Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamkatotalna

Dlaczego dziwczyny w dzisiejszych czasach się nie szanują!

Polecane posty

Gość te verde unplugged.
Wypraszam sobie, nie jestem zadna Wera i noz mi sie w kieszeni otwiera, jak czytam takiego ynteligentna mowiacego 'tyra to ludzie takie glupie, tylko ja taki mondry i nie robie blenduw'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasdfasdf
sranie w banie, odpuście sobie moralizatorskie dyrdymały, kto z was nie ma ochoty na seks, albo żeby zobaczyć jakby to było z inną/innym, naprawdę jesteście wszyscy tacy święci i przyzwoici? Każdy ma swoje fantazje i potrzeby i czemu ma się powstrzymywać, łatwo się ocenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno, tak juz jest
Mnie przynajmniej nie mieli wszyscy kumple mojego faceta, ale jakby co to ja jestem ta nierozrywkowa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, pozwolę sobie wtrącić swoje 5 groszy nie dowalając nikomu ... nie zgodzę się z tezą że nieszanowanie się kobiet wynika li tylko z generalnego obniżania się poziomu intelektualnego społeczeństwa :) Nie łączyłbym tutaj sfery intelektualnej z moralną. Od wieków za najbardziej "rozwiązłe" uważano przecież sfery artystyczne często arystokratyczne, a przecież trudno byłoby je uznać za "zaniedbane intelektualnie". Zgodzę się z tym, że obyczajowość upada ale to zjawisko (zastrzegam sobie że wg. mnie) naturalne w czasach kiedy względy ekonomiczne w dużej mierze doprowadzają do rozluźnienia więzi rodzinnych, błędów wychowawczych, upadku autorytetów itp. itd. ...szybkość życia, "kurczenie się świata", łatwość komunikacji powoduje że nasze życie emocjonalne ubożeje i staje się bardziej powierzchowne i skutkuje tym co obecnie przeżywamy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te verde unplugged.
Matuzalem0325 - bardzo ladnie napisane i zgadzam sie stanowczo. Ale teraz spierdzielaj z kafeterii, bo szkoda Ciebie na taki marny portal. Mowie to zyczliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha dzięki za życzliwość, ale bawi mnie czytanie co tutaj ludzie czasem wypisują :) ...a szkoda to coś abstrakcyjnego - pomijam przypadek teściowej która wpada do studni - bo to szkoda ewidentna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te verde unplugged.
Postuluje o wiecej wypowiedzi na kafe, po ktorych widac, ze autor przeczytal w tym roku ksiazke! Matuzalem0325, pozdrawiam, i, wiesz - szanuj sie! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki ...staram się :) zresztą nie widzę nic zdrożnego w kulturalnym pisaniu na jakikolwiek temat, może ktoś się czegoś nauczy, coś pozna , z czymś pierwszy raz spotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fire boogie
Kiedyś się kobiety "szanowaly" bo w zasadzie były własnością albo najpierw ojca, albo potem męża. Jak któryś miał wątpliwości co do prowadzeniaaa się kobiety to wysyłał na zapadłą wieś do jakiejś starej ciotki i tam jej była "dama do towarzystwa" szczebel wyżej niż służącą. W dzisiejszych czasach kobiety są bardziej wykształcone od mężczyzn, często nieźle zarabiają, świat przed nimi stoi otworem a wyznawczynie malomiasteczkowej moralności i tak będą tkwić w przekonaniu, ze największym skarbem jaki ma kobieta jest CNOTA :D znaczy się skrawek błony śluzowej między nogami. :D Dziwne, że nigdy nie wymagano "prowadzenia się" od mężczyzn :P Oni zawsze mogli pierdolic wszystko co przed nimi nie uciekło i to jest oznaka męskości :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha dobre to było :) a wydawałoby się że to "pierdolenie wszystkiego co nie ucieka" to atawizm który kiedyś naszemu gatunkowi pozwalał na przetrwanie i dzisiaj kiedy zagrażamy sobie bardziej ciągłym rozwojem powinien wygasnąć ciągle w niektórych facetach pozostaje priorytetem w zachowaniach :) ...ale nie generalizowałbym i przenosił tego zjawiska na wszystkich facetów :) niektórzy używają właściwych organów do myślenia:) co do uniezależnienia się kobiet od facetów to oczywiście prawda