WPADŁAM Z GÓWNIARZEM

widac ze prowo ty stara kurwo :D

"Wtedy dla mnie liczyła się tylko miłość i nie zastanawiałam się co będzie za 10-15-20 lat. Zresztą umrzeć można w każdym wieku." Twój mąż jest po prostu zwykłym leniem, który nie dba o swoje ciało i jakość swojego życia. Mężczyzna w wieku 65 lat może mieć zdrowe, zadbane ciało, być pełen wigoru i seksualnej energii. Powinnaś go była wygonić na siłownię, basen i dobrze żywić, dla jego i Twojego dobra. Jeszcze teraz jest czas aby to zrobić. Miłość jest w porządku, to Twój mężczyzna o siebie nie zadbał - to smutny fakt. Większość ludzi w wieku 65 lat jest w życiowej odstawce i zapaści fizjologicznej nie z powodu wieku, ale z powodu objadania się i/lub braku pracy nad własym ciałem. A za kiepską kondycją fizyczną podąża brak energii seksualnej i duchowa apatia. Znam parę w Waszym wieku, on 60+ lat, ona 40+. Mają dwójkę malutkich dzieci, a facet zdrowo napiera uginanie ramion w pozycji stojąc na rękach. Oboje są spełnieni. Problem nie polega na tym ile starszy jest facet (w rozsądnych granicach), ale jaki jest jego stosunek do życia i do siebie. A swojej koleżance z 5 lat młodszym facetem nie masz co zazdrościć. Za 10 lat jej menopauza osiągnie zenit, a on nie będzie miał oporów aby ganiać za młodszymi cipkami. Chyba, że jest zupełnie miałki, bo ożenek z 5 lat starszą kobietą z pewnością potwierdził, że jest desperatem, który raczej z kobietami sobie nie radzi. A w bajki, że faceci lubią silne, niezależne i spełnione zawodowo kobiety nie wierzę, bo to tylko racjonalizacja, którą tłumaczą sobie swój brak kontroli nad własym życiem. Każdy facet i zawsze ogląda się za młodymi, jędrymi laseczkami i nie dlatego, że jego hobby to antropologia. Nie wiń różnicy wieku tyko charakter mężczyzny, z którym się związałaś. Ja tylko mam podejrzenie, że w ciążę zaszłaś celowo, być może to było przemyślane (nie do końca), a być może pod wpływem impulsu, chęci odcięcia się od swojego niedołężniejącego z własnej winy mężą. Nie uwierzę, że doświadczona kobieta, używająca przez pół roku prezerwatyw ze swoim kochankiem nagle chciała spróbować "przerywanego" akurat wtedy, kiedy wypadały jej dni płodne. Oczywiście zapewne to było "silniejsze od ciebie". Fakt jest faktem, że ciąża jest celowa, nawet jeśli Twoja decyzja zapadła pod wpływem impulsu. Porozmawiaj z mężęm, być może (z racji wieku) zaakceptuje to dziecko, dziecko, które ma szanse stać się bodźcem do tego, aby ten człowiek znów odżył. Mężczyzna w jego wieku ma tak duże poczucie zagrożenia samotnością, że zaangażownaie się w wychowywanie małego (nawet kukułczego) potomka może być dla jego psychiki ożywcze i zbawienne oraz dać mu nowy cel w życiu, bo jego córki już zaczynają własne życie, a o jego synu nawet nie wspominam. To będzie bardzo gorzka pigułka dla niego do przełknięcia, ale sądzę, że przełykalna. To by było najlepsze wyjście z tej prawie całkowicie patowej sytuacji. Gdybyście byli 20 lat młodsi to nigdy czegoś takiego bym nie doradził. Jeśli się nie uda to będziesz miała sporo piwa do wypicia. Powodzenia życzę, bo ciężko Cię winić z tę sytuację. Seksj jest bardzo ważną sferą życia w związku kobiety z mężczyzną.

a ja nie za bardzo życzę powodzenia, bo jest już ciąża i jestem przeciwna aborcji... więc na drugi raz zastanów się dobrze Autorko, zanim zaczniesz uprawiać seks bez zabezpieczenia....

drenażysta: LECZ SIĘ ĆWOKU, SKORO MÓWISZ ŻE KOBIETA STARSZA 5 LAT OD FACETA TO NIEPOROZUMIENIE. prawda jest taka, ze to faceci po 40 wysiadaja, a nie kobiety. i mozesz sobie bredzic ile chcesz

stara_i_głupia masz zakrzepice i czekasz na poronne tabletki:-) ty wiesz co piszesz? Nie na darmo pisałam,ze jestes głupia i do tego stara .

