trudna decyzja wpływająca na całe życie

moja koleżanka trafiła wczoraj do domu samotnej matki z 2.5 roczną córką ... dziś urodziła syna ale nie wie z kim go spłodziła ... chce zostawić dziecko w szpitalu i była tego pewna do póki nie urodziła, a dziś nie wie sama co ma robić ... jaką Wy podjelibyście decyzję? dodam że nie ma żadnej rodziny i żadnych dochodów

dla dziecka lepiej zeby go zostawila :(

Lipa jak nic... ale... oddawac wlasne dziecko to dopiero musi byc tragedia.. moze jakied DNA alimenty? jakas pomoc od panstwa, od znajomych?? pozniej jakas praca?? musi jej ktos pomoc.

to jakas szmata jest, bez mozgu

obu nie odda, więc matką i tak bedzie i i tak dziecku bedzie musiała zapewnić wikt i opierunek może oddanie byłoby zbyt pochopne?

wywiozłam ją w całkiem inne rejony niż mieszkała bo tu w naszych nie było miejsca w domu samotnych matek, więc ma szanse zacząc od nowa, o ciąży nikt nie wie tylko ja ... wczoraj z chłopakiem ją przeprowadziłam a dziś ma syna i trudną decyzje musi podjąć do jutra .. czy państwo na takiego dzieciaczka jakieś pieniądze daje? ojciec nieznany bo to był skok w bok, straszny błąd, ale stało się ...

ale za milosc kaszki nie kupisz :( badzmy realistami

i nie jest szmatą każdy popełnia błędy, jeden popełni morderstwo drugi kradzież każdy ma swój krzyż

wiem że za miłość nie kupisz kaszki czy znacie kogoś kto był w takiej sytuacji albo o kimś takim słyszeliście?

cos to się kupy nie trzyma o ciazy nikt nie wie, dzisiaj urodziła ( jakby te ciaże takie niewidoczne były) to zalezy od jej stanu psychicznego i siły ale nie jest powiedziane, że PO ODDANIU dziecka siły bedzie miała wiecej a nie mniej - bo zeżra ja wyrzuty sumienia

ona jest gruba więc dało się to zamaskować pozatym nie ma rodziny a siedząc na wynajmie nikt nie wiedział ale kasa sie skonczyla i włascicielka ja wczoraj wyje_)bała nie miała meldunku także więc nie chceli jej dać alimentów na 1 dziecko sytuacja beznadziejna jak tylko może być nie wiem czy może być jeszcze gorzej?