Mialem szanse poznac kilka dziewczyn. Stchorzylem :(

Czesc. 5 kolezanek mialo impreze w domu w srod nich byla dziewczyna mojego kolegi. Wlasnie ona napisala do niego sms'a zebysmy wpadli do nich to sie napijemy. Tak wiec on mnie namowil i napisal, ze zaraz wpadniemy. Jak juz bylem obok drzwi stchorzylem i zwialem do domu a slychac bylo, ze dziewczyny wstawione. Tak wiec nie dosc, ze nie poznalem zadnej to jeszcze wyszedlem na debila. Dlaczego jestem taki niesmialy!? ;(

Przejdzie Ci z wiekiem :)

Ale ja juz mam 18 lat :( Nigdy sie nawet do dziewczyny nie odezwalem. To strasznie boli bo chcialbym sobie juz na to pozwolic ;(

Odpowiedz sobie sam na pytanie co Cię powstrzymuje przed zagadaniem do dziewczyny. Czego się boisz?

Odrzucenia, nie zaakceptowania, wyśmianie?

a pijana dziewczyna to łatwiejszy cel jest. nawet jakbyś walnął gafę to pewnie one by tego nie pamiętały...

młody skad jestes

Z Krakowa. Boje sie, ze nie bede wiedzial co powiedziec, wyglupie, wyjde na glupka :( Nie moge z tym sobie poradzic. Podobno antydepresanty pomagaja na fobie spoleczna wiec nie wiem czy nie bede takowych zazywal (Mama kiedys uzywala i zostalo troche w domu).

Gówno a nie przejdzie. Niech szuka pomocy, bo inaczej skończy jak my.

Nic sie nie stalo. Po prostu jesli jestes tak niesmialy jak piszesz to nagly wyskok na impreze z 5-ma dziewczynami to troche za duza porcja jak dla Ciebie na pierwszy raz. Zacznij od czegos mniejszego, drobniejszego.

Ja miałem tak pierdziliard razy, nie przejmuj się. A Ty masz dopiero 18 , wiec wiesz...

Frodo - jak Twoja randka ?

Mniej więcej tak : http://www.youtube.com/watch?v=1orMXD_Ijbs

Jeszcze jutro mam okazje pojechac z 3 kolegami i 2 nieznajomymi mi dziewczynami na dzialke na noc. Ale chyba tez nie pojade, nie dam rady tego przezyc : /

Mlody - nic na sile. Jak sie nie czujesz to nie jedz. Niesmialosc pokonuje sie powoli.

Tak, ale na tej zasadzie to można odkładać w nieskończoność. Wiem po sobie.

Nie odkladac calkowicie tylko zmniejszyc porcje.

Zuza Mi się raz udało na trzeźwo zagadać do obcej dziewczyny ( ale nie bajera tylko kilka pytań dt miasta ) jak byłem w obcym mieście. Nie u siebie, to łatwiej.

Frodo - ile Ty masz wlasciwie lat ? I jak jest teraz ?

Zuza Zostańmy przy tym, że dwadzieścia parę. Jak jest z czym?

Wlasnie. Czuje, ze bede to odkladal w wiecznosc. Do psychoterapeuty to sie wstydze isc z takim porblemem bo mi jeszcze jakas dziewczyne przydziela do pogawedek :o Pozostaja mi chyba antydepresanty tylko po tym nie mozna prowadzic samochodow wiec mnie troche to zniecheca :( Parszywe zycie

Bez przesady, kobiety nie gryzą.

15:22 [zgłoś do usunięcia] Looooser Bez przesady, kobiety nie gryzą. Hmmm... jestes pewien ?

Ja to bym chciał, żeby mnie taka jedna ugryzła:P

Hehe, no tak, jeszcze chłopaka pogryzą z emocji.

No widzisz Mlody ? Zaczelo sie niewinnie a tu juz gryzc chca. Normalna perwersja.

Czyli dobrze, ze nie poszedlem bo bym nie wrocil? :D Jutro sie nadaza dobra okazja bo 2 dziewczyny i 3 kolegow, tak wiec jakby cos nie szlo to i tak zagine w tlumie :) Jednak nie dam rady :o