znacie kogoś kto nie mówi, niemowę jakąś albo głuchoniemą?

jak taka osoba radzi sobie np. gdy trzeba wykonać telefon albo o coś poprosić w sklepie?

No telefonu to taka osoba napewno nie wykona.

jaK TAKA OSOBA RADZI SOBIE W ZYCIU?

normalnie ,wszystko cio chce napisze temu psu na kartce i on wszystko załatwia

Ja znam , mój sąsiad , ma 25 llat , głuchy od urodzenia, więc nie mówi , radzi sobie doskonale , gestykulując - bardzo zrozumiale , nawet można się z nim pośmiać :)

Radz, Najlepiej wyprobuj na sobie przezyj jaden dzien niemowiac , z wszystkim co to tego nalezy ,zapupy ,poczta, urzad tylko wtedy mozesz ocenic jak taka osoba daje sobie rady. Ja tak zrobilam i nawet niemasz pojecia jakim clowiek staje sie kreatywnym.

sklep samoobslugowy a tel. zawsze ktos inny moze wykonac.

pisuardesa i jak ci poszlo? i skad taki pomysl? jak zalatwilas sprawy w urzedzie, pisalas na kartce?

bardzo dobry pomysl!!! zajebisty dla kogos o niskim ilorazie ineligencji zeby poczul jak inni musza sobie radzic w zyciu

normalnie sprawy zalatwiasz, chcesz kupic bilet, czy cos w urzedzie zalatwic to piszesz smsa i pokazujesz.

ja znam taką osobę o dziecka w wyniku powikłań poszczepiennych w wieku niemowlęcym straciła słuch, niedowidzi no i niestety mało co mówi, skończyła szkołę podstawową w wyniku wszczepiania implantów ślimakowych do uszu i zabiegów oczu tylko z opóźnieniem rocznym, skończyła również szkołę zasadniczą z zawodem (niestety tylko takie były dla osób niesłyszących, niedosłyszących), dostała status osoby niepełnosprawnej i rente gr III później ją znieśli, zatrudniła się w zakładzie pracy chronionej ma dobrze płatną prace, założyła rodzinę, kiedyś było jej ciężko bo nie każdy akceptował jej odmienność, posługiowała się językiem migowym, pomagałam jej w zakupach, załatwieniu coś w urzędzie dziś nikogo nie dziwi że ktoś miga, urzędnicy uczą się języka migowego, wbrew pozorom świetnie sobie radzą, ona zapisana jest w ZWIĄZKU GŁUCHYCH i nawet organizowali kiedyś prawa jazdy, w sumie nie wiem na jakiej podstawie bo gdy coś się dzieje na drodze głuchy nie usłyszy, (karetka, coś z autem) teraz więcej jest udogodnień niż kiedyś logopedzi pracują nad prawidłową mową ludzi głuchych, są nawet programy to tłumaczeń z mowy na pismo, nawet filmy są puszczane w tv z napisami, takie osoby potrzebują nie tyle wsparcia co zrozumienia a dają sobie fantastycznie radę w dzisiejszym świecie nawet telefony są specjalnie przystosowane żeby osoba podłączona pod klawiaturę mogła mową syntetyczną załatwić coś telefonicznie bez pomocy innych osób

mozesz miec i wysoki iloraz ineligencji i tak i tak nigdy tego niepoczujesz ,dopuki niezrobisz na sobie eksperymentu. Jak wpadlam na taki pomysl , pracuje w urzedzie miejskim w ktorym jest miedzyinnymi biuro dla uposledzonych i czesto jade w windzie z ludzmi uposledzonymi ,ktorzy musza cos zalatwiac. pomagam in zawsze .ale kedys spotkalam dziewczyne niemowe i bez rak i wtedy zaczelam robic take eksperymety np caly dzien bez urzywania rak czy otwierania oczow itd.Poprostu zainteresowalo mnie to.