Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieudacznica życiowa

mysle o powrocie na studia, zblizony kierunek ale inna uczelnia, znalazlam ale!

Polecane posty

Gość nieudacznica życiowa

i nawet czesne niedrogie nawet, szkola jakas taka normalna, ale prywatna, zaocznie. jest jedno ALE - jest tam matematyka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudacznica życiowa
boje sie ze wtopie kase a i tak wylece przez ta cholerna matematyke, chociaz chcialabym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rurukix
Przecież matma jest prosta jak drut, inteligencja = matma. Może jesteś uzdolniona artystycznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudacznica życiowa
tak, jestem uzdolniona artystycznie, i wlasnie o kierunek raczej artstyczny mi chodzi tyle ze w szkole takiej raczej technicznej... nie chodzi o to ze jestem jakas glupia ale mam ogromne braki (dzieki pani nauczycielce w LO, gorszej nauczycielki pod sloncem nie ma po prostu!!!!) i kupe lat nie uczylam sie matmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rurukix
No, ale przecież uczyć się matmy = prowadząca osoba tłlumaczy zadania, a później trzeba co nieco pokombinować. To nie jest tak, że będziesz sobie przypominała to, co było w LO. Jak nie jesteś "noga" to wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudacznica życiowa
uwierz, że moje braki są ogromne :O obawiam się że poziom wyższy mnie przerośnie a nie chcę wtopić znowu kasy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudacznica życiowa
ale lodzika robiła przedniego (wiem bo moj ojciec tak mowil, a jak przestał ją zaspakajac to stawiała mi dwójki )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rurukix
No, ale przecież uczyć się matmy = prowadząca osoba tłlumaczy zadania, a później trzeba co nieco pokombinować. To nie jest tak, że będziesz sobie przypominała to, co było w LO. Jak nie jesteś "noga" to wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudacznica życiowa
jako osoba pracująca obawiam się też że mogę mieć mało czasu na ew. korepetycje. ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×