jestem tak nieszczęśliwa, że to aż boli...

nie radzę sobie, nie wiem co się ze mną dzieje..boli mnie każdy centymetr ciała, dusza..nie wiem co się dzieje..

straszne...

To normalna reakcja na brak faceta - brak miłości, czułości i seksu!

łączyć wszystko z seksem?

mam faceta..od 7 lat. Ostatnio coś mi się popierdoliło w głowie i zaczęłam podrywać współlokatora, może dlatego, że był dla mnie miły, dobrze się nam gadało. Ubzdurałam sobie, że z nim będę, że on coś do mnie czuje, coraz bardziej go sobie wkręcałam a oddalałam się od mojego chłopaka. Zrobiłam z siebie idiotkę przed współlokatorem, przystawiałam się do niego, wypisywałam jakieś żałosne rzeczy.. teraz nie wiem czy cokolwiek czuję jeszcze do mojego chłopaka, współlokator powiedział, że nie ma do mnie pretensji, chce żeby było jak dawniej. Za miesiąc się wyprowadza, chyba nic do niego nie czuję, to była jakaś chora faza ale nie umiem sobie teraz poradzić sama ze sobą.. to z samą sobą mam problem..

teraz wszyscy mają pier dolca na punkcie kopulowania

wysraj się, to ci ulży :D + jakaś ziołowa lewatywa - lawendowa ;)

niby nie liczyłam na żadne rady, po prostu chciałam napisać ale kurwa nie mogę jaki z ciebie down

pogubiłaś się, mam tak samo. Tez w długim związku i tez sama nie wiem czego chce, nie umiem podjąć jakiejkolwiek decyzji, raz takie myśli raz inne, to jest wykańczające