Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lidzia...

do pań po odchudzaniu...

Polecane posty

Gość Lidzia...

czy są kobietki,którym udało się zgubić sporo kg.jak to wpłynęło na wasze życie/związek itp. czy w dzisiejszych czasach atrakcyjny wygląd jest naprawdę aż taki ważny?? co tak naprawdę wydarzyło się,że zdecydowaliście się na dietę?? ja powinnam schudnąć,ale mam bardzo słabą wolę i złą przemianę materii...nie potrafię się za siebie wziąć! z drugiej strony...nie pije,nie palę,ciągle zajmuje się domem i dziećmi...czy naprawdę nie mogę nawet zjeść czasem coś słodkiego??? czemu to jest takie niesprawiedliwe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
nikt się nie odchudzał???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja odpowiedż
Ja zwsze byłm szczupła, nawet do porodu szłam z waga 63 kilogramy. Nastał jednak taki moment w moim zyciu (zaraz po 30tce) ze metabolizm strasznie zwolnił i ani sie obejrzałam i miałm na blacie 68. Czułam sie masakrycznie, nie kupiłam ani jednej rzeczy przez okres ponad roku, bo ubrania w MOIM rozmiarze 36 nie przechodziły mi przez kolana:o Mąz zaczął unikać zbliżen, choć na pytania czy jestem gruba mówił mi że owszem zaookraglona ale on mnie kocha bez względu na wage... Pomęczyłam sie w tym wielorybim przebranku ładnych parę miesięcy i któregoś dnia postanowiłam schudnąć. Przesłam na dietę south beach, zaczełam cwiczyć na siłowni. Kiedy po poł roku znów ważyłam 52 kilo, maż wyznał że strasznie tęsknił za moim małym jędrnym tyłeczkiem, płaskim brzuszkiem i smukłymi udami. Zycie seksualnie zakwitło z podwójną siłą, kupiłam mase seksownych krótkich sukienek, wróciłam do mega obcisłych dzinsów, szortów i wciętego bikini. Faceci ZNÓW nie odrywali ode mnie wzroku. To było 6 lat temu, wage trzymam, ubieram i czuję sie seksownie i WIEM że jesli nie bede chora to nigdy w zyciu już się nie utuczę!!!! Dlla mnie dobry wygląd to dobre samopoczucie i chociąż wiem że mąż mnie kocha bez względu na wygląd do jednak ten zar w jego oczach kiedy widzi moj tyłek w stringach to bezcenny widok:) O tym, ze to zdrowsze i wygodniejsze już nie wspomnę (pamiętam jak ważac te 68 nie porafiłam tak podciągnąć nóg zeby oprzec brodę na kolanach, bo brzuch mi przeszkadzał, teraz to dla mnie nie wyobrażalne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×