i co to za sytuacja??

Byłam z chłopakiem dwa lata. pokochałam go bardzo..bylismy blisko siebie..nawet mieszkał u mnie przez 5 miesiecy jak był służbowo w moim miescie..ale on powiedział że mnie bardzo kocha ale róznica wieku..i niby sie roztaliśmy..on szybko sobie znalazł nawet jak jeszcze był ze mną...ale o dziwno..ostatnio pojechaliśmy razem za granice na 5dni..a tamtej pisał że z kolegami był..że nie miał sie do kogo sie przytulac w samolocie a przytulał sie do mnie i całował cały lot...i mówi do niej jak mocno ja kocha..i co z taka sytuacją? c

Sprawdz koniecznie jaki masz typ!:D:D:D http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/c6/Bristolska_skala_uformowania_stolca.png/460px-Bristolska_skala_uformowania_stolca.png

co dwa ciałka to nie jedno jak obie tak łatwo dajecie sobą manipulować to sprytny chłopiec korzysta :) Ty np. dobrze robisz loda, ona dobrze jęczy na pieska to i ma urozmaicenie, i do czego zatęsknić też...:)

co dwa ciałka to nie jedno jak obie tak łatwo dajecie sobą manipulować to sprytny chłopiec korzysta :) Ty np. dobrze robisz loda, ona dobrze jęczy na pieska to i ma urozmaicenie, i do czego zatęsknić też...:)

głupia odpowiedx..ja go kocham..wiec pojechałam z nim? chociaz nie rozumiem sytuacji

trzyma cie jako krowe rezerwowa, jak z tamta nie wypali, bedzei doil ciebie :D

myślałam że ktos mi powie dobre słowo a tu sama krytyka..wiem że z nią teraz na wekend się umawia

jest mi ciezko..dziwna sytuacja ..czemu nie zerwie zupełnie?

pomóżcie..co robić?

nie żartuj :O Bierzesz czynny udział w jego hipokryzji i jeszcze takie rzeczy wypisujesz... Spektroskop dobrze napisał P.S. Pozdrawiam zdzirę :)