Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Betkaaa

czas na zmiany :)

Polecane posty

Witam, postanowiłam założyć ten temat żeby razem z Wami dojść do wymarzonej sylwetki, chciałabym żeby to był taki Nasz spowiednik z tego co zrobiłyśmy na drodze do celu. O mnie trochę: mam 24 lata, pracę siedzącą :( nie jestem jakoś bardzo gruba ale, nie czuję się zbyt dobrze w szortach czy obcisłych bluzkach, mam też problem z cellulitem w górnej partii ud Za miesiąc wyjeżdżam na wczasy do Grecji i chciałabym naprawdę fajnie czuć się w bikini, po prostu miło spędzić urlop a, nie chować się po kontach do tego czasu chciałabym jak najwięcej zadziałać :) nie biorę się do tego w ostatnim momencie, zmieniam dietę już od dawna i ćwiczę, po prostu ten ostatni miesiąc chciałabym jeszcze mocniej zacisnąć pasa i dać z siebie wszystko :) mój plan: mż + ruch :) ktoś się przyłączy? Zapraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia 20
Hej ;) ja z checia sie przylacze:) no to startujemy:) jutro napisze o sobie wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam Monia20 fajnie, że jesteś, czekam na więcej informacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luluja
jutro to sie jej dieta odwidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chyba jestem sama, idzie mi nieźle ;) rozpoczęłam dzień od biegania, potem warzywka i owoce, było tak gorąco że tylko na to miałam ochotę ;) od jutro będę dokładnie pisać co zjadłam i wypiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc... dzisiaj zjadłam: *jogurt 0% z biedronki *sałatkę (rukola, feta, bazylia, sałata lodowa, pomidorki koktajlowe papryka, sos) *szklanka mleka *kilka czereśni na razie to by było na tyle, jestem bardzo najedzona... wieczorkiem wychodzę na rower :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiej gdzie pieprz rośnie
chować się po kontach........ nie wiedziałam że można chować się po kontach np bankowych , na koncie trzymam pieniądze ale nie wiedziałam ,że się tam schować , jak już można schować się w kącie albo po kątach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj zjadłam: *bułkę grahamkę z chudym serkiem i pomidorem *miseczkę zupy *jogurt 0% z 100g truskawek *kisiel Gorący kubek *2 tekturki Wasy to by było na tyle ;) na pewno, nikt nie chce się do mnie przyłączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj miałam ciężki dzień w pracy, cały dzień coś załatwiałam, po pracy byłam u lekarza, więc nie za dużo było również czasu na jedzenie dziś zjadłam: *bułkę dyniową z pomidorem, serem, masłem *bułkę z jajkiem i makrelą, masłem, pomidorem dziś niestety tylko kanapki, ale na nic nie miałam innego czasu, jutro coś na ciepło i zdrowszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia 20
Przeprasza,,przepraszam,ze sie nie odzywalam:( nie mialam jak. Brak internetu,to chyba przez te burze. Bede wchodzila najczesciej jak tylko bede mogla:) u mnie nawet ok. Musze sie wziac za cw,bo jak na razie to tylko jazda rowerem... do jutra;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Monia20, fajnie że jesteś, bo już myślałam że będę tu sama :) czekam na informacje od Ciebie ;) ja już jestem po śniadanku ;) *3 kromki chleba z ziarnami z: masłem, serem żółtym, jajkiem i ogórkiem + szklaneczka nestea light jestem pełna, chwilkę odpocznę i jeszcze przed pracą biorę się do ćwiczeń :) w pn. rano się zważę, mam nadzieję że będą jakieś postępy! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, przez przypadek tu weszłam. Betkaa a nie myślałaś żeby przejść na konkretną dietę? Nie chcę Ci nic narzucać ale ja jestem na South Beach i fajnie można schudnąć jedząc zdrowo, myślę że w miesiąc mogłabyś na niej zrzucić 3-5kg bez jojo jak dbasz o to co i jak jesz ;) Chyba że twój plan się sprawdza to nie potrzebujesz zmian ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś zjadłam jeszcze bułkę z pieczarkami duszonymi i surowke z jablka i marchwi... to by było na tyle dzisiaj ale, jem zdecydowanie za dużo pieczywa :/ w pracy ciężko o co innego, ale dzisiaj po pracy upichc coś na jutro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatalna ta twoja dieta
