Zaprosił na 2 spotkanie,a potem odwołał:(

Spotkałam się z facetem z netu.To on mnie zaprosił.Umówilismy sie na kawoe,bylo bardzo milo...przegadalismy 3h...na koniec spotkania powiedzial ze dziekuje za mily wieczor i milo bylo mnie poznac.Ja mu powiedzialam to samo itp.Tego samego wieczoru po powrocie napisal mi ze jeszcze raz bardzo dziekuje za mily wieczor i ze jesli zgodze sie na nastepne to bedzie mu milo.Zgodziłam sie bardzo chetnie.Mielismy spotkac sie wczoraj,isc poodglac mecz do pubu...po czym w ciągu dnia napisal ze musi odwolac nasze spotkanie...nie napisal dlaczego...kiedy deliktanie zapytalam to napisal ze musi jechac do X....i podaj swoja rodzinna miejscowsoc. Nie wnikałam w nic wiecej. Pod wieczor napisalam do niego cos odnosnie meczu( wkoncu razem mielismy go ogldąc) itp. odpisal milo, na 2 smsy a potem juz cisza...dzis tez milczy...czy jest szansa na to ze sie odezwie i zaproponuje to spotkanie?:(

nawet jak zaproponuje to teraz pora na Ciebie- Ty odwołujesz.

mówisz?mam sie bawic w te gierki na przekór? rozumiem ze moglo mu cos wypasc,jakas rodzinna sprawa...ale przeciez nie bede wścibska...mogl by sam to wyjasnic:(

facet z netu gra na kilka frontów, a Ty nie? To powinnaś zacząć. Zamiast czekac na tel od tego umów się z innym.

pewnie masz raccje...szkoda...tylko po co proponowal 2 spotkanie..

Ile ty masz lat dzieciaku?

ja bym wiecej z nim sie nie umawiala i nie odezwalabym sie do niego..poczekaj niech on pierwszy sie odezwie..moze nie zaraz ale za jakis czas...

napisz do niego jutro lub pojutrze czy już udało mu sie pozałatwiać wszystkie sprawy. nie baw się w robienie mu na złość bo to dziecinne. całkiem możliwe, ze mu coś wypadło. nie znacie się jeszcze na tyle by miał ci opowiadać o rodzinnych problemach. napisz i poczekaj jaka będzie jego reakcja.

nie bede chyba nic póki co pisac...poczekam a jak nie to niech spad:P

Pewnie mu coś wypadło, a nie chce o tym mówić, bo to prywatne sprawy. Czekaj aż się odezwie i nie miej o to do niego pretensji.

no i sie nie odzywa:( nie rozumiem fcetow:(