Opalanie

Powiedzcie co zrobic miałam jeszcze przed slubem pojsc do solarium ale odkad sie dowiedzialam o ciazy zaprzestałam, jestem w 8 tygodniu poczytałam na necie opinie troche rozbieznosci jednak jest. Opalanie natryskowe brudzi i jakos nie mam przekonania a jakis dobry samoopalacz? czym moge jeszcze podniesc koloryt skory? slub za 5 dni?

ktos mi polecił taki samoopalcza, czy ktos moze go stosował? http://www.douglas.pl/douglas/Shiseido/Samoopalacz/index_b003390.html

Solarium raczej bym odradzała, opalanie natryskowe jak najbardziej na tak ale z 2 dni wcześniej, żebyś mogła 2 razy wziąść prysznic wtedy nie będzie brudzić , ten samoopalacz co polecałaś używa moja znajoma i jest zadowolona

,,Opalanie natryskowe brudzi i jakos nie mam przekonania'' mojego chłopaka kuzynka była na natryskowym przed ślubem i w efekcie na sukni ma dwie żółte plamy pod pachami. Na szczęście pojawiły się one jakoś w środku wesela więc mało który gość był na tyle trzeźwy by zwrócić na to uwagę ;)

A zamiast rozważać sztuczną opaleniznę może pospaceruj po dworze - słońce ładnie muśnie ci skórę i będzie ok. (tylko dobierz strój do kroju sukienki, żeby się zgadzała opalenizna)

koleżanki, że była na ślubie i Panna Młoda chodziła na opalanie natryskowe, w dniu ślubu, wiadomo stres, często też upał, i dziewczyna spociła się i na sukni pod pachami miała brązowe plamy od potu.

raczej nei chciałąbym ubrudzic sukni a na naturalna opalenizne przy tym chłodzie nie mam coliczyc , poza tym pracuje:))

W Twoim stylu (chyba z tego miesiąca) był artykuł o sztucznej opaleniźnie. Są jakieś fluidy czy coś do "malowania" całego ciała i podobno się to trzyma. Poszukaj, może to ci pomoże.

Wiecie co od kilku dobrych dni mysle nad tym jak uzyskac opalenizne na swoj slub za 2,5 tygodnia. Solarium? zawsze na jakies uroczystosci z niego kozystalam, efekt po ilus tam razach ok. Zawsze bylam opalona, wiadomo czasami bardziej czerwona, czasami bardziej brązowa, prawda jest taka ze to tez troche kosztuje, ze wysusza skore, ze starzeje sie szybciej i co dla mnie wazne zawsze po takieej dawce solarium pozniej z tej przesuszonej skory wychodzily mi wypryski.... Kosmetyczka polecila mi opalanie natryskowe... 55 zl, efekt odrazu, z tym ze na tydzien, moze dwa, zalezy jak sie bedzie pielegnowalo skore... i bylam zdecydowana, jednak poszukalam opinii na ten temat w necie i tyle ile na tak osob tyle i na nie.... najwiekszy zarzut ze brudzi ubranie, to mnie przerazilo. Nie chce w dzien slubu ubrudzic sukni, jak to bedzie wygladalo? Kosmetyczka jednak twierdzi ze jak dwa dni wczesniej sie to zrobi to nie bedzie brudzic, ze robia tego duzo i nikt nie zglaszal reklamacji.... Tak wiec postanowilam napierw sama to przetesetowac. I na jutro umowilam sie na to opalnie natryskowe. Jak bedzie ok, to za 2 tygodnie zrobie znowu na swoj slub i tyle. Tak wiec jesli chcecie najnowsze informacje o tym czyms to moge napisac jakie sa moje wrazenia. Nie ma co ryzykowac. Trzeba sprawdzic.

no i wlasnie wrocilam z opalania natryskowego. Poki co jestem okropnie brązowa, ale podobno tak ma byc... teraz przez 6 godzin mam sie nie myc i chodzic w luznych ubraniach. Ten preparat sie wchlania w tym czasie... po tych kilku godzinach jak sie umyje to polowa tej farby ma zejsc i wtedy juz powinno byc ok... naturalnie i ma nie brudzic! no zobaczymy ;)