Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to jest?

Zajmowanie się dzieckiem = praca zawodowa?

Polecane posty

Gość jak to jest?
Więc i w moim zakresie jest dojechać na miejsce, bo i w tym nie raczy pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja zejde zaraz... NIE MA MLEKA TO MU POWIEDZ ZEBY KUPIL! w czym rzecz? nie mozesz pojechac to zadzwon i powiedz-skonczylo sie mleko, musisz kupic. koniec to tak wiele? tak strasznie wiele ze trezba o tym trąbic tyle czasu? przesrane z Toba ma ten Twoj facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
Właśnie powiedziałam i gadka, że on musi się wrócić do domu po pieniądze, bo to strata czasu i pieniędzy, bo pieniędzy na tyle nie ma przy sobie, że mogłam powiedzieć. I że on myśli w pracy i jeszcze ma myśleć w domu. Że w pracy ma więcej do myślenia, niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lo matko to tu chodzi o mleko?? ze on nie zauwazyl ze nie ma i to ty masz o tym myslec skoro jestes w domu? Jezuniu!! No skoro jestes w domu i karmisz małą, wiec idąc tym tropem częściej zaglądasz do pudelka z mlekiem to jak widzisz ze sie konczy to zadzwon do męża zeby jadac do domu kupil. Co to za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
Ale szef mu wczoraj powiedział, że to ostatnie ostrzeżenie, bo wziął 1. dzień urlopu na chama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
kurde to nie mow mu w ostatniej chwili jak masz mleka na 1 raz! widzisz, ze za 2 dni skonczy sie mleko to daj mu kase i powiedz ze jutro ma kupic bo juz nie ma i tyle. jak mi sie skonczy maka to nie czekam az znowu bede robic nalesniki tylko kupuje od razu zeby byla. nikt nie mowi ze to Ty masz jechac po to mleko. chodzi o to, ze Twoj maz nie musi sie zastanawiac nad mlekiem skoro pracuje. wraca zmeczony, wstaje w nocy mimo ze jutro musi znowu do pracy, ale wstaje zebys Ty mogla pospac. pomaga Ci. a Tobie zle bo nie pilnuje czy jest mleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
Dla niego to problem, bo musi się wrócić do domu po pieniądzie i dopiero jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorkom bez przesady... Ja 6 dni w tygodniu pracuje zawodowo do pracy dojeżdzam godzinę mam 17 miesięczne dziecko odbieram od babci i później zajmuje się nim sama . Sama robię zakupy w drodze do domu dbam o menu i garderobe dziecka i żyje. A faceta mam on Tez pracuje a wiadomo że u mężczyzn z podzielnoscia uwagi gorzej wiec wolę sama za dwóch pomyśleć bo pewnie zapomniał by o wszystkim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Już nie wnikam dlaczego mleko kupujecie w innym mieście- chociaż nie powiem, intryguje mnie to :):) Nie rozumiem o co się rzuca koleś. Jak nie ma tyle pieniędzy to niech pożyczy, zamiast wracac do domu i mleko kupi. W ogóle bym z nim nie wchodziła w dyskusje- skoro on ma samochód i kupuje to skończyłabym textem" nie ma mleka, ma być na rano, załatw to". I tyle. A tak na marginesie to uważam, ze samo uśpienie 10-miesięcznego dziecka i wstawanie do niego w nocy to nie jest wiele! Facet ma po pracy czas, zeby posiedzieć na kompie ale dla dziecka już nie? bo pracuje? Dziwne to dla mnie i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
No, widzisz, mireczkowataa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
Wczoraj nie mógł kupić, więc pierwszy wolny dzień, w którym może go kupić, to dziś. Wiedział o tym, wie też, ze jutro nie kupi. To mógł pomyśleć i wziąć pieniądze, by po pracy jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
musi wrócić po pieniądze bo mówisz mu w ostatniej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
Wiedział, że mam parę szt. i że do końca ty. nie starczy, to mógł pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
to nie moglas przed jego wyjsciem do pracy powiedziec kup dzisiaj to mleko i dac mu kase? musialas czekac z ta informacja az bedzie juz w pracy? sorry ale faceci nie potrafia (w wiekszosci, sa oczywiscie wyjatki) ogarniac tylu rzeczy na raz co kobiety. oni jak jedza to jedza, jak ida do pracy to mysla tylko o tym ze ida do pracy. kobieta w drodze z pracy mysli co kupic po drodze, za co sie najpierw wziac jak wroci do domu itd. facet w drodze z pracy mysli o tym ze zaraz bedzie w domu, jak jest w domu to ze trzeba cos zjesc, a jak zje to mysli co potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
Ja nie będę specjanie o 6. wstawać i go informować. Mam jedno małe dziecko, drugiego mi nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
ale zrozum ze oni tak nie mysla. moj jak widzi ze konczy sie srajtasma to tez sam nie wpadnie ze trzeba kupic nastepna. ale nie widze problemu w tym zeby dac mu piataka i powiedziec zajdz po drodze do sklepu. a juz na pewno nie bylabym na niego oburzona gdybym wiedziala ze ma przy sobie w pracy tylko tyle co na snaidanie a kazalabym mu kupic mleko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
