mam Boga w sercu i choc...

w zyciu sie mi nie przelewa to jestem pelen radosci bo widze wszystko inaczej odkad Go wielbie wszystko dookola postrzegam w innym swietle wczesniej gdy nie wierzylem wszystko bylo takie ponure i szare brudne az trudno to opisac KOCHAM CIE BOZE ! piszcie co chcecie... jesli na tym forum jest choc jedna osoba majaca Boga w sercu to wie co mam na mysli

gdyby tak było to byś tu nie siedział

czegoś jednak Ci brakuje do szczęścia...

nikt z nas nie bedzie w pelni szczesliwym tutaj swiadomosc ze On jest daje mi jednak namiastke tej wielkiej niepojetej radosci

bo nic nie masz

mam Boga w sercu a to juz bardzo wiele

no własnie ,powodzenia

dziekuje

Chciałabym znowu być pełna nadzei i radości jak kiedyś...

zaufaj Jezusowi to wydaje sie byc takie banalne a jest tak prawdziwe

Jak milo widzieć ,ze nie jest to żaden prześmiewczy temat , że Bóg naprawdę cos znaczy dla ludzi z kafe :)

On jest mym Panem i w jego rece skladam ma dusze bez Boga czuje sie jakbym tonal umieral

tia.... a konkretnie ?

za kazdym razem gdy sie oddalam pograzam coraz bardziej sie w tym co na pozor jest takie niewinne a potem zaczyna dominowac mym zyciem potem nie ma juz miejsca na Boga najwazniejszym staje sie to co majac Pana w sercu uznalbym za zle

Czasem jak nikt nie patrzy zakladam kalesony dziadka Stefana i udaje wariata na ulicy:D

co temat o bogu to licencja-dupudajka sie wypowiada jak wspolzyc z pastorem i unikanc ciązy bo pastor nie płaci alimentów