Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pęk czerwonych róż

za dwa dni obrona, a ja nieprzygotowana:(

Polecane posty

Gość pęk czerwonych róż

miałabyć później, bedzie za 2 dni, a ja nieprzygotowana, dzis leze z zatruciem w łóżku:(:( jejku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęk czerwonych róż
biegunka i wymioty;/ zjadłam zapiekanke na dworcu pks:(:( zapewne to od tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęk czerwonych róż
wiem, zle zrobilam, ze odwlekałam;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
a sama napisałaś pracę? bo jak tak to nie rozumiem w czym problem - powinnaś ją znać i obronić przyzwoicie. OK, może nia na maks, ale obonić powinnaś bez problemu. No, chyba, że kupiłaś to masz problem. I to nie tylk z obroną... ja swoją pisałem własnoręcznie, część badawcza zajęła mi pół roku niemal i do obrony nie przygotowywałem się kompletnie. Założylem garniak, poszedłem, odpowiedziałem na pytania i dostałem 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebezedura
to raczej z nerwów, zamiast siedzieć na necie to spróbuj się pouczyć, nie wierzę, ze dowiedziałaś się dziś, że obrona jest za dwa dni, w teorii powinnaś wiedzieć 2 tygodnie wcześniej (ale wiem, że w praktyce z tym różnie, sama dowiedziałam się 6 dni przed obroną o terminie) jak napisałaś samodzielnie pracę i nie obijałaś się na studiach to dasz radę, poczytaj materiał i na pewno coś zapamiętasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebezedura
trollo może to zależy od studiów, ale np. u mnie praca to tylko 30% oceny z obrony, a trzeba było jeszcze znać materiał z całych studiów a to jednak wymaga odświeżenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęk czerwonych róż
napisałam pracę sama od A do Z wczoraj sie dowiedzialam wiedzialam wczesniej tylko, ze taki termin wchodzi w gre, bo moj promotor chciał ale w dziekanacie jak zaniosłam wszystkie papiery, to babka powiedziala, ze to malo czasu, nie wiadomo potem promotor byl w dziekanacie i mowil ze w lipcu a wczoraj zadzwonili w dziekanatu ze w czwartek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebezedura
a jaki to kierunek studiów, coś ciężkiego? zamiast siedzieć na kafe to bierz się za naukę, w dwa dni coś sobie zdążysz poprzypominać i dasz radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęk czerwonych róż
przeczytam prace i spróbuje ogarnąć materaił dot mojej pracy nie bede odświeżac materiału z calych studiów, bo nie ma szans ciezko mi sioe skupic:( moze te zatrucie faktycznie przez nerwy, bo jestem osobą, strasznie stresującą sie nie jestem glupia, ale stres mnie dosłownie paralizuje:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
nie, no wiem, że pytania są też ze studiów. Ale chyba coś tam się uczyłaś. Ja miałem z zakresu przedmiotów na specjalizacji. A że coś tam jednak wtedy pamiętałem (gorzej by teraz, po latach było ;-) ) to i obroniłem się całkiem zgrabnie. Najgorsze co można robić to panikować i się stresować. Podobnie miałem z maturą - wyszedłem z założenia, że starać to się trzeba, żeby jej nie zdać ;-) I kiedy ludzie ze szkoły zakuwali i sraczki ze stresu dostawali ostatnie dni przed maturą w ogóle do książek nie zaglądałem. I co? Średnia 5.0 :-) To naprawdę działa, a wcale jakoś wybitnie mądry nie jestem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęk czerwonych róż
dzieki za otuche;) kierunek technologia zywnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebezedura
to Twoja pierwsza obrona? spokojnie, to straszniej brzmi niż jest w rzeczywistości, profesorowie zdają sobie sprawę z tego, ze się stresujesz - nie Ty pierwsza i nie ostatnia, zazwyczaj starają się nie stresować Cię dodatkowo, są mili i się uśmiechają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęk czerwonych róż
maturą to sie tak nie stresowałam miałam podejscie takie jak Ty trollo ale teraz dosłownie zjadają mnie nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
jak to Twoja praca, to nie ma opcji, żebyś jej nie obroniła. Spróbuj wyluzować (wiem, że to może być trudne) i zobaczysz, że samo pójdzie. Trzymam kciuki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęk czerwonych róż
pierwsza obrona praca inzynierska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
ale obrona jest łatwiejsza od matury. Mniejszy zakres jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęk czerwonych róż
dzieki Wam bardzo:) kuuurcze lece do kiibla, a skoro juz wstane to biore sie za nauke dzieki bardzo za otuche:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebezedura
trollo bo kiedyś na prawdę trzeba było być tępakiem żeby matury nie zdać ;) teraz gorzej bo ta nowa to żenada... u mnie pytania były z całych studiów i nie było czegoś takiego jak "zakres" czy coś - komisja wymyślała sobie pytania z marszu (już po prezentacji i dyskusji o pracy) i albo wiesz albo nie, no i pytania były często problemowe, a nie czysta teoria... Ale to na pewno zależy od wydziału i kierunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierze w to, ze ludzie moga byc tak, ze tak powiem, bezmyslni. Studiowalas X lat, egzaminow multum napisalas i zostawiasz obrone na ostatnia chwile mimo tego ze nie znalas dnia ani godziny. Nie umiem sobie tego wyobrazic :o Mimo wszystko powodzenia. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebezedura
oj tu się nie zgodzę, że obrona jest łatwiejsza od matury.. chociaż łatwiej jak się nie zda - 2 tygodnie i można przystąpić ponownie, z maturą gorzej. autorko dasz radę, trzymamy kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
a mi się jednak wydaje, że matura 15 lat temu była trudniejsza niż obecnie. Trzeba było umieć więcej, i co więcej umieć też sklecić kilka stron zdań. A teraz co? Jakaś żenująca prezentacja, w większości kupowana w necie i test? Przecież to kpina jest ale może ja już zmurszały pień jestem i się na nowoczesności nie wyznaję ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebezedura
matura to nie test, również jest tekst pisany. moim zdaniem jest nieporównywalnie trudniej, a dlaczego? dlatego, że nie wiesz co masz wiedzieć, czego się uczyć, czego się spodziewać - NIE MASZ PRAWA MYŚLEĆ, masz zgadywać co "klucz" tudzież osoba sprawdzająca mogłaby wymagać. zero myślenia i inwencji twórczej. dlatego ludzie tej matury nie zdają. a kiedyś? oceniali ludzie, którzy znali człowieka z 4-5 lat nauki, nawet jak ktoś nic nie powiedział, to przymknęli oko, bo wiedzieli, ze faktycznie głupi nie jest i stres go zżarł, ludzie wiedzieli jak się do matury przygotować, a teraz trzeba ich przed maturą "ogłupić" żeby czasem nie zaczęli samodzielnie myśleć, bo wtedy to oblane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×