Moj facet wyjechal sluzbowo,wczoraj dzownilam i ...................

Najpierw nie odbieral telefonu przez jakies trzy godziny.Potem odebral zsapany jak po maratonie i mowi mi ze wlasnie je kolacje :-),a sapal jak maratonczyk po dlugim biegu.Dzisiaj zadzwonij ze wraca jutro.Rozmawialam z nim przez telefon,wydawal sie normalny,byl w hotelowym pokoju. On ma duzo pracy jako wlasciciel duzej firmy,to wiem i wiem ze czasami musi wyjechac na rozmowy biznesowe.Do tej pory bylo o.k,nie wyjezdzal zbyt czesto,pracownicy wyjezdzali ale wczoraj to nie wiem co sie dzialo.Byl dziwny i dzinie sie tlumaczyl.Jak go sprawdzic,czuje ze klamal,jak z nim rozmawiac zeby powiedzial mi prawde?

to on ci na pewno nie powie. Jesli naprawde ma cos na sumieniu, a Ty zaczniesz drazyc temat, to wyprze sie wszystkiego i (jesli cos jest na rzeczy) zacznie sie lepiej kryc...

lepiej nie wnikać jak ma coś być na rzeczy to samo wyjdzie a jak nic się nei działo to głupio go podejrzewać, tylko facet się wkurzy czego oczy nie widzą sercu nie żal w pewnym wieku kobiety dochodzą do wniosku że nie warto tracić nerwów na bzdury