Jak to jest z tym ubezpieczeniem na życie?

Może ktoś z Was jest agentem ubezpieczeniowym albo zna się po prostu. Mamy kredyt hipoteczny. Mąż jest "przy kredycie" ubezpieczony tak, że w razie jego śmierci ubezpieczenie spłaca kredyt. Dodatkowo Mąż jest ubezpieczony na życie ubezpieczeniem grupowym. Ja również. W razie jego śmierci ja dostaję pieniędze z ubezpieczenia. W razie mojej - on. I teraz pierwsze pytanie: czy w razie śmierci Męża ubezpieczenie pokrywa kredyt i jednocześnie drugie wypłaca mi to "odszkodowanie"? Czyli, czy można mieć wiele ubezpieczeń na życie? I kolejne pytanie. Co w sytuacji gdy oboje zginiemy powiedzimy w wypadku komunikacyjnym? Czy nasza nieletnia córka otrzyma pieniędze z ubezpieczeń czy musimy ją dodatkowo jakoś zabezpieczyć?