Trent Raznor Girllll Tylko zobaczymy co bedzie za lat X jak twoja ciotka bedzie miec 60 lat,a jej maż dopiero 45 :-) Nawet jak bedzie nadal ładną starszą panią,to i tak jej 15 lat młodszy maż bedzie ogladał sie i posuwał młodsze kobietki. Jeżeli w ogóle ze soba jeszcze będą

Jak byś sięh*jem nie bawiła to byś nie spuchła:D

do tego kogoś wyżej: chamstwo chamstem pogania ;-)

Drenażysta dziękuję za Twoją wypowiedź. Właśnie taki jest mój mąż, nic mu się nie chce, ma cukrzyce, bierze tabletki, jak dla mnie jest nawet lekkim hipochondrykiem. Myślałam o tym,żeby mu powiedzieć o dziecku, ale wiem, że go tym zranię. Nie chcę się rozwodzić, kocham mojego męża, nie chcę rozbijać rodziny moim dwóm dorastającym córkom. Gdybym miała seks w domu nie szukałabym go poza nim. Poza tym boję się ciąży, jak mój organizm by wytrzymał. Dziś wieczorem idę do ginekologa. Do tej pory robiłam tylko testy z moczu.

CHciałabym mieć seks raz w tygodniu naprawdę. Większość z potępiających mnie tutaj ma udane życie seksualne albo zerowe potrzeby seksualne. Tak prawda. Tylko osoby w mojej sytuacji by mnie zrozumiały.

stara_i_głupia Idx przy okazji do psychiatry stara babo :-)bo taki kit wciskasz jak pomylona :-) Nie brałaś tabletek ,bo masz zakrzepoce,a teraz zamówiłąś tabletki poronne,które mają mnóstwo hormonów w sobie nie patrzac na zakrzepice.Stara,duran baba :-)

Zamówiłam, bo jestem w totalnej desperacji, a jeszcze dziś idę do lekarza i skonsultuje te tabsy z ginekologiem.

stara_i_głupia weź juz idz do tego psychiatry i przstan pisać.

stara i głupia... no czytając Twoje posty dochodze do wniosku , ze lepszego nicka nie mogaś sobie dobrać :P

nie wiadomo: śmiać się czy płakać :-)

Hmmmm...wbijaj w ten motloch,im najlepiej oceniac kogos ,g..nem obrzucac i przez to czuc sie lepszym. Ja cie doskonale rozumiem,sama przeskoczylam po rozstaniu z parszywym draniem w zwiazek z ,,malolatem,, coprawda jedynie 7lat mlodszym,no i u nas to troche inaczej wyglada,bo mieszkamy razem i tworzymy normalny,przecietny zwiazek...ale nie o mnie tutaj,tylko o Tobie...na dzien dzisiejszy nie zaluje ze mam dzieci mojego ex parszywca,ktory kompletnie zapomnial o ich istnieniu i patrzac na to z perspektywy czasu...moglam nie sluchac jego zapewnien o pomocy przy ich wychowaniu,moglam nie sluchac tych co ogniem piekielnym grozili mi za aborcje,bo to ja teraz kazdego dnia mam problem na glowie,ja borykam sie z tym wszystkim,nikt z tych co na mnie jadem pluli na cafeterii w tamtym czasie nawet na moment mi nie pomogl i nie pomaga JESTEM Z TYM WSZYSTKIM SAMA!!! i ty rowniez bedziesz,dla starszego juz wiekiem meza ,schorowanego bedzie to potworny cios,bo wyobraz sobie gdyby bylo na odwrot i ty bylabys chora i nie mogla sie kochac a on za to w odwecie by sie zabawial z mlodymi pannami?????.............usun ta ciaze,z czasem zapomnisz,moja kolezanka usuwala tabletkami w tym samym czasie co ja moglam to zrobic,ona ma teraz sw.spokoj,a ja palcem w d..pie nie moge poruszac,bo wszedzie ze mna sa dzieci

nualla o brien no wiesz,jak ciebie czytam,to wnioskuje,ze nie cierpiesz swoich dzieci i najlepiej jakby ich nie było,a ty byś szalała sobie z tym gahem o 7 lat młodszym,który i tak cie kopnie w dupe,bo jestes starsza,wiec on nie bedzie sie toba zajmował jakby co. Miałabys chociaż odrobinę honoru i jezeli nie usunałeś ciąż,to szanuj swoje dzeci ,a nie pisz,że" ona ma teraz sw.spokoj,a ja palcem w d..pie nie moge poruszac,bo wszedzie ze mna sa dzieci"

nualla o brien Raz piszesz,ze nie żałujesz,ze mas zdzeci,ale dalszawypowiedz obrazuje,ze jednak żałujesz. Zal,to mi twoich dzieci,ze mają taka matkę.Ty dobrze,ze po dupie od zycia dostałaś,a jeszcze powinnas dostac cięgi od zycia.

