Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nova100

wymówka aby nie isc na wesele

Polecane posty

ponawiam temat:) jaka wymowka dobra aby nie isc na wesele do BLISKIEJ rodziny. pytam poniewaz w tym roku mam SIEDEM wesel i poprostu nie starczy mi pieniedzy aby we wszystkich uczestniczyc. prosze o jakas konkretna podpowiedz. wymowki typu 1.nie mam pieniedzy 2.nie dostane wolnego, 3.oswiadczyc ze nie przyjde w DNIU WESELA-chce o tym poinformowac okolo tydzien wczesniej, 4. opieka nad chorym czy 5. niechce mi sie ODPADAJĄ. to jest naprawde BLISkA rodzina i takie wymowki poprostu nie sa na miejscu. prosze o podpowiedzi. pozdrawiqam czytajacych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuaas
Skoro to bliska rodzina to może warto powiedzieć po prostu prawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz prawdę
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziec prawde tez odpada poniewaz powiedza abym przyszla bez prezentu a tego nie zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może coś w stylu ...
że z uwagi na to, że jest wysyp wesel i to wszystkie w najbliższej rodzinie, ty wiesz, że finansowo nie dasz rady, po prostu za dużo naraz, a nie ma co ukrywać, czy prezent, czy kasa, to razy 7 i jeszcze się ubrać, pewnie inaczej na każde, to już się robi suma nie do przeskoczenia. A nie chcesz nikogo wyróżniać, że tu pójdziesz, tam nie, więc - u tych miejscowych pojawisz się na ślubie z życzeniami, a za zaproszenie na przyjęcie dziękujesz. Ew. kartka pocztą i już. Wydłużona prawda. Nie ma co kręcić, mów że nie chcesz ściemniać, ale na 7 kopert, czy prezentów nie będziesz miała finansów, a zapożyczać się nie będziesz, bo to już bez sensu, potem ileś tam czasu spłacać długi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro to naprawde bliska rodzina, to idz na wesele bez prezentu. Skoro Cie o to poprosili, to watpie, zeby pozniej Cie obgadali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie mów nic
nie potwierdzaj i nie tłumacz, nic nie można napisac, bo każdą wymówkę wykluczyłaś. Jak ci powiedzą, że masz przyjść bez prezentu, to się mówi "źle bym się czuła, a poza tym zwykle potem są jakieś niesnaski na tym tle".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapisz sie na jakąś uczelnię prywatną, która ma wykałdy co tydzień w sobotę i niedzielę :p pewnie czesne mniej Cię wyniesie niz te wszystkie prazenty, kiecki, buty... :p a dodatkowe wykształcenie, nawet liche, zawsze sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapisz sie na jakąś uczelnię prywatną, która ma wykałdy co tydzień w sobotę i niedzielę :p pewnie czesne mniej Cię wyniesie niz te wszystkie prazenty, kiecki, buty... :p a dodatkowe wykształcenie, nawet liche, zawsze sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra wymowka jest chproba ale tego nie da sie zaplanowac a jak powiem w dniu wesela to oni za mnie wczesniej zaplaca a niechce ich naciagac skoro nie przyjde. a jak juz zaplaca za mnie to nawet jak nie pujde to pasuje dac pieniazki mlodyn w innym terminie aby sie zwrocilo. a co myslicie o obowiazkowym weekendowym szkoleniu z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo dużo
taaaa, dobre na raz, a nie siedem razy :-o ja jestem za szczerością, ale jak wolisz ściemniać i głupa rżnąć za każdym razem, to twoja sprawa. Potem będzie gorzej, jakbys prawdę powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie idziesz i koniec, musisz się tłumaczyć ? masz 5 lat ? jak Nas ktoś z rodziny zaprasza na wesela, chrzciny zawsze mówimy, bardzo dziękujemy ale nie mamy czasu i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no siedem razy nie bede sciemniac. myslalam aby isc na 3 lub 4. ale jak w danym miesiacu mam co tydzien to poprostu kasy mi nie starczy aby isc na wszystkie. na jedno w miesiacu w ostatecznosci dam rade ale nie na 2 lub 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze ze mam dosc skomplikowana rodzine i jesli nie podam naprawde konkretnego powodu to beda drążyć albo sie obraża. wiwm, zaraz powiecie nie zwracaj na to uwagi, nie martw sie ale to tak nie dziala. my wszyscy mieszkamy blisko siebie i niechce byc ta gorsza w calej rodzinie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohoh
moze to głupi pomysł ale skoro tak ci zalezy to sluchaj porozmawiaj z tymi mlodymi z których wesela miałabys zrezygnowac - ze przeznaczasz dla nich taka i taka kwote i maja sobie wybrac prezent a ty wezmiesz sobie na raty. Ty nie odczujesz wypłaty takiej gotówki za jednym zamachem. Zalezy ci na opinii innych wiec to moze byc jakims rozwiazaniem - jak ci beda gadali ze przyjdz bez kasy to powiedz, ze tak nie chcesz i albo sobie cos wybiora albo niestety musisz odmówic przyjścia - bo na "krzywy ryj" nie przychodzisz. Po prostu zaproponuj im kwote i sklep i może to rozwiąze twoj problem. Uwazam to lepsze niz kupowanie jakis bzdetnych prezentów, bez wiedzy mlodych. Kazdy chce miec dana opcje sprzetu wedle wlasnych upodoban. Powiedz ze masz 7 wesel i jednorazowo nie stac cię aby isc do wszystkich. Dla ciebie to by bylo idealne rozwiazanie bo nie musialabys rezygnowac, raty mozna rozlozyc wedle swoich mozliwosci. I nie chodzi mi tutaj o jakies naciaganie cie na kredyty i takie tam. Tobie zalezy na obecnosci - mądrzy Młodzi mysle ze zrozumieja - i wcale nie trzeba nic krecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety, tylko prawda
