare dni minelo i sie nie zmienilo... wiem ze chce ze mną byc bo gadalam z jego przyjacielem i powiedzial on tez ze nie wie czy jest mi w stanie cos zapewnic, chociaz mu mowilam ze wystarczy mi tylko on... ale jak to faceci, trudno sie z nimi dogadac i ciezko do nich cos dociera... dlatego pomyslalam ze moze to ja jakos sprawie zeby zabiegal o mnie jak na poczatku? tylko jak? zazdrosny on nie jest bo twierdzi ze jak bede chciala to i tak cos zrobie wiec nie zamierza mnie ograniczac... to co zrobic zeby sie staral, zeby poczuc sie dla niego tak jak wczesniej wyjątkowa, zeby slyszec komplementy bo juz w ogole ich nie mowi.... macie jakies sprawdzone sposoby?

Kochana, oczywiście że są na to sprawdzone sposoby - przede wszytskim on przestał się starać, bo jest juz pewny że Cię zdobył. Trzeba mu tą pewnością troche zachwiać. Najlepiej jak Ty przestaniesz się o niego starać, bo podejrzewam, ze teraz to Ty jesteś strona zabiegającą.

dodam ze na poczatku go jak kumpla traktowalam...nie podobal mi sie zbytnio, dopiero charakterem mnie przekonal i sie zakochalam...wiec moze dlatego tak latal za mną bo bylam obojetna?

Po drugie - całą swoją uwagę skupiasz na sobie. Zaczynasz sie inaczej czesać, ubierać, zmieniasz cykl dnia. Wszystko co robisz ma sprawić, że on to zobaczy. No i oczywiście zacznie się zastanawiać, o co Ci chodzi? Czy kogos moze masz? No i powinien sie Toba na nowo zainteresować. A jesli tego nie zrobi - no to trudno. Mało to chłopaków dookoła? :))

a jak pokazac ze juz sie nie staram?

Faceci to zdobywcy - lubią gonić króliczka. A jak juz dogonią to po co sie męczyć i nadskakiwać skoro króliczek juz jest? Teraz Twój ruch - Ty mu "uciekasz". Lekka obojętnośc nie zaszkodzi - bylebys nie przesadziła:)) To ma byc lekka gierka a nie wielka manipulacja.

a jak pokazac ze juz sie nie staram? Tylko nie baw się w aktorkę, bo fałsz wyczuwa się na kilometr. Zajmij się sobą - odkurz znajomości z koleżankami - jak od czasu do czasu odwołasz spotkanie z nim, bo pójdziesz na ploty to dobrze powinno wpłynąć na jego uczucia. Zmień codzienne przyzwyczajenia - jak o 17 byłaś dla niego dostępna, to teraz o 17 gdzieś wybywaj. I przeczytaj słynna już książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy"- tam są fajne przykłady.

guagua, - Dzięki za porady. Ja jestem w podobnej sytuacji do autorki, więc przydały mi się :)

a jak np codziennie bylam na gg i do mnie nawet nie pisal to moze teraz przez jakis czas nie byc dostepna?