Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sara bo

zdrada i porzucenie

Polecane posty

Witam, chcialabym sie podzielic swoja historia i w miare mozliwosci przeczytac kilka slow od was. Bylam w szczesliwym,powaznym zwiazku, a moja milosc wydawala sie bezwarunkowa i czysta jak lza. Nawet gdy zostala brzydko zabrudzona, moja milosc nie malala. Co okrutne, rosla w sile. 9 dni temu wszystko leglo w gruzach, a mianowicie moj ukochany powiadomil mnie ze podczas mojego 6-dniowego wyjazdu zaprosil swoja byla narzeczona do naszego mieszkania, uprawial sex z nia w naszym lozku po czym do rana trzymal ja w ramionach. Poczatek historii: ta dziewczyna,corka mojego szefa zostawila swojego chlopaka i odezwala sie do mojego ukochanego kilka tyg. temu, od tego momentu zaczelo sie ukrywanie smsow, tajemnicze spotkania .. Obiecal,ze to skonczy a ona to tylko przyjaciolka. Gdzie sie wtedy mialo glowe.. Po zdradzie zapewnial,że mnie kocha i to byl tylko sex. Plakalam, nie jadlam, nie spalam, krzyczalam. Nie pomoglo mi to wwymusic na nim zerwania kontaktu z nia. Jego odp: kocham cie i z Toba chce byc,ale potrzebuje jej jako przyjaciela. Po tygodniu oswiadczyl,ze mnie jednak nie kocha i nie czuje wlasciwie nic do mnie. Teraz chce byc z nia. Mieszkam za granica i nie mam tu rodziny,a znajomi sa naszymi wspolnymj znajomymi. Czuje straszna pustke w sobie i nie umiem sie pozbierac. Dodam, ze pracujemy razem a ta dziewczyna codziennie przychodzi tam aby zobaczyc sie z moim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potrafie sobie z tym poradzic. Po prostu nie rozumiem, dlaczego tak to sie potoczylo. Bylismy swietna para, a ja bylam jego oczkiem w glowie. Jak to mozliwe, ze majac wszystko, teraz nie mam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggggggggggue
To z przyjaciolka uprawia sie seks? Ty w to uwierzylas? Przykro mi bardzo, ale teraz powinnas sie odciac, bo chyba nie zamierzasz mu wybaczac i ponizac sie, zeby jednak z Toba byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potoczyło się tak, ponieważ nigdy Cię nie kochał. Może tylko mu się wydawało, że Cię kocha albo jedynie znajdował w Tobie uzupełnienie dla swoich braków emocjonalnych. To smutne, ale nie kochał Cię i stąd to wszystko. Niestety nie możesz kochać za Was oboje i głupia będziesz jeśli on będzie chciał jeszcze kiedykolwiek wrócić a Ty sie na to zgodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadhistory
ile ma cie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24. W zwiazku oficjalnie bylismy ponad 2 lata. Czas tutaj nie ma jednak duzego znaczenia wedlug mnie. O wybaczeniu nie ma mowy. To tak jakbym sama sobie w tarz plula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgjlas
bardzo Ci współczuje.. Niestety tylko czas złagodzi Twój ból. Nie mam pojęcia co bym zrobiła na Twoim miejscu, pewnie bym się cholernie załamała i nie wychodziła z domu przez tydzień.. Może zmień prace? Najlepiej odciąć się od nich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czlowiek,ktory kocha bezwarunkowo nie mysli trzezwo. Tak, uwierzylam, ze to byl tylko seks. Ponizajace ale taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgjlas
nigdy nie wiadomo czego sie spodziewać po ukochanej osobie, nawet jeśli zapewnia , że kocha.. Mam nadzieje, ze czas Cie z tego wszystkiego wyleczy. Nie warto płakać za kimś, kto tak postępuje. To ohydne. A ta dziewczyna... brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze sie odciac, ale nie moge rzucic wszystkiego co budowalam przez lata. Pytanie, jak dlugo bede w stanie nadwyrezac swoje zdrowie psychiczne. Nie potrafie odnalezc sie w moim wlasnym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgjlas
stoisz przed trudnymi wyborami. Bo niby dlaczego masz rzucać prace, wszystko co masz, przecież to oni oboje zachowali się podle w stosunku do Ciebie, a nie na odwrót. Tylko pytanie, czy jesteś w stanie znosić ich widok w pracy itd... czasem po prostu najłatwiejszym wyjściem z takich sytuacji jest po prsotu zmiana pracy, zamieszkania itd.. łatwiej wtedy przez to przejść. CO z oczu to z serca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"...I nie wódź nas na pokuszenie..." >>a właśnie, że będę ...hiehiehie ;> <

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×