facet czytający ksiązki jest niemęski

coś w tym jest poznałam 28 latka, który ma w pokoju małą bibliotekę niestety szok,okazało się że jest prawiczkiem w takim wieku!!!! masakra:(

to tak jak ja, znamy się?

tak właśnie męski jest troglodyta, u którego w domu ksiązki nie uświadczysz

ksiazek od dawna nie czytam .. Ale ogladam filmy .

uwielbiam bezmózgów niepotrafiących się wysłowić kupując chleb.

ciekawa składnia.

niestey często okazuje się że facet czytający ksiązki to ciepłe kluchy

polecam http://nieczytasz.pl/ :P

mój facet ma IQ=30, potrafi się sam wypróżnić i spóścić wodę.

aha tzn że prawiczki sa niemęscy :)

Ja, jak się orientuję, że facet nie czyta, to przestaję się z nim spotykać. Nie chciałabym żyć z takim tępakiem.

czytanie ksiązek jest cholernie niemodne już portale typu facebook dobiją ksiązki

aldona :D co to za imię o ja nie mogę :D hahahahaha

lubisz tepakow a ja wole wyedukowanych facetow facetow,ktorzy uwielbiaja ksiazki czytanie to faktycznie dla ciebie juz przestarzala czynnosc dla mnie jestes prymitywem i takich szukasz powodzenia

https://www.google.pl/search?num=10&hl=pl&safe=off&site=imghp&tbm=isch&source=hp&q=aldona&oq=aldona&gs_l=img.3...607.2232.0.2506.6.6.0.0.0.0.0.0..0.0...0.0.L64DMI15hyM&biw=1024&bih=655&sei=YhLyT6-7AYr0sgbs-LSPDw

ALDONA Z PĘKNIĘTEGO KONDONA ! :D

A TWÓJ MĄŻ TO WALENTY ZA PÓŹNO WYJĘTY :D

aldona z peknietego kondona

"czytanie ksiązek jest cholernie niemodne już" :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Idę się pochlastać

dokładnie tak - nie czytasz, nie idę z tobą do łóżka

Czytanie jest nie męskie... Uważasz, że facet powinien być tępy jak Ty??Kretynko nie miałabyś o czym rozmawiać z tym chłopakiem, uświadom to sobie. Hmm wydaje mi się, że ciekawszsze zajęcie to czytanie niż rozmyślanie nad zależnością wynikającą z bycia prawiczkiem, a czytaniem książek... Ja w tym roku przeczytałam już z 15 książek i tylko marzę o tym aby poznawać takich facetów, którzy lubią to co ja, oczytani, znający się na czymś. Pozdrowienia dla wszystkich.

ja tam wolę faceta przystojnego a nie oczytanego. Po co mi encyklopedia mam ją w necie.

A ja nawet nie spojrzę na faceta, który nie jest oczytany. Chce mieć partnera do rozmów, a nie bezmózga, który się będzie nadawał tylko do bzykania. Albo i nie.

etam, etam. Moszna czytać podręczny savoir vivre, można czytać książki z matmy dyskretnej i można czytać książki karpowicza czy mccarthya. A męska c*pa męskiej c*pie nierówna i tak.

z własnego doświadczenia wiem że mole książkowe to kiepscy partnerzy.

kamilllaaaa - dla kogoś, kto sam nie ma nic interesującego do powiedzenia - niewątpliwie. Też bym nie chciała się spotykać z kimś, przy kim nieustannie wychodzę na tumana, nie rozumiem połowy słów, których używa i nie mam pojęcia o czym rozmawia ze swoimi znajomymi. To zrozumiałe i normalne.

Prawdziwy macho czyta tylko CKM i Menshealth