Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monika262626

Wątpliwości przed ślubem... załamana, pomocy!

Polecane posty

Gość monika262626

Z przyszłym mężem jesteśmy razem 5 lat, wiadomo nie ma już fajerwerków bo przestawiliśmy się na normalne życie, praca, spotkania raczej w weekendy (nie mieszkamy razem). Do tej pory byłam szczęśliwa, że będziemy razem, cieszyłam się ze ślubu, który będzie za miesiąc... Problem w tym, że spotkałam przyjaciela do, którego zawsze coś czułam ale dzieliły nas km i codzienne życie. Gdy przytulił mnie cały świat zawirował... jestem załamana bo ciągle o nim myślę i zamiast zająć się ślubem ja ciągle próbuje z nim rozmawiać, pisać, dzwonić. Z jego strony to przyjaźń a z mojej? Wolałabym żeby to on stanął przy mnie w kościele... jestem załamana nie wiem co robić, nie chce odwołać ślubu, czuje się bezpiecznie przy narzeczonym i mamy już swój świat... ale wiem, że ciągnie mnie do drugiego i czuję, że mogłabym zdradzić z nim męża lub prowadzić podwójne życie... nie wiem co robić. Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieMamGrzywki
Nie wiem jakiej jesteś wiary, ale jeśli katoliczką, to "wykorzystaj" tą wiarę i poproś Boga o pomoc. Bardzo w tym pomaga różaniec, wiem co mówię. Wbrew pozorom sprawa jest bardzo poważna. Proś o rozeznanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfsgdfhgdf
chyba w dupie CI sie poprzerwacalo przed ślubem:) Wiadomo kreci CIe kolga bo to cos nowego, ale uwierz mi ze to tylko przejsciowe nie pieprz sobie życia i zostan przy narzeczonym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afgańska kobita
nie wychodź za mąż po prostu a w każdym bądź razie nie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfsgdfhgdf
aha i piszesz że z jego strony to przyjaźń... takze nie licz na coś wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afgańska kobita
to nie ma znaczenia co jest z jego strony skoro ona ze swojej strony ma takie odczucia jakie ma niekoniecznie bedzie fair klepiąc przed narzeczonym urzedowe formułki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brednie i tyle
Wyjdź za narzeczonego a po ślubie sypiaj z przyjacielem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądek, czy uczucie?
To trzeba jakoś połączyć. Czy twój znajomy wie, w jakiej jesteś sytuacji, że "już masz kogoś"? Czemu wcześniej wasze drogi się rozeszły? Czy twojemu znajomemu nie przeszkadza, że po spotkaniu z nim idziesz do łóżka ze swoim narzeczonym? A może twojemu przyjacielowi chodzi o wytworzenie sobie sytuacji, w której miałby takie pogotowie seksualne, że utrzymuje cię mąż, a przyjaciel, jeśli chce mu się, to po prostu skorzysta sobie z ciebie od czasu do czasu? Może ty po prostu do żadnego ślubu nie dorosłaś? Może z tym nastawieniem, to i nigdy już nie dorośniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubkalubka
sluchaj, to jest wredna pokusa, proba, jakich w zyciu bedzie jeszcze wiele. nie ulegaj chwili, wez sie w garsc i pomysl co dla Ciebie w zyciu jest najwazniejsze. nawet jesli odeszlabys od narzeczonego, to wiedz, ze kiedys z tym nowym gosciem tez wypala sie fajerwerki i bedzie to samo. skup sie na pielegnowaniu tego, co masz, co jest naprawde trwale i wartosciowe. "Modlcie sie, abyscie nie ulegli pokusie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×