Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość palmerka

Zaczyna mi brakować prawdziwego mężczyzny

Polecane posty

Gość palmerka

Nie żebym była strasznie zdesperowana, z parciem na chłopa - mam swoje plany, zajęcia i ambicje. Mam też znajomych, kilku zaufanych przyjaciół i wspierającą mnie w dążeniu do celów rodzinę. Do tej pory trafiałam na niedojrzałych dupków, na początku bywało pięknie, później wychodziły różne nieprzyjemne rzeczy. Nie chce mi się nawet dokładnie opisywać tych porażek - szkoda czasu. Chciałabym tworzyć partnerski związek oparty na wsparciu i zaufaniu, ale kiedy już spotkam (jakimś cudem) porządnego, bystrego, szanującego innych faceta z poczuciem humoru, okazuje się, że jest już zajęty. Niedawno jeden z nich się ożenił. Zazdroszczę tym szczęściarom :) Kiedy los w końcu się do mnie uśmiechnie? Póki co, cięgiem oglądam wyłącznie jego dupę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość los się do Ciebie uśmiehnął
jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łowca_dziewic
a jestes dziewica ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygazyga
"Partnerski związek"? A cóż to takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432
Jest wielu takich tylko za młodu niebyli brani pod uwagę do kiedyś bycie porządnym było dla dziewczyn byciem nudnym. I teraz może taki facet nie miał żadnego doświadczenia z kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432
Schemat wygląda tak: rodzi się 9 porządnych mężczyzn 1 ten zły. Poprzez wiele lat okazuje się,że dziewczyny wolą tego złego a Ci porządni uznawani są za nudnych i nie są w centrum zainteresowania. W wieku nastoletnim porządni z biegiem lat zmieniają się w tych złych by zainteresować sobą dziewczyny.. Koło lat 20 okazuje się, że bilans porządnych i tych złych jest zupełnie inny niż na początku. Teraz mamy ze 3 porządnych i 7 złych. Przez niewielki okres bo zaledwie kilku lat (2,3 może 4) 2 porządnych również zmieni się w tych złych gdyż przestaną wierzyć , że jakaś kobieta będzie ich jednak chciała A ten jeden to w wielu przypadkach nie chce już wiązać się z kobietami gdyż kiedyś go nie chciały i spławiały. I tak dochodzimy do rozwiązania problemu. koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
los się do Ciebie uśmiechnął - interesujące ;) Łowca_dziewic - nie jestem, mam 21 lat i jak pisałam - byłam już w związkach, jednym "poważniejszym", ale nie wyszło. Nie jestem przesadną cnotką, seks w związku jest dla mnie ważny, ale też nie "targam się" na boki ani w niezobowiązujących układach :) zygazyga - partnerski to dla mnie właśnie oparty na wsparciu i zaufaniu, niektórzy wchodzą w związki i wymagają (najczęściej kobiety) całkowitego podporządkowania, albo w drugą stronę - są całkowicie ulegli (z wygody, albo ze strachu). Udany, partnerski związek to przede wszystkim umiejętność dogadywania się, pójścia na kompromis, umiejętność rozwiązywania problemów w sposób konstruktywny. 432 - jak porządny, bystry i zabawny może być nudny? Nie lubię schematycznego myślenia, ale jeśli ktoś specjalnie diametralnie zmienia się (i to na gorsze) tylko po to, żeby zainteresować drugiego człowieka, to też jest coś nie tak. Sama zauważyłam, że moje koleżanki, które nie najlepiej traktują swoich facetów mają duże powodzenie i ci faceci (bo jest ich zazwyczaj kilku na raz) za nimi nieustannie biegają, ale osobiście nie wyobrażam sobie zmieniać się żeby coś takiego osiągnąć, ani też nie chciałabym mieć takiego mało spostrzegawczego baranka/baranków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432
palmerka Teraz jako kobieta tak to widzisz ale w wieku nastoletnim czy 20 letnim bliżej 20 tacy są uznawani za nudnych. dlatego często zasilają grupę prawików po 20. Ja np jestem prawikiem. od 18 roku życia zajmuję się dziećmi siostry gdy ona jest w pracy a ja mam czas. Gdy inni imprezowali i upijali się w klubach ja zajmowałem się dziećmi. Teraz powiedz pewnie, że odpowiedzialny ale jako 18 latka pomyślałabyś " ee nudziarz". Niestety przeszło, że w wieku nastoletnim i 20 letnim rządzą właśnie Ci źli, dranie, badboye, porządni nie mają jak w większości zdobyć żadnego doświadczenia w związkach a o kontaktach z kobietami to już nie ma co pisać. Później wymagacie doświadczenia w seksie i ten porządny w większości przypadków tego nie ma i znów wybieracie tych złych do oni to już zdobyli. w konsekwencji piszecie na forum, że chłopak, narzeczony, mąż zły,bije, zdradza itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4costam propsy, taka wlasnie jest prawda, niestety chcesz miec branie musisz zmienic sie w bezczelnego chama, badboya, na wlasnej skorze doswiadczylem ze kiedy stajesz sie bardziej opiekunczy mily itp to laska zaczyna cie olewac a wystarczy ja pocisnac, olac czasem zachowac sie jak gbur dogadac i sama wraca na kolanach sliniac sie, takie sa baby i takie sa fakty sprawdzone w zyciu... myslicie ze ci co maja najwieksze branie u kobiet sa mili opiekunczy troskliwi poukladani ? HaHaHa, tacy najczesciej sa sami sa wykorzystywani i zdradzania... wiec sie baby nie dziwcie ze teraz ciezko takich znalezc, faceci musieli sie przystosowac zeby byc w grze ewolucyjnej a ci co sa nie przystosowani placza po forach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
432 - nikt nie ma na czole wypisanego czy kiedykolwiek współżył czy nie. Mój eks też zajmował się chrześniakiem, był opiekuńczy, ale co z tego, skoro ostatecznie okazał się dupkiem. Nie lubię takiego stereotypowego, schematycznego myślenia. Sama jestem raczej typem domatorki, ale lubię się też czasem rozerwać ze znajomymi, wyjechać gdzieś, czy nawet wyjść do klubu, nie ma na to reguły. Porządni, inteligentni i zabawni istnieją, ale w większości przypadków są zajęci (nie udało mi się jeszcze poznać takiego wolnego) :o _lordkoks - raczej nikt nie lubi być źle traktowany, no chyba, że masochiści (albo te zaślepione baranki). Chciałbyś być na dłuższą metę z masochistką albo naiwną, głupiutką dziewczyną, która "po pociśnięciu sama wraca na kolanach śliniąc się"? Bez jaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×