RÓBCIE SOBIE TATUAŻE, A POTEM POWIEDZCIE DZIECIOM, CO ZNACZĄ - ŻENADA

ateista i terrorysta Bossskie

Czizas-dokładnie :) Nie rozumiem ludzi,którzy się podniecają czyimiś tatuażami,kolczykami,brzuchami w ciąży,stylem ubierania itp.Co ich to obchodzi?Ktoś nie lubi tatuaży-to sobie go nie zrobi.Proste. Ja mam tak zwany biały tatuaż i bardzo mi się podoba :)

ale wytatuowany facet już odpada, ale koledzy mają i mi nic do tego ;)

Mi się nie podobają nad tyłkiem, ale co kto lubi:P

tzn wytatuowanego faceta nie chciałabym ale jak nosi ktoś obcy jego sprawa ;)

http://1.bp.blogspot.com/-CtAkD_44nVo/T-nuR_mqQzI/AAAAAAAAnw8/hVIu7yf07gE/s1600/Konstantin+Lelyak.jpg Ta miała tatuaż ale się zmył :D

ja mam 3tatuaze sa tylko dla mnie no moze procz tego na nadgarstku bo mam tam grupe krwi:)

http://2.bp.blogspot.com/-nKKHmSKxpd0/T-stQ8fZCtI/AAAAAAAAn0c/Q_itDBCxyBw/s640/Frank_Decker.jpg Taki aniołeczek :D

No ok, ale co, poznajesz fajnego faceta, nie wiesz z początku, że ma tatuaż. Wszystko jest cacy, ale jak tylko dowiadujesz się co ma to go rzucasz? Bo nie mówię o osobnikach z wytatuowanym całym ciałem bo też mi się to nie podoba, ale o przeciętnej ilości czyli 1-2 tatuaże.

mam tam grupe krwi ????????????????????????????? A jaką masz bo ja b rh-

a rh +

Ja mam maly w miejscu dla oka niewidocznym i planuje drugi "przez biodro". Moj maz ma tez dwa i planuje 3.

Jeśli masz grupę krwi dla samej grupy krwi to spoko, ale nie sądź, że to będzie miało jakiekolwiek znaczenie. Jedyne co ma to grupa w starym dowodzie, krewkarta czy karta honorowego dawcy. A jak nie masz tego to normalnie próby robią albo 0- jak nie można czekać.

A doczekam się na odp pani "owszem to nie moja sprawa"?

nigdy się to nie zmieni.

Kulturka Jeśli masz grupę krwi dla samej grupy krwi to spoko, ale nie sądź, że to będzie miało jakiekolwiek znaczenie. Jedyne co ma to grupa w starym dowodzie, krewkarta czy karta honorowego dawcy. A jak nie masz tego to normalnie próby robią albo 0- jak nie można czekać. Tatuaz mam dla siebie raczej bo wiem ze nie jest zadna "wskazowka" ;)

Słodko gorzka, rozumiem:) Ale niektórzy robią je łudząc się, że są do czegoś przydatne. Widzę, że dyskusja chyba się zakończyła :D

Kulturka Słodko gorzka, rozumiem Ale niektórzy robią je łudząc się, że są do czegoś przydatne Dokladnie, mam taka kumpele ktora twierdzi ze w razie wypadku grupe krwi ma na wierzchu i ze szybko ja uratuja:) zenujace:)

Zawsze mogłaby wytatuować dopisek "tak, to moja prawdziwa grupa krwi" i dorzucić strzałkę :P

i w nawiasie bierz nie pier*ol:)

Taaa, jeszcze dotatuować podpis dyrektora jakiegoś ośrodka krwiodawstwa który by to potwierdzał:P

i konecznie pieczatke:)

psa i kota:D a do tego grupy krwi kazdego. i ptaszki na łopatce albo na cyckach.

to może od razu na plecach wytatuować sobie całą swoją historię zdrowotną....wszystkie uczulenia, przebyte choroby, stan organów (na wypadek zgonu, żeby wiedzieli co zabrać :P) itd.

Jakie tam ptaszki. Motylki i gwiazdki. Mi prababcia właśnie powiedziała, że powinnam sobie motylka bo to taki dziewczęce:P

walnij sobie delfinka na cycku :P

Prześwietlenia rtg od razu tatuować. A w razie zmian jakiś odpowiednio białym zaznaczać albo laserem fragmenty usuwać i na nowo tatuować.

o tak motylki:) moorland: np tak zoltaczka, swinka i ospa przechodzone w dziecinstwie, watroba calkiem calkiem za to lewa nerka nie dziala:) jelita dlugie i rozciagliwe a przede wszystkim nie poplatane, kilka ubutkow w mozgu ale zdrowe serce i sledziona:)

Mieszkam w UK i tu prawie wszyscy robia tatuaze, nawet starsze panie. ale czesto wlasnie jakies dziwaczne, nieprzemyslane wzory. Np. spotkalam raz dziewczyne, ktora na piersi miala wytatuowane Kubusia Puchatka. Sama mam tatuaz, na lopatce-wzor przemyslany-stworzony z dwoch innych (nie moglam sie zdecydowac, wiec koles z salonu zrobil mi projekt dwa w jednym).

tatuaż to decyzja na całe życie. potem takie baby na plażach sie pokazują... oblecha. w dodatku usuniecie zostawia zawsze jakis slad. zreszta ja tego nie rozumiem: po co ladowac kase w dziare i potem znow placic za usuniecie? glupota.