Każda wymówka będzie widocznym wykrętem. Ja w podobnej sytuacji zrezygnowałam z uczestnictwa we wszystkich weselach [miałam 5 w jednym roku], za te pieniądze zafundowaliśmy sobie wspaniałe wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdnvcl
zazwyczaj na zaproszeniach jest info do kiedy trzeba potwerdzić przybycie. PRzed tą datą zadzwoniłabym ipowiedziałabym po prostu że niestety nie będzie mnie i już. nie tłumaczyłabym się. a jakby ciągneli mnie za język to powiedziałabym "niestety, nie dam rady". a potem wysłałabym kartkę z życzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdnvcl
ohoh, prezent na raty??? dawo nie slyszałam tak idiotycznego pomysłu... a nawet jeśli autorka w przypływie niewiadomo czego zdecyduje sie na 7 prezentów na raty to pięknie będzie co miesiąć płakać spłacając te prezenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohoh
a poza tym najpierw odpowiedz sobie na jedno pytanie : Czy ty chcesz byc na tych weselach?? czy chodzi ci tylko o zdanie rodziny?? Swoją drogą 7 wesel w ciągu roku to niezle...finansowo współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,hm?
Z punktu widzenia nastolatki doradzę ci coś nakłamać Z punktu widzenia dwudziestolatki poradzę ci powiedzieć prawdę A z punktu widzenia 30latki doradzę ci poprostu iść nawet w jednej kiecy i tych samych butach i poprostu dobrze się bawić :D! Z punktu widzenia 40latki i więcej będzie jescze więcej luzu Także wyluzuj dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja też uważam
że nie ma co się tłumaczyć, zadzwoń, powiedz, że jednak nie przyjdziesz i tyle. Po co wydziwiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie pisze bo
powiedz prawde , nie mam pieniędzy dlatego przyjde tylko don okscioła złozyc zyczenia ,to najlepsze rozwiazanie poznasz wtedy dogłębnie swoje realacje z młodymi, okarze sie komu tylko koperty w snach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie pisze bo
okaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohoh
odnosząc się do twojego pytania... ... a co w tym dziwnego??? nie rozumiem NIe wszyscy śpią na pieniądzach, młodzi wybrali by sobie prezent, ona by splacała. Jeśli chce uczestniczyc we wszystkich imprezach to jest jakies rozwiazanie. Mój chrzestny miał 3 wesela (ja i jego 2 chrześniaków) w przeciągu 2 miesięcy i tak to rozwiązał - wziął nas na rozmowę, ze przeznacza dla nas tyle i tyle - jednorazowo nie da rady, wiec z zona proponuja nam tak i tak, bo dla nich to jest najbardziej korzystne rozwiązanie - a nie chca kupowac sami bo kazdy ma swoj gust i potrzeby. I nikt się nie obraził - czasem trzeba postawić się w sytuacji drugiej strony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwwqretretwere
a co to za problem? skoro należycie do tej samej rodziny, to chyba wiedzą ile tych wesel jest. iść na wszystkie i zrobic skromniejsze prezenty- nie widzę problemu. jak dla mnie, to tobie sie po prostu nie chce iść i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pomysł
z tym spłacaniem? :O chrzestny może tak, ale młoda osoba może nie chce pakować się w pożyczki i spłacanie czegoś z czego nie będzie miała żadnej korzyści, bez pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwwqretretwere
"Mój chrzestny miał 3 wesela (ja i jego 2 chrześniaków) w przeciągu 2 miesięcy i tak to rozwiązał - wziął nas na rozmowę, ze przeznacza dla nas tyle i tyle - jednorazowo nie da rady, wiec z zona proponuja nam tak i tak, bo dla nich to jest najbardziej korzystne rozwiązanie - a nie chca kupowac sami bo kazdy ma swoj gust i potrzeby. I nikt się nie obraził - czasem trzeba postawić się w sytuacji drugiej strony.." ja też uważam, że to głupi pomysł. poza tym nie wyobrażam sobie, żebym sie miała zgodzic na to, że ktoś mi kupuje prezent, na który go nie stac i który będzie spłacał przez najbliższy rok- źle bym sie z tym czuła i wolałabym dostać kwiaty lub drobny upominek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pomysł
albo wino, przynajmniej jakiś pożytek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohoh
słuchajcie wy macie swoje rady ja swoją autorka pisze ze na jedno w miesiącu dałaby radę iść. Więc nie rozumiem po co się oburzacie... Jeśli CHCE iść na wszystkie ( a tak się złożyło że ma 4 w jednym miesiącu) to chyba najbardziej realna opcja - to tak jakby te wesela sama rozłożyla w czasie... Jeśłi szuka wymówki bo nie chce to spoko rozumiem i tematu nie było. Podkreślam, że chodzi mi w przypadku jeśli ONA CHCE BYC NA WSZYSTKICH Pozdrawiam wszystkich 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdnvcl
w życiu nie zaproponowałabym komuś że kupię na mu prezent na raty. nie dość że byłaby to dla mnie niekomfortowa sytuacji,to pomyśl jakby czuli się młodzi. Ja na ichmiejscu spaliłabym się ze wstydu prosząc kogoś o prezent, na który go nie stać. Poza tym to nie wstyd włożyć do koperty np. 50zł. więc jeśli autorka ma ochotę iśc na wszystkie wesela to może niech pomyśli oskromnym prezencie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×