jak zjednywa do siebie ludzi?

zaczelam nowa prace, pierwsza powazna. pomijam fakt, ze mialam na smaym poczatku straszna wpadke, ktora postawila mnie w zlym swietle, ale mam nadzieje, ze poszlo to w zapomnienie. zastanawiam sie, jak zrobic dobre wrazenie, pokazac sie z mojej prawdziwej strony?jestem trocheniesmiala, ale saram se zagadywac, ludzie jednak podchodza d mnie z dystansem, nie zagaduja, tylko jedynie odpowiadaja na moje zaczepki.

zjednywac sobie*

Nie próbuj ich zjednywać sobie na siłę. Wszystkich też raczej nie zjednasz. Bądź miła, zagaduj, nie przejmuj sie jak ktoś nie da się "zjednać" - może akurat nie czuje takiej potrzeby. No i polub ludzi z ich zaletami i wadami.

chcialabym byc swobodna, naturalna, chyba tgeo mi brakuje. zawsze tak mam przed nowymi osobami, ze jestem taka inna niz zwykle i dziwnie, niezrozumiale gadam. czesto popelniam gafy niezauwazajac czegos, niewiedzac co i jak, no ale niby praca, wiec potrzebuje czasu, jednak przejumuje sie tym. wylaczam swoje myslenie, bo zdaje sie na pomoc i fakt, ze jestem nowa, wiec moge nie wiedziec, w konsekwencji przestaje myslec.

Skup się przede wszystkim na pracy, bądź profesjonalistką, a reszta przyjdzie z czasem. Co to znaczy zjednywanie sobie ludzi? Bądź miła, uprzejma, koleżeńska i tyle. A to, że są niechętni - to rzecz normalna (szczególnie w Polsce), jesteś nowa, czują zagrożenie, bo nie wiadomo co się po Tobie spodziewać :). Jeszcze jedna rada, nie szukaj przyjaźni i głębszych relacji w pracy a dobrze na tym wyjdziesz.

Masz zanizone poczucie własnej wartości i przed innymi osobami próbujesz grać inną osobę - stąd to dziwne gadanie. Chcesz aby otoczenie Cie akceptowało i dlatego gubisz sie w swoich zachowaniach. .

to prawda, mam problem z poczuciem wlasnej wartosci, troche sie dopasowuje. tu o tyle jest dobrze, ze wszyscy jestemy nowi, wiec nie wchodze do zgranej ekipy, tylko my mamy te ekipe stworzyc. jak sobie pomoc?

To Ci powiedziałem jak. Skup się przede wszystkim na pracy, na zadaniach a nie na tym jak się wpasować.

jeżeli jesteś na dystans z ludźmi , to masz całkiem dobrze - to zdecydowanie pozytywniejsze niz wtapianie się jakąś grupę i stawanie sie takim jak oni, gdy ma się inny charakter - pracuj i dbaj o swój rozwój ...

chcialabym miec mniej formalne stosunki,anie byc tylko mila i uprzejma. widze, z eniektorzy zaczynaja lapac kontakt. ale racja, skupie sie na pracy.

nie chodzi o wtapianie sie w grupe, a o bycie jej czlonkiem i byciem lubianym, bedac soba.

nie każdy musi byc lubiany - praca to miejsce zejścia różnych charakterów , a nie jednego - mimo , że każdy pseudo-szef i reszta - chciałaby mieć grupę jednorakich owiec...:P

Poczytaj sobie trochę np. o DISC'u - taki przewodnik, jak odczytywać ludzi. Wg. DISC są 4 główne typy ludzi (chodzi o pracę zawodową, ale nie tylko). Inaczej pracuje się, utrzymuje relacje z osobą, króta jest cały czas skupiona, dokładna, analityczna, a inaczej z duszą towarzystwa, entuzjastą, zwichrowaną, umiejącą pracować w grupie.

Jeśli zansz siebie, swoje mocne i słabe strony, to będziesz wiedziała w jakie zadania wejść, jakie zadanie dadzą Ci satyswakcję, a w jakiech będziesz musiała bardziej popracować, poprosić o pomoc. Obserwuj ludzi, patrz jak pracują, jakie są miedzy nimi relacje, czy wolą pożartować, czy raczej są tacy "odtąd - dotąd".

sory za literówki :-0

lena autorka ma byc tylko sobą ...to wystarczy

dokladnie, chce byc soba, nie podchodzic do ludzi stosujac typowo psychologiczna wiedze. doba, nie bede sie spinac i tyle, dzieki;)

revolver masz rację ale młodej, niepewnej siebie osobie, które ma problem z odnalezieniem się w grupie mozna troche doradzić;) Nie zaszkodzi, jak sobie trochę poczyta, doszkoli się.

lena można sobie czytać - psychologia ma ciekawe zagadnienia - jednak w tym wypadku autorka moze to traktować na dystans i z przymrużeniem oka :P

uśmiechać się, zagadać życzliwie, tylko tyle :) i nie badź taka skrępowana czy oneiśmielona, zachowuj się jak w domu :)