jesz same warzywa, owoce, bułki, na dłuższą metę tak nie pociągniesz nie jesz białka, w efekcie ciało będzie sflaczałe a prędzej czy później dopadnei Cię wyczerpanie, frustracja i głód nie będziesz miała ani sił na ćwiczenia ani pracę, zarzucisz dietę i rzucisz się na jedzenie jedz białko: chude mięsa, ryby, biały ser, jaja,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jak moja kolezanka olivka polecam diete sb , schudniesz zdrowo i nie chodzisz glodna , a jesc mozesz nawet ponad 2000 kalori , ja czasem jem do 2500 sprobuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn kalor9i sie tu nie liczy ( ja tylko tak napisąłm , ze sie chudnie mimo ze sie je ,)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny macie racje! ostatnio nawał pracy i dlatego tak źle jem jutro na śniadanie ciemny chlebek z jajkiem, serkiem, ogórkiem, masłem potem jogurt 0% + nektarynka no i serek wiejski lekki z ogórkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja tez chetnie sie przyłacze.choc jestem mega leniwa i nie potrafie zmusic sie do systematycznej walki o siebie. waze 70kg przy wzroście 166.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Gosiama85, jakie zasady masz zamiar wprowadzić do żywienia? ile chcesz schudnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce schudnąc 5kg w miesiąc, bo w od 17 sierpnia mam urlop...ale z moja niesystematycznoscia to nie wiem czy cos zrealizuje...ale wiecej szczegółow jutro,milej nocki;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia 20
Czesc dziewczyny. U mnie zalamka, w sumie nie jem duzo ale kurde chleje piwsko;/ obiecuje sobie ze z tym skoncze, bo nigdy nie schudne. Ale zrobilam dzis 20km rowerem:) Ja mam 175cm wzrostu i 75 kg wagi;/ chcialabym jak na razie 10 kg zrzucic,a najlepiej 15. Jednak do konca sierpnia daje sobie tak 8 kg. Nie chce sie glodzic,chce zdrowo schudnac. Dieta 1000-1200kcal. 4-5 malych posilkow i ruch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ;) no to działamy kobity!!! powiem tylko ze nigdy w zyciu sie nie odchudzałam.w sumie nie można nazwac tego odchudzaniem.odmawiam sobie roznych rzeczy, ale bez przesady. jak siegałam za jakas dietę, to niestety po kilku dniach przerywałam, bo łamałam głowne zasady żywieniowe.od dziecka mama mi powtarzała ze mam "grube kości" i tak juz zostało. nawyki zywieniowe przejełam po mamie:jesc duzo i syto, by miec siłe do pracy.choc jak sie wyproawadziłąm 8 lat temu z domu to sie wszytsko zmieniło.jadłam mniej i rzadziej.sporo schudłam.mogłam wtedy juz sama dobierac produkty.bo wiadomo, że jak ma sie duzą rodzine to trudno oddzielnie gotowac.troche sie w zyciu moim zmieniło.mieszkam z narzeczonym, obiady jemy wspolnie, ale to jest troszke trudne, bowiem on nie zje byle czego.to esteta.ja mogłabym nawet nie jesc obiadu, cos przekasic na szybko.dla niego gotowanie obiadu to prawie jak "ceremonnia".potrawy musza byc wyszukane, dobrze polaczone smaki, dodatek przypraw itd. kolacji juz nie jem.szczerze powiem, że narzuciłam sobie juz dawno sporo zasad. a mianowicie:nie jem chleba, masła, tłustych rzeczy.słodycze jem bardzo rzadko-zazwyczaj przed okresem;)ja doskonale wiem, gdzie lezy moj problem.otoz nie cwicze.nie mam motywacji, samozaparcia.trzeba by było mniej wyciagnac siła z domu, zebym zaczeła biegac.chociaz nie powiem ze ruchu zadnego nie mam.otoz codzienie chodze do pracy.dziennie pokonuje ok. 5 km-w dwie strony.czasem wiadomo wiecej,bo sie po drodze gdzies zajdzie...mam siedzaca prace-8 godzin na tyłku...postanowiłam ze czas na zmiany.ciezko mi sie wcisnac w dzinsy i sporo innych ladnych rzeczy, które wisza w szafie.moj problem to grube uda i bardzo brzydkie kolana, szerokie bioderka, gdzie zbiera sie tłuszczyk... to tyle o mnie.zapraszam do wyzalenia sie na forum.moze to pomoze nam znalezc zrodło naszych zmartwień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny... co tam u Was? nie było mnie bo, miałam problemy w rodzinie wyjechałam i nie miałam czasu nawet tutaj zajrzeć :( trzymam się jak mogę diety, jeżdżę na rowerze, jak u WAS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia 20
hej:) tez nie moglam sie odezwac. U mnie w miare... sporo sie ruszam:) troszke moze za bardzo sobie pozwalam z jedzieniem ale jest ok. Musze sie wkoncu zaczernic;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×