i standardy moralne nie nadążają za zmianą społecznego statusu kobiet stąd różnicowanie płci co do ról społecznych :) ...ale nie przeginałbym czyniąc z kobiet w minionych epokach bezwolne istoty zależne jedynie od woli ojców i mężów, założę się że to nie kwestia braku woli a wewnętrznego przekonania do reguł jakie wtedy panowały. Zresztą normy moralne generalnie kiedyś były ostrzejsze ale i jakby bardziej przyjmowane przez ludzi jako własne niekoniecznie jako narzucane ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja swojego grosza dorzuce, szkoły nie mam ale książki czytam:-) więc kobiety nie szanują się bo to staje się modne,pokolenie play station jest już pełnoletnie nie wychowałó się na jakichś zasadach tylko samoistnie się wychowywało.na ulicy,w telewizji i necie.wiadomo demokracja ,każdy robi co chce to i dzieciaki tak chcą bo tata pasem nie da bo nie może.młode laski chcą błysnąć która pierwsza robiła loda,albo która więcej lodów zrobiła na disco.ci młodzi ludzie mają wiele wzorców do naśladowania (mtv,porn hub, itp.)informacja łatwo dostępna i w ciekawej kolorowej oprawie.nie to co wikipedia szara.na moje to poprostu w dupach się poprzewracalo i to ostro.ale ma to i dobre strony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xenia39
fire boogie - idealnie spostrzeżenie. Nie rozumiem w ogóle czemu takie tematy są dyskutowane. Sex to indywidalna sprawa. Jedni lubia inni nie. W czym problem? Często zapominamy o tym że kobieta również odczuwa przyjemnośc z seksu. Teraz kobiety wiedzą czego chcą i biorą to co chcą. Mi się to osobiście podoba i nie wiem czemu ma to być oznaką nieszanowania sie. Czasy sie zmieniły, nie musimy robić tylko tego co faceci od nas oczekują. I jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
ależ to bardzo proste. Kiedyś nie było antykoncepcji. Więc jak laska przespała się nie z tym z kim trzeba, a miała pecha i zaszła w ciążę, to krótko mówiąc lipa. Dzieci nieślubne miały przechlapane, taka panna też bo gdzie męża znaleźć. Albo trzeba było w posagu dołożyć więcej, albo męża z felerem brać, czyli same straty. Badań dna nie było więc facetowi udowodnić się nie dało, że to jego. Jak panna miała braci czy ojca co to był wstanie delikwenta do ołtarza przyprowadzić siłą czy po dobroci to jeszcze pół biedy. Więc zdrowy rozsądek (czasem mocno wspomagany przez pilnujących rodziców) znacząco ukrócał wszelkie poza małżeńskie bara bara. Oczywiście można było usiłować spuścić płód jakimiś ziołami czy innymi naparami (coś mi się kołacze o sporyszu) ale ani to przyjemne ani bezpieczne nie było ze skutecznością pewnie też średnią skoro teraz tego się nie stosuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojtamojtam ... masz oczywiście rację ...tylko że ta wolność dzieciaków chowających się samopas wzięła się z zaniku rodzin wielopokoleniowych, z zagonienia starych pogonią za kasą na wyżywienie rodziny, dzieciaki latały z kluczem na szyi ...rodzina nie wychowywała, szkoła wypięła się na wychowanie i zajęła li tylko edukacją (co i tak im nie wychodzi).. stąd internet, i pogoń za negatywnymi wzorcami ... Xenia - ja nie odmawiam kobietom prawa do czerpania zadowolenia z sexu i cieszenia się nim. Chodzi o to że o tym czy kobieta się szanuje czy nie nie świadczy to czy uprawia sex i jak często, a to z kim, kiedy gdzie, za co i po co :) notabene te same kryteria odnoszą się do facetów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weeeeeeeeeeeeee ...oj zdziwiłbyś się jak bogate i kwitnące w różnych epokach było pozamałżeńskie życie erotyczne :))))) ... jak się towarzystwo kotłowało we czworakach i na salonach :) bez względu na status społeczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście można było usiłować spuścić płód jakimiś ziołami czy innymi naparami (coś mi się kołacze o sporyszu) ale ani to przyjemne ani bezpieczne - ojj odkad swiat istnieje to probowano usuwac niechciane ciaze, a to do wiedzmy chadzano, a to ziolka, a na przelomie XIX i XX w. wykonywano juz