Mój nie jest aż taki schorowany, bez przesady, więcej to on wyolbrzymia. Całe dnie przesiaduje w firmie, wozi się wszędzie samochdem, zero aktywności fizycznej, a kiedys to był bardzo przystojny mężczyzna. Jako ojciec jest rewelacyjny. On mnie kocha, jest zazdrosny. Akurat wiem co to są dzieci, bo mam dwie córki. Nie miała niany ani mamy, sama je wychowałam, mąż mi mało pomogał, bo jest starej daty. Teraz obawiam się wszystkiego. M. po prostu lubię, pociąga mnie, ale go nie kocham i mam swój rozum, to był po prostu przyjacielski seks. On był trochę zakompleksiony jak mnie poznał, nieporadny. Seks ze mną dał mu trochę pewności siebie.

do agudama,wiesz co wsadz sobie w d.. swoje komentarze,mam gdzies twoja opinie na temat tego jaka jestem matka,bo g..no wiesz o tym, w jaki sposob traktuje i wychowuje swoje dzieci....to ze popelnilam blad bo posluchalam emocji,zamiast zdrowego rozsadku to jedno i mam tego swiadomosc,ale nie ma to zadnego wplywu na to jakie mam nastawienie do moich dzieci.A jak masz tyle jadu w ryju zeby nim pluc na prawo i lewo,to zapraszam do mnie,pomoz mi wychowywac dzieci,nie ma sprawy chetnie sobie troche odpoczne,a jak nie to morda w kubel i patrz sie na swoje zycie. Poradzilam autorce to co uwazam za sluszne z mojego punktu widzenia,skoro ma kochajacego meza,to nie ma najmniejszego sensu zeby ten zwiazek rozpieprzac ciaza z innym facetem i cicha aborcja jest dobrym rozwiazaniem,kto nie przezyl zwiazku ze zdrada,kwasem z tym zwiazanym to nie ma pojecia jak jest

autorko współczuję sytuacji w jakiej sie znalazłas, nie byłam nigdy w takiej sytuacji jak Ty ale potrafie Cie zrozumiec, ciezko jest zyc bez sexu i mysle ze Twój maz zdaje sobie sprawe ze mozesz miec kogos na boku,niestety ale facet 65 letni to juz dziadek

ja rozumiem autorke calkowicie poznalam faceta ktory nie moze sie kochac bo mu nie staje mam tak ogromna ochote ze wiem ze niedlugo pewnie odezwe sie do bylego i z nim sie bede kochala chyba tu pisza same dzieci i nie wiedza ze zdrowa kobieta potrzebuje seksu ps , ja mam 35 lat, nie kochalam sie kilka miesiacy i juz chodze po scianach... gdybym miala wytrzymacrok czy dluzej to bym zwariowala

stara_i_glupia, porozmawiaj o tym z mężem... to i tak wyglada jakby juz sie rozpadlo, zresztą mąż i tak już może wiedzieć, faceci nie są tacy głupich za jakich ich bierzesz...

anula anula, gościu jest gejem i ma z tym problem...

strara i glupia zycze ci zeby ci sie wszystko poukladalo! Powodzenia!

anula anula,zgadzam sie z toba i wspolczuje...zastanow sie czy dasz rade pociagnac dluzej taki zwiazek?...wiem ze latwo sie mowi... ciaza i posiadanie potomstwa,jest cudownym stanem w momencie gdy para oczekuje tego dziecka jak cudu i daje im to jeszcze wiecej szczescia i milosci,natomiast gdy staje sie przed faktem wpadki,gdzie wszystko idzie jak po grudzie,nie ma zadnego punktu zaczepienia ,oraz wytlumaczenia,...po co to dziecko? komu potrzebne?na jaka cholere?? to to pytanie nigdy nie zniknie,celu i sensu rowniez nie bedzie ani teraz ani po jego narodzinach...jedynie zacisniecie zebow,i udawanie przed calym swiatem jak to z radoscia oczekuje sie malenstwa,a potem z jeszcze wieksza ,,radoscia,, ponosi trud wychowywania bezsensu...brutalne ale prawdziwe.Tak jak w moim przypadku byle lachmaniara mnie tu opluwa bo sie przyznalam ze niechciane dziecko to nie tylko ciaza ale i wysilek i trud wychowania ktory bezposrednio obarcza kobiete,tymczasem gdybym ciaze usunela,nikt nigdy by nic nie widzial i slyszal,wyglaszal durnych komentarzy,bo wszyscy byliby szczesliwi

Autorka ma zakrzepice a teraz jeszcze napisała,że zamówione nielegalnie tabletki skonsultuje z ginekologiem :D.Gdzie się takie kobiety rodzą? ;)

nualla o brien... a ważniejsze jest dla Ciebie zdanie innych czy uczucia własne i partnera ?

Zapraszam wszystkie starsze kobietki na miłość ja 27 lat , Któraś chce zobaczyć jak to jest z młodszym ?

nie usuwaj ciazy wez odpowiedzialnosc za swoje czyny powiedzo o tym swojemu mezowi mysle ze zrozumie wiem ze to bedzie ciezka rozmowa no ale moze zostaniecie przyjaciolmi :)