Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rivanne

czy to prawda, ze miłośc znajduje sie gdy jej nie szukamy?

Polecane posty

Gość rivanne

troche sie zaczynam niecierpliwić. Zadnej odwzajenionej miłości od pieciu lat (ta sprzed pieciu to krotka,szybko sie skonczylo),w miedzyczasie tylko zludzenia,uczucia z mojej strony wylacznie. Mam 25 lat i bardzo sie czuje samotna Czy powyższe twierdzenie jest prawdziwe czy tak sie tylko gada?jestem na roznych poratalach randkowych ale juz od roku nikt sensowny nie pisze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwer35
niestety to prawda,przychodzi tam gdzie nikt jej nie szuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korobov
Nie prawda. Ja nie szukam i żadna dziewczyna nie chce mnie poderwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwer35
prawda i jeszcze raz prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rivanne
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
Milosc nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bringoo
jak jestes ladna masz chlopaka, jak jestes bogaty masz dziewczyne taka jest tajemnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqrqw
Nieprawda. Ja znalazłam dopiero gdy naprawdę zaczęłam szukać. Dziś jest moim męzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bringoo
lepiej wziasc sprawy w swoje rece bo moze byc za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek dlaczego nie istnieje
? moze nie spotkales , ale skad pewnosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
Troche jestem na to za inteligentny. Owszem istnieje zauroczenie na poczatku. Pozniej przeradza sie to w swego rodzaju przywiazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek dlaczego nie istnieje
a nie przeradza sie w milosc? przywiazanie to efekt uboczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
Wiesz co nie wiem. Nie pozjadalem wszystkich rozumow. Dla mnie tzw. milosc to forma czasowego uzaleznienia psychicznego od drugiej osoby. Wyzsza emocja jest fascynacja, bo ona nie jest iluzoryczna, bo jest za cos i zazwyczaj tak latwo nie przemija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
Nigdy nie moglbym byc z kobieta, ktora mnie nie fascynuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowy 10 osob pisze
nieprawda jak wiekszosc innych kretynskich powiedzonek. ogolnie zycie to pasmo nieprzerwanych niesprawdzajacych sie regul :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to prawda a jeszcze najlepsza jest, kiedy jest tuż obok a ty jej nie zauważasz.Tak było w moim przypadku. Moja miłość mieszkała w tym samym bloku w klatce obok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek a jakby tak
okazało się że zafascynowala Cię dziewica?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowy 10 osob pisze
Moja miłość mieszkała w tym samym bloku w klatce obok - raczej z braku laku zwiazales sie z kims na kogo wcale bys uwagi nie zrocil gdyby laku bylo dosc :D wybor na zasadzie lepszy rydz niz nic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
Co ma do tego dziewictwo? Przeciez kobieta nie ma wymalowane na czole, ze jest dziewica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fisiaks
Czesc wszystkim prosze wysluchajcie i podpowiedzcie,co sie dzieje waszym zdaniemw mojej historii. rok wstecz, kiedy poznalam obecnego ukochanego to moj byly zaczal do mnie wydzwaniac ze mnie kocha. Byla masakra. Ze strachu zeby nie stracic obecnego chlopaka odpisalam do ex, ze kocham go na swoj sposob, ale to juz jest koniec...niech idzie swoja droga, i zycze mu zeby sobie poukladal zycie. ..piszac tutaj w skrocie..no ale wyszlo na jaw i stracilam zaufanie w oczach mojego nowego. Rozstalismy sie pol roku temu raz, drugi az wkoncu 2 miesiace temu zerwal ze mna bo nie potrafi odbudowac zaufania. Z pokora dalam mu odejsc...po 2 tygodniach zaczal do mnie dzwonic..pisac spotykac sie calowac..i znowu sie wycofal..tym razem skrzywdzil mnie. Teraz spotkalam gow ten sam dzien kiedy sie rozstalismy napisal : nie mam na tyle sily zeby to wszystko wymazac i zyc jak kiedys, zle mi z tym. probowalem i jestem na to za slaby pomysl o mnie czasem i nie badz na mnie zla........poczym wyslal mi kolejnego smsa ,ze bylam jeste i zawsze bede jemu bliska osoba i wyjatkowa kobieta. ze nie chce o mnie zapomniec i zawsze bede mial cie w swoim sercu" starcilam go? czy jest jescze szansa..co on czuje o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starzy kawalerowie i panny zawsze były i zawsze będą. Tak samo nie każdy ma szansę urodzić się z perspektywami, nie każdy ma szansę w ogóle przeżyć na tyle długo by móc zacząć szukać miłości. Więc dlaczego każdy miałby ją spotkać? To by było sprawiedliwe a życie takie nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
Co ma milosc do starokawalerstwa czy staropanienstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowy 10 osob pisze
oklamuj sie nadal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, no kompletnie nic nie ma, masz racje. Wszyscy to singlowie z wyboru i zaplanowali sobie życie tak, że nie spotkają osoby z którą chcieli by spędzić życie. To takie oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
Chodzilo mi o co innego. Nie potrzeba milosci do niebycia singlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie biorę pod uwagę seks-układów, zawoalowanych sponsoringów czy też związków z braku laku, bo ktoś boi się samotności i musi mieć kogokolwiek pod ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
Aha, spoko. Ja biore pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×