Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monaliz3

pomozcie mi podjac decyzje

Polecane posty

Gość monaliz3

Otoz. Mam duuuzy problem. Mieszkam w Londynie, przyjechalam tutaj dla mojego chlopaka. Nigdy wczesniej nie mieszkalam za granica, nie wiedzialam na co sie decyduje gdy podjelam decyzje o wyjezdzie. Ale zakochana bylam i nadal jestem i po przeanalizowaniu wszystkich plusow i minusow zdecydowalam sie wyjechac. Jestem tu juz 2 lata i mam problem. Chce wrocic do kraju!! Moj chlopak jest anglikiem, ma tu bardzo dobra prace, zero szans w Polsce. Ja, nauczyciel z powolania nie moge sie odnalezc w innej roli, pracy jako nauczyciel nie moge znalezc. Dobija mnie pogoda, nie czuje sie u siebie, nie chce tutaj mieszkac! Jak to mowie mojemu facetowi to on powtarza zebym tylko pamietala ze on mnie bardzo kocha i ze jak wroce to zlamie mu serce. Wiem ze tak jest i ja go bardzo kocham ale jak pomysle ze musze tutaj zyc to mnie skreca! Co zrobic? Porzucic milosc i wracac do kraju czy dalej zyc majac nadzieje ze kiedys sie przystosuje? POMOCY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkxn
nastepna naiwna która mysli ze dostanie posadke w PL bo jest nauczycielką :( moja rada jest taka: siedź na dupie i doceń co masz, bo jak wócisz będziesz załować, tu jest coraz gorzej jak nie masz znajomosci to nie dostaniesz pracy jako nauczycielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monaliz3
Wiem ze musze docenic to co mam. Dziekuje za komentarz nkxn.Jesli jednak nawet uda mi sie cos znalezc warto wtedy wyjechac i zlamac serce najfajniejszemu facetowi jakiego znam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkxn
myślę że nie warto, bo zaczynać nowe życie jest ciężko, jeśli nie musisz tego robić to nie rób. Co innego gdybyś nie miała innego wyjścia, mówię to z doświadczenia bo wiele razy zaczynałam od nowa i teraz żałuję, wiele straciłam w porównaniu do tego co zyskałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monaliz3
Dzieki. Czyli przestac myslec o tym co bylo i starac sie zaasymilowac. Masz racje, ciezko byloby zaczynac wszystko od nowa....powrot do rodzicow...wielkie dzieki xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×