Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość worek muchomorka

Co jest ważniejsze

Polecane posty

Gość worek muchomorka

...przyjaźń, kumple, grill i piwo, bo akurat mają czas, czy rozmowa z dziewczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu a o czym chcesz z dziewczyną gadać? Z kumplami przy grilu lepiej sie rozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplalapla
wszystko zalezy od sytuacji, jak ciagle chodzisz na piwo a rozmowe odkladasz na pozniej to bez przesady. Z drugiej strony jak rzadko wychodzisz a kumple ida na piwo to mysle ze piwo wazniejsze niz zwykle pogaduszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu piszesz
to o czym piszesz - na wszystko jest czas. A tak na moje oko, fajna jest rozmowa z dziewczyną na grillu przy piwie i kumplach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek muchomorka
Tak się składa, że to ja jestem dziewczyną:P Wczoraj zamieniliśmy kilka słów. Miał sporo do roboty, więc mu nie przeszkadzałam, a wieczorem był zmęczony i szybko położył się spać. Dzisiaj w ciągu dnia też nie miał czasu, żeby się odezwać, bo był zajęty. Obowiązki... ok rozumiem. Mieliśmy wieczorem pogadać, ale kumpel zadzwonił z propozycją grilla. Wybrał kumpli. Niby zapytał mnie o zdanie, ale wydawało mu się, że się ucieszę, że nie ma dla mnie czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek muchomorka
I kazał mi sobie przemyśleć czy słusznie robię mu pretensje:( Tylko mi przykro, że oni ważniejsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek muchomorka
przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tylko znim rozmawiasz to co się dziwisz, że woli iść do kumpli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek muchomorka
Dzisiaj chciałam pogadać. I trochę więcej niż rozmawiam, ale tak się składa, że dzieli nas ponad 100km. On nie ma samochodu, ja nie mam prawa jazdy, więc nie ma możliwości, żeby ciągle się spotykać. Uznał, że skoro jutro mamy spędzić razem dzień to dziś może posiedzieć z kumplami, bo swój czas musi jakoś dzielić i nie rzuci wszystkiego, bo tak. Próbuję zrozumieć, ale nie bardzo potrafię:( Czuję się poszkodowana i jest mi bardzo przykro, bo wygląda na to, że mając wybór albo oni albo ja - on wybiera ich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek muchomorka
Słuszne pretensje czy przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100 km, w dodatku bez auta - ech strata czasu. Związki na odległość to lekka porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek muchomorka
To Twoje zdanie. Jak się kocha, to odległość nie ma znaczenia:) Zresztą nie ma co narzekać, bo to tylko chwilowe. Od września będziemy mogli się widywać codziennie. Ale ja nie o to pytam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
To zalezy czy planowany jest seks. Bo jesli nie, to piwko i grill z kumplami oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek muchomorka
A przepraszam gdzie są uczucia, potrzeba bliskości, obecności drugiej osoby? Jak seksu nie ma to nie ma po co się spotykać?? Czy tylko ja jestem taka nienormalna czy to świat zwariował? Paranoja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×