Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hold on to what you believe

Pytanie do "samotnych" dziewczyn

Polecane posty

Gość hold on to what you believe

Dziewczyny i kobietki nie będące w związkach, jak sobie radzicie z ochotą na seks? Mi jest okropnie ciężko, żadnego związku nie widać na horyzoncie, a przypadkowy seks jest niemożliwy, bo uważam, że nie potrafiłabym tak. Zadowalanie samej siebie to tylko chwilowe rozładowanie napięcia... A wibrującego przyjaciela nigdy nie miałam. Mam 23 lata, coraz większe potrzeby... Jak sobie "radzicie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalala :(
no ja sobie na przykład nie radzę :D P.S. jestem w tym samym wieku i w tej identycznej sytuacji co Ty. Tylko, że za kimś b. mi się tęskni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hold on to what you believe
Ale ten "ktoś" to Twój partner? Też mam kogoś, za kimś tęsknię, ale odległość jest zbyt duża... Często jeszcze bardziej mnie nakręca i aż chodzę po ścianach... Nie myślałam, że kiedyś będę miała tak wielką ochotę na seks. Tylko jak to najlepiej rozładować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hold on to what you believe
Fanaberia, a czy sama używasz/używałaś w przeszłości? Mogłabyś coś doradzić? Może to i głupie pytanie, ale jestem całkowicie zielona w temacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalala :(
aaa taki ktoś z którym nie mogę być ponieważ jest w PL, a ja w UK za kilkanaście dni. napięcie? Hm... można je rozładować np., tak jak nam tu koleżanka Fanaberia wspomniała. Choć osobiście wolę swój paluszek niż wibrator :P aczkolwiek bez cudownego uśmiechu, mruczenia mi do ucha, ciężaru ciała, głosu, czy zapachu faceta... to kompletnie to na mnie nie działa, jak powinno. Sama przyznaj : P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hold on to what you believe
Dziewczyny, co za bezsens! Ja do tego po rozstaniu z byłym odstawiłam tabletki anty, nawet nie wiedziałam, że mogę mieć taką ochotę na seks... Raz prawie wylądowałam z jednym gościem w łóżku, ale rozum przejął inicjatywę w odpowiednim momencie ;) @lalala - mówisz, że wibrator nie daje takich doznań, których same nie możemy sobie zapewnić? Nigdy nie miałam takiej zabawki, nie wiem, czy warto inwestować... A tym mruczeniem do ucha mnie totalnie rozbiłaś, jak sobie przypomnę mojego mruczącego... aż mam ciarki! Na pewno seksu ( z ulubionym kochankiem/partnerem/mężem) nie da się zastąpić gadżetami z sex shopu, ale gdy takiego wybranka nie ma, pozostają substytuty... Jak ja teraz o nim myślę... :) agnieszka - jakoś pechowo w tym temacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyslcie sobie moje drgie ze ja jeszcze z rodzicami mieszkam :) i z psem ktory czasami spi ze mna w lozku :P wiec nie ma mowy o jakichs dzialaniach :o ale juz niedlugo sie wyprowadzam i wtedy sobie odbije ;) ale ja nie chce zadnego one night stand, nie nadaje sie na to, chce normalnego zwiazku, a na normalny zwiazek nie ejstem jeszcze gotowa wiec jedynie sama sobie zostaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hold on to what you believe
A ja wróciłam do domu z rodzicami :) czasem sobie odpalę jakiś film na rt, ale i tak mi mało... 3mam kciuki za udaną przeprowadzkę! :) też nie miałabym ochoty na jednorazowy seks, chyba moralna czkawka męczyłaby mnie bardzo długo... Ale to całe ciśnienie, czasem czuję się prawie że osaczona przez nie... :P Agnieszka, czemu nie jesteś gotowa na normalny związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !@$!41@13
co w was jest nie tak ze nikt sie o was nie zatroszczył? straszycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hold on to what you believe
