Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fjbnghfbdg

czy w związku często wychodzicie razem?

Polecane posty

Gość fjbnghfbdg

moj facet umawia sie ze swoimi znajomymi jak ja nie moge albo nie mam czasu. argumnetuje to tym, ze jak ja mam czas, to woli siedziec ze mna, a jak jestem zajeta, to co bedzie sam w domu robil. do moich znajomych tez nie chce chodzic. to z kolei argumnetuje tym, ze nie lubi miejsc, w ktorych sie spotykamy na miescie. ja sie wkurzam, bo w efekcie mamy dwa zupelnie oddzielne zycia towarzyskie. czy uwazacie, ze to normalne? jego zdaniem to jest zupelnie naturalny uklad i zawsze tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna sprawa
Nie zawsze tak jest, ale tak bywa. Jak widać. Dla mnie ok , nie łażę wszędzie z facetem i nie wymagam tego od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie mam z kim wychodzić czy nawet z kimś pójść na spacer nawet psa nie mam do towarzystwa, żyję dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna anna
ja tez czesto wychodze... z siebie! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w zwiazku jest różnie. Raz on wychodzi sam, raz ja, raz wspólnie... Raz ja mowie wprost ze chce wyjsc sama, innym razem on... Trzeba umiec sie dogadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czasem wychodzę sama, ba często to robię, właśnie dlatego, że mój facet ma taką pracę, że jest często daleko, wtedy wychodzę bez niego. a czasem wychodzimy razem do znajomych, ze znajomymi. wychodzenie samemu czasem jest dla mnie ok, ale posiadanie zupełnie odrębnego życia towarzyskiego jest już dziwne i nie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjbnghfbdg
mnie troche boli, ze on najwyrazniej nie chce ze mna wychodzic, woli sam. nie widzi zadnej przyjemnosci w siedzeniu ze znajomymi, jak ja jestem obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sie przygladam
na poczatku zwiazku zawsze razem, potem tez. No chyba, że jedno pracuje i razem w rozmowie dochodza do wniosku jesli strona pracujaca sie zgodzi, ze idzie sam. Ale zwykle do ludzi, ktorych zna. A nie do obcych. Ale mało i miałam, zawsze razem, zawsze jedno czekało na drugie, na urlop itp. Smutne sa zwiazki i małzenstwa, gdzie kazdy ma oosbne towarzystwoi i spedza czas osobno. Katorga;;;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przegięcie w żadną stronę nie jest dobre. przymus bycia zawsze razem też jest według mnie bez sensu. trzeba mieć też swoje życie, no i zaufanie do siebie. mój facet, mąż wie, że niedawno spotkałam się np. z moim byłym. i co? i nic. jesteśmy dorośli i sobie ufamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wlasciwie wszedzie wychodzimy razem ale gdy jestem na wyjazdach sluzbowych nie mam problemow zeby maz gdzies sam wyszedl. Wiadomo jestesmy doroskymi liudzmi i kazdy potrzebuje czasem paru dni dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×