zabiegi z tym ze nie byly one przeprowadzane w sterylnych warunkach i tak dalej ... bardzo fajny dokument kiedys na temat dokonywania aborcji w czasach gdzie medycyna nie byla tak rozwinieta ogladalem :D takze kobiety i nawet w sredniowieczu byly rozwiązłe ale radzily sobie na inne sposoby a w ostatecznosci wrzucano dziecko do rzeki bądz zakopywano i tyle.. a przeciez wtedy wiara w Boga i system wartosci byly o wiele mocniejsze niz teraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wydawałoby się że to "pie**olenie wszystkiego co nie ucieka" to atawizm który kiedyś naszemu gatunkowi pozwalał na przetrwanie - tylko ze do tanga trzeba dwoja i jesli facet moze p.. wszystko co sie rusza to pozwolmy tez na to samo kobietom, w koncu to one mają potem urodzic potomstwo majace zapewnic przetrwanie gatunku a jesli one beda bronic swej cnoty to nic z tego, sam pierdolący samiec gatunku sobie nie przedluzy bez chetnej samicy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młode laski chcą błysnąć która pierwsza robiła loda,albo która więcej lodów zrobiła na disco - takie rzeczy dzieja sie tylko w srodowiskach patologicznych, normalne mlode laski sa tzw cichociemne, robia lody bo lubia albo chca zaimponowac facetowi ale wola zeby to zostalo tylko pomiedzy nia i tymze facetem, a w momencie kiedy o zajsciu dowiaduja sie kolezanki, koledzy czy niedajboze szef - dziewczyna doslownie przegrywa zycie takze nie opowiadac mi tu glupot, ze laski chca sie koniecznie chwalic swoja rozwiązłoscia bo jest zupelnie na odwrot, są rozwiązle ale chcialyby to koniecznie utrzymac w tajemnicy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz oczywiście rację kiedy mówimy o kobietach a nie o siusiumajtkach z gimnazjum które się między sobą chwalą takimi sprawami czy obijają sobie pyszczki na solówkach o chłopaków :) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fire boogie
Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie - na jakiej zasadzie porównujecie kobiety "dzisiejsze" z tymi "wczorajszymi" ? I jak daleko siegacie wstecz? Na jakiej podstawie oceniacię zachowania kobiet sprzed x lat? Na podstawie powieści? :D opowiadań babci? Filmów? Skąd czerpiecię wiedzę na ten temat? Skąd ta PEWNOŚC, ze kobiety kiedyś były inne i gdyby nie zdominowanie świata przez mężczyzn ... Naprawdę sądzicie, ze kobiety 200lat temu gdyby miały współczesne możliwości i warunki zachowywałyby się inaczej? Gdyby miały PRAWO decydować o własnym ciele. W USA dopiero w latach '50 ubiegłego wieku zaczęły być rozpatrywane pierwsze sprawy o gwałt na żonie! Mniej niż sto lat temu dopiero zauważono i powiedziano to głośno, ze żona ma PRAWO odmówić seksu! O jakim "szanowaniu" się tu mówicie ? W latach '50 -60 w PRL aborcję były nagminne, bo do miast. Się zjerzddzalo proste chłopstwo do pracy i pieprzyli się na potęgę w hotelach robotniczych. Owszem, ludzie nie mieli takich MOŻLIWOŚCI jak dziś, ale to nie znaczy, ze byli świeci :D prostytucja i syfilis jest tak samo wpisana w nasza historie jak odkrycia naukowe i wojny. A takie gadki w stylu "ta dzisiejssza młodzież..." są tylko wyrazem nienadazania za zmieniającym się światem :P jak biadolenie na spotkaniu kółka emerytów. Społeczeństwo się zmienia i nie może być inaczej. A najważniejsze - "dzisiejsze kobiety" uczą się zachowań od swoich rodziców - to z domu wynosi się podstawowe wartości - MŁODZIEŻ TAK POSTĘPUjE JAK POKAZuYJA iM DOROŚLI. :D Bo niby co? Chcecie powiedzieć, ze to dziewczyny z dyskoteki wymyslily seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fire boogie