Ja sobie to załatwię bez jego pomocy. Ale jak tak to ma wyglądać, to dziękuję. I czas pomyśleć o czymś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
Każdy ma swój rozum i powinien go używać. Mnie to nie interesuje, ze on myśli o chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
to moglas poinformowac go wczoraj wieczorem. zwlaszcza ze skoro to Ty trzymasz kase, to oczywiste ze on na mleko nie bedzie mial. a jak Ci ten stan rzeczy nie odpowiada to niech on trzyma kase i wtedy bedzie zajmowal sie zakupami. nie bedziesz wstawac o 6? kolejny przyklad Twojej ksiezniczkowatosci. jakos ja nie mam problemu zeby o 6 wstac i isc dac buzi na pozegnanie mojemu. sorry ale facet wstaje o 6 rano, pracuje fizycznie, wstaje w nocy do dziecka. Ty siedzisz w domu i jedyne co musisz to zajac sie dzieckiem i troche ogarnac chate. czy naprawde uwazasz ze to TY jestes przemeczona i nie powinnas myslec o mleku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
a ja zmieniłam zdanie :) Jednak się zgodzę z autorką. Skoro facet też robi mleko dla małego i widzi, ze puszka się kończy a nie ma karty, kasę zawsze w gotówce to nie może mieć pretensji do dziewczyny! Ile to nieszczęsne mleko kosztuje?? Niech pożyczy od kumpla z roboty i to mleko kupi- bez żadego gadania. Jaki problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
Dziecko mamy wspólne, więc i wspólnie jesteśmy za niego odpowiedzialni, nie tylko matka. Jeśli tylko matka ma myśleć o całym domu, to może zostać sama. Po co chłop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
to trzeba bylo nie robic dziecka skoro do tego nie dojrzalas. mnie juz nawet zaczyna smieszyc to co piszesz. krolewna siedzi w domku i narzeka bo maz zly, bo haruje zeby ona mogla sobie w tym domku siedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
Z chęcią bym poszła do pracy, a on niech siedzi z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
Autorko to idz do pracy i wtedy podzielicie sie obowiazkami. mireczkowata nie kazdy chce pozyczac od kumpla. ja np. nigdy w zyciu nie pozyczylabym od kogos kasy. chyba ze w sytuacji ze nie mam nawet na suchy chleb a wyplata za tydzien ok. ale gdybym wiedziala ze w domu mam to nie prosilabym kogos i nie tlumaczylabym sie dlaczego musze pozyczyc. skoro Autorka nie mogla wczesniej dac mu kasy to niech ma pretensje do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
skoro tak to na co czekasz? idz do pracy, haruj fizycznie i wstawaj w nocy do dziecka. a maz niech sie zajmuje tym co Ty teraz. po tygodniu bedziesz prosic o zmiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
Kasy nie mam zamkniętej, ludzie, co za wywody. Kasa jest dostępna dla nas obojga, ale on nie bierze jej do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
triu- ale jaki problem pożyczyć 20zł na mleko do jutra??? Skoro się mu nie chce wracac do domu i znowu jechać po to nieszczęsne mleko to nie widzę problemu. Poza tym zauważ jedną rzecz- z tego, co pisze autorka jest uziemiona w chacie- mleko w sąsiednim mieście, ona nie ma samochodu. To też troche zmienia postać rzeczy. Prawda jest taka, ze normalny facet powiedziałby cos w stylu" kurde, ale kasy nie mam na mleko, będę się musiał wrócic" a nie, ze on nie jest od myslenia o domu. To chamskie jest!! I jeszcze jedno- nie przesadzajcie, ze facet taki zaharowany wraca a ona ma light! Tak się zdecydowali wiec nie ma co umniejszać jej zasług! Dla mnie to dziwne, ze facet po pracy siedzi przy kompie- nie znam takiego modelu rodziny! Dziecko jest takze jego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam z autopsji ;-)
miewam podobne sytuacje, mój mąż też potrafi zdziwić się, kiedy wyjmuje z paczki ostatnią pieluchę ;-) dziwi się częsciej - kiedy córka chce kakao a jest końcówka mleka, kiedy chce jajecznicę a są tylko dwa jaja czy masło się kończy a mąż zamierzał zjeść kilka kanapek ;-) albo jest zaskoczony, że nie ma obiadu ;-) Moja wina, że przyzwycziłam go do tego, że wszystko jest na tip top a on "tylko" pracuje zawodowo. Rzecz w tym, że ja też pracuję zawodowo i o ile przy jednym dziecku wyrabiałam się, o tyle przy dwójce/jedno niemowlę/ nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam z autopsji ;-)
mykam do pracy, chociaż chętnie porozmawiałabym o tym ;-) może wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozecie mowic co chcecie ale dla mnie facet ktory tyra fizycznie a ktory jeszcze w nocy do dziecka wstaje to bardzo dobry facet. i nie dziwie sie ze jak wraca to siada przed kompem, jak jest tylko opierdalany ze ksiezniczka w domu z dzieckiem siedzi a on pomyslec o mleku nie moze. jak sie facet kiedys wnerwi i nic nie bedzie przy dzieciaku robic to sie wtedy zastanowisz czy bylo tak zle. albo jak sie zabierze i pojdzie. utrzymasz sie sama? zrobisz wszystko? docen chlopa a nie zale wylewasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×