Paro miesięczny związek i nie wiem co dalej

Moja dziewczyna ma 18 lat ja mam 22, jesteśmy razem od czterech miesięcy.Moja dziewczyna nie ma ojca gdyż zmarł on na raka, jej mama czasami nadużywa alkoholu i jest troszkę opóźniona.W ich domu panuje jeden wielki chaos, matka zaniedbuje obowiązki, dzieciaki robią co chcą.Wiele razy płakała przez to jak ma w domu i chciałaby się zmienić ale za każdym razem nic z tego nie wychodzi.Martwię się o nią że wpadnie w alkoholizm a już do tego przejawia chęci.Wczoraj np poszła do faceta jej matki pogadać i jak się dzisiaj dowiedziałem wróciła do domu po 1 w nocy pijana a rano miała kaca do tego na 13 dzisiaj ma egzamin żeby zaliczyć biologię.Oczywiście wytłumaczyła się durnym powodem i tyle.Już było parę razy takich akcji że mówiła coś innego a później zrobiła kompletnie coś innego raniąc mnie przy tym i wymawiając się na głupie sposoby.Boję się że nie dam rady ułożyć z nią normalnego życia, robię wszystko żeby miała normalne życie, wystawiam do niej rękę i i wystawiłem już wiele razy.Nie wiem już co robić bo za każdym razem jest dokładnie to samo.

zostaw ją to jakaś patologia

To albo się decydujesz i ją wyciągasz, co łatwe i przyjemne nie będzie, albo ją zostaw i nie pozwól przywiązać się do siebie, bo strata kolejnej osoby jeszcze ją dobije... Zasada prosta: chcesz radosnego, bezproblemowego, "zwykłego" związku - zostaw ją. Jak jesteś gotowy trochę powalczyć, a jest o co- to zbrój się w cierpliwość i twardą d...., pamiętaj, ze nikt nie ma "patologia" na czole wypisane na całe życie- ze wszystkiego można wyjść :)