Wychodzi na to, że tak ... :) Straszymy, i to jak skutecznie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedawno sie rozstalam w lipcu mija 4lata jak poznalam mojego bylego, zaczelismy byc razem jakos od wrzesnia 2008 rozstalismy sie niby definitywnie w grudniu ale ciagle mamy kontakt, jest ciagle chemia, sam mi mowi ze jeszcze bedziemy razem, rozmawiamy o malzenstwie itp nie wiem jak to bedzie bo nie jest mi obojetny, ja jemu tez nie, i skoro nie jestem juz z nim to najpierw chce sobe wszystko w zyciu poukladac, pozniej w glowie i w sercu i pozniej moze kogos poznam, albo wrocimy do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam 2 sytuacje od grudnia gdzie moglam wykorzystac darmowy jednorazowy seks ale nie nie jestem na takie cos gotowa, nie chce czegos takiego bo bym sobie nie wybaczyla ale bol jest i etraz troche zalu bo moze cisnienie by zeszlo, wiec doskonale cie rozumiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez myślałam, ze sypianie z kimś dla samego sypianie to nie dla mnie. Dopóki nie sprobowalam. Był dobry, nawet bardzo dobry, ale sie słynny zakochał a ja w nim nigdy bym sie nie zakochała. Rozstalismy sie i teraz szukam następnego :-) Sama sobie już nie wystarczę. Ja potrzebuje czuć faceta i jego ciało. Ciężar jego ciała. Ah rozmarzylam sie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhuhfjhdf
agnieszka , to na pewno nie straszy ,powiedziałbym nawet wręcz przeciwnie , nie wiem jak reszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hold on to what you believe
o rety, Agnieszka, ale masz burdel... Piszę to z troską, a nie ze złośliwością. Mi w lipcu minęłoby 7 lat :) Mój pierwszy facet, pierwszy partner seksualny. Nie wyszło. Gdy po rozstaniu zaczęliśmy się widywać, wszystko prawie sprowadzało się do łóżka, więc gdy już zaliczyliśmy "post break-up sex", zaczęłam go zbywać i odmawiać spotkań. Mam nadzieję, że poukładasz sobie wszystkie sprawy mądrze, bo z tego co piszesz, to okropnie zagmatwane jest to wszystko u Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejjj dziewczyny ja też mam 23 lata i ze swoją ochotą jestem sama :P mam takiego jednego na oku... spędziliśmy ostatnio razem noc, ale poza przytulankami nic nie było :) to jest mój pierwszy chłopak, poznałam go mając 16 lat :D Widzieliśmy się w sumie pierwszy raz od tamtego czasu :) W sumie to myślałam że coś z tego wyjdzie, miał się odezwać... jak zaproponowałam kolejny spacer powiedział że nie ma czasu i że się odezwie.... a tu cisza :( kurde, a wydawało mi się że mu się podobało 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hold on to what you believe
Malutka Pyskula - i jesteś w stanie rozładować całe to napięcie i ciśnienie, które się gromadzi w naszych ciałach i umysłach? Mi zdarzało się coś potłuc w domu, ale chodzić pół dnia rozkojarzoną przez (okropnie to brzmi, ale nazywajmy rzeczy po imieniu) chcicę. cizia_mizia - a ja się boję, że nie potrafiłabym oddzielić seksu od głębszej relacji. Ciężar męskiego ciała... Szarmancki uśmiech i pożerający wzrok... Znowu bujam w obłokach... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hold on to what you believe
Niezaspokojone '89! Nie wierzę :) Niemało nas tutaj... ;) Mam niedaleko do Mielna, więc na jednorazowe akcje wystarczy po prostu pojechać nad morze w sezonie, ale jak na razie to nie dla mnie... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatgo seks na jeden raz to nie dla mnie! bo ja tez nie umiem odzielic emocji i uczuc od zwyklego seksu. a jak jest ogien to w ogole takie emocje i namietnosc, ze szok! wiec nie nie nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhuhfjhdf
pechowy bo macie jeszcze skrupuły , zapytajcie się starszych koleżanek , one się nie certola tylko jak im się facet podoba , to biorą i juz ,takie życie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×