Sorry za literówki, ale bez okularów na telefonie pisze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jak czytam takie pierdoły o tym, że młodzież swoje zachowanie wynosi z domu, to coś mnie zalewa. Z domu to owo zachowanie może wynosić przedszkolak popierdzielający potem do szkółki. Młody człowiek kształtuje siebie przede wszystkim w szkole. Nie, że szkoła kształtuje jego. Kształtują go jego decyzje i to, jaki wpływ mają na niego rówieśnicy. Kur­ewki, o których mówicie stanowią mniej niż kilka procent żeńskiej części gimnazjum i liceum. Większość to mychy, dziewice, uprawiające ostrożnie seks albo poprzestające na pieszczotach. Tych idiotek, które pytają czy przez połykanie można zajść w ciążę jest naprawdę niewiele. Nawiasem, zamiast czepiać się w tej sytuacji dziewcząt, ja na waszym miejscu przypieprzyłabym się do chłopców.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fire boogie
W typowych rodzinach wpływ rodziców jest jeszcze całkiem spory. Owszem, nastoolatek kształtuje się już na podstawie własnych działan i ich skutków, niemniej pierwsze "szlify" dostaje od rodziców. Nawet jako przedszkolak. Bo to już wtedy dziecko obserwuje zachowanie rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli już, to jest to raczej pozytywny wpływ. Ten negatywny (alkoholizm, przemoc, dragi) wywołuje coś zupełnie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fire boogie
Poza tym jeszcze jedna sprawa - jeżeli to szkoła kształtuje przede wszystkim zachowanie to dlaczego w tej samej szkole uczniowie są tak różni? Co, jeżeli nie dom, decyduje, ze w tej samej szkole są "normalne" dziewczyny i młodociane kurewki? Jeżeli to szkoła ma zasadniczy wpływ różnice powinny się zacierać. A jednak mimo to w każdej szkole istnieje zawsze pewna hierarchia i podział na grupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O :O :O Wiesz co, nie jestem zwolenniczką teorii mówiącej o tym, że człowiek to czysta karta, którą życie zamalowuje różnymi kolorami. Gówno prawda. Człowiek rodzi się już z określonym charakterem, temperamentem i oczekiwaniami, mogą się one nieznacznie zmienić na pewnych etapach życia, ale zawsze pozostaną w podobnej formie. Różne charaktery w klasie. Temperament. Chęć dominacji albo trzymania się z boku. Nieśmiałość i przebojowość. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fire boogie
Znaczy, ze kurwa nie całkiem jest kurwa z własnego wyboru, ale ze dostała kiepskie geny i nieodpowiednie otoczenie , to ma pecha, a taka cnotka nie jest taka święta bo potrafi, tylko miała fuksa już przy urodzeniu :D to mi się nawet podoba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Geny mają tutaj dużo do powiedzenia. I testosteron. Oraz otoczenie właśnie (czyli ile małoletnich ka spotka się w jednym gronie). Nie ma się czego śmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielki Biały Królik
Potrzeby kobiet są tak samo ważne jak i mężczyzn. Dobrze, jeżeli kobieta zna swoje potrzeby seksualne i chce je zaspokajać. Wykluczając przypadki, kiedy zacny małżonek jakiś czas po ślubie odmawia seksu przez kilka miesięcy wymyślając całą gamę wymówek (dotyczy i kobiet i mężczyzn), co stoi na przeszkodzie, aby kobiety realizowały te swoje duże potrzeby z własnym partnerem? A niestety, kobiety puszczające się na prawo i lewo z kim popadnie i co wyjazd służbowy, to moim zdaniem nawet nie szanowanie siebie, ale właśnie partnera. Czy dziewczęta, które co sobota obciagają innemu przypadkowemu kolesiowi na dyskotece, to dziewczęta szanujące się? Ach tak, przecież mają takie a nie inne potrzeby, i nikomu nic do tego, że je realizują.... Wszyscy obecnie pieprzą się nagminnie, często w bardzo wąskich gronach (i za niewiedzą swoich partnerów), i to też zaiste jest ok. Przeciez mamy swoje potrzeby bla bla bla. Owszem mamy, ale tutaj dochodzi jeszcze kwestia moralna, a moralności niestety nie nauczy się wszystkich. Ale to fakt faktem, indywidualna kwestia każdego. A co do rozwiązłości młodych panienek, w tym gimgówien, wzorców jest pełno : telewizja, internet, ot taka kafe, gdzie poczytają że realizowanie własnych potrzeb to nic złego, mtv gdzie w co drugim klipie ktoś świeci tyłkiem, albo prezentuje pseudo-kopulację, celebrycie wskadzający sobie sztuczne penisy do ust, wszec hobecny seksualizm i media oceikające erotyzmem.... Trudno się dziwić, że pokolenie młodych zachowuje się tak jak się zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×