bezczelność!!!

Moja kochana prawie teściowa-matka mojego narzeczonego zaprosiła sama siebie i swoją córke z rodzina na obiad do mnie w niedziele.... nie uprzedzając mnie o tym fakcie tylko zadzwoniła do synusia i mu o tym powiedziała...zastanawiam sie jaki numer wywinąć żeby jej się odechciało wszystkiego. Jak tak można, nie uzgodniła tego ze mną, w końcu to moje mieszkanie i nasze zycie a ona tak po prostu sie wprasza...co za tupet

Natrzyj papier toaletowy białym pieprzem.

chciala zobaczyc w co bedzie jej ukopchany synus wpychal to co ma najcenniejsze

I zrób coś, po czym będą mieli sraczkę.

dobre dobre :)

Jestem gejem

ona mnie zna, nie musi mnie ogladać, ale jak można nie zapytac mnie o zgode tylko poinformować że przyjdą do nas na obiad....mnie się to w głowie nie mieści...

Ciekawa masz tesciowa :D Tylko nie próbuj z nia mieszkac w przyszłości. Weź męża na spacer obiad zjedzcie w restauracji a tesciowa jak chce to niech liże klamke.

zadzwoniła do syna czyli to tak jakby zadzwoniła do ciebie, skoro jesteście parą i razem mieszkacie :-P jakbyś nie mieszkała z jej synem to traktowałaby cię jak obcą i dzwoniła do ciebie ciesz się jesteś akceptowana jako "żona" syna :-P chyba tego chciałaś zamieszkując z chłopem?

przyjeżdża jej córka czyli siostra mojej drugiej połówki z zagranicy i żeby nie gotować w niedziele to wcisnęła dupe do mnie... ja rozumiem że my tez do nich wpadamy no ale to przeszło najśmielsze oczekiwania....

to niech twoj facet zadzwoni i poinformuje, ze tak sie nie robi, bez zaproszenia nie przychodzi.

dobrze oczywieście nawet chceiliśmy ich zaprosić ale nie uzgodniliśmy miedzy sobą szczegółów, no ale ludzie złoci mnie nie zapytała jego też nie tylko POINFORMOWAŁA że chca przyjśc do nas na obiad...

Faktycznie bezczelna kobieta , ale wiesz co ...powiedz jej wprost , że to nie jest właściwy moment na odwiedziny, ponieważ masz w domu dezynsekcję . "kolejną razą" powiedz facetowi , żeby matkę ustawił na kulturę .

Ja bym nic nie gotowała :) paroweki mi nagrzej i powiedz że nie spodziewałaś sie gości.

Powiedz ,ze w niedziele nie mozesz. A faceta poinformuj, ze nastepnym razem ma sie ciebie pytac

on tez się wkurzył powiedział tylko kochanie niech przyjdą ale nie rozmawiajmy o tym bo ciśnienie mi skacze....sam widzi ze to jest nie fair wczoraj ze mną rozmawiała i nic nie wspomniała, ja nie miałabym odwagi zapytac czy możemy wpaść a co dopiero powiedzieć że przychodzimy bez pytania...a uwierzcie mi ze z gościnnościa i kontaktami z otoczeniem nie mam problemów....

to teraz zrób ten obiad itd a jeśli następnym razem też tak zrobi to po prostu odmów jej mówiąc że macie już inne plany. Przecież zadzwoniła do syna, uprzedziła o wizycie, nie zaskoczyła was nagle w dzwiach.

Oj Małpko....teściowa to kolejny etap w Twoim życiu hehehe Wiem co gadam , kiedyś miałam podobną sytuację , ale szybko się z niej "wyleczyłam". Skoro facet się jej boi i nie chce z nią pogadać Ty to zrób , raz a skutecznie i masz spokóóóóóój :)))

ale mogła zapytać wie ze pracujemy studiuje jeszcze akurat sie składa ze mam uczelnie w weekend wiec sobota odpada na przygotowania. Ale ona nie zapytała po prostu oznajmiła że wpadną a obiad dla 7 osób jest ostatnią rzeczą która mam ochote teraz robić....

on jest z bogatej rodziny , ojciec ma wytwornie musztardy i majonezu , jego mama martwi sie bo on jeszcze nigdy nie mieszkal w kawalerce , ktora odziedziczylam po babci. zla jest ze sie zamierza ze mna biedna zwiazac

podszyw powyżej :P bardzo śmieszne pajacu:P

No to niech przyjdą na ten obiad. Zamów żarcie w jakiejś chińskiej budzie. Dogadaj się z chińczykiem by ci je dowiózł parę minut po tym jak przyjdą. Ciekawe jakie będą mieli miny na taki obiad. :)

rodzice maja trzy wille ale ta swiekra sie nie zgadza bysmy zamieszkali w jednej z nich

Eeej, to teraz zrób ten obiad, nawet ze względu na męża, bo sam się chłopina męczy. Tylko jasno ustalcie, ze następnym razem asertywność i to niestety najlepiej z jego strony, żeby z Ciebie nie robić wroga nr 1, a na synka to się raczej nie obrazi...

Tak więc radzę ci zrobić ten obiad i nie komentować a następnym razem już nie odpuszczać. raz można się poświęcić ale bez przesady a poza tym są dużo gorsze rzeczy od wpraszania się teściowej z rodziną na obiad. Zrób coś szybkiego, i niby mimochodem wtrąc, ze taka jesteś zalatana, praca, szkoła że nie bradzo miałaś czas na gotowanie czegoś wykwintnego - wybaczcie. I pewnie to da teściowej trochę do myślenia :)

jego rodzice oczywiscie bo moi juz dawno wyeksmitowani za dlugi i pewnie gdzies juz sie pod mostem zapili na smierc.

w koncu ja otruje bo mi stoi na przeszkodzie bym bogatą partię usidliła

on tez jest zły, z utesknieniem czekamy na weekend zeby mieć wolne włączyć telewizor zając sie sobą a nie przyjmować gości na których nie ma się ochoty... tragedia, po prostu teraz już wiem wszystko co mnie czeka w zyciu z ta babą, jest mi przykro że niby mamy taki dobry kontakt a potraktowała mnie jak służącą nie pytając o zgode mam ochote do niej zadzwonić i jej wygarnąć ale zachowam troszke wiecj kultury niż ona...

smierć podszywom :)

komentuje jak każda baba....bo nie mam komu powiedzieć o tym a mnie to boli że ktos traktuje Cię jak smiecia i służącą, tak masz racje są ważniejsze problemy i też je mamy...ale dzisiaj ta jędza zapsuła mi humor a byłam taka szcześliwa rano....