czy uczelnie prywatne dają większe możliwości ?

dla osób, które CHCĄ uzyskac wiedze i doświadczenie ? mature zdałam bardzo dobrze, wiem że dostanę się na uniwersytet ale.... zastanawiam się nad uczelnią prywatną. wiem, że posiada ona lepszą kadrę i pomoce naukowe. co o tym myślicie ?

na prywatne idą te barany, którym źle poszła matura. Jak będziesz chciała tę wiedzę zdobywać, naprawdę się uczyć to możesz to robić i na prywatnej i na państwowej ;) A dobra strona prywatnej jest taka, że płacisz kupę siana i jest mega małe prawdopodobieństwo, że Cię wyrzucą ;)

nawet jesli dobrze napisałas maturę to trafisz w otoczenie tych, którzy napisali na 30%. to mało stymulujące. Poza tym jednak prywatne mają złą opinie i pracodawcy wolą absolwentów państwowych

ha, to że idą barany to wiem doskonale. chociaż często szybko kończą swoją 'karierę naukową' ;) co do pieniędzy to u mnie nie ma problemu.... tylko właśnie, tyle złego naczytałam się o prywatnych uczelniach ale jednak pewne jest to, że na tej mojej prywatnej uczelni jest lepsza kadra niż na uniwerku. jest również mnóstwo różnych programów, zajęc, pomocy... dlatego mam mętlik w głowie. myślę, że osoba które CHCE może wiele z takij uczelni wyniesc... chociaż może się mylę ?

wyników rekrutacji jeszcze nie było więc nie wiem jesczze gdzie pójdę ;) nie chodzi mi o to, z kim bym studiowała, nie interesuje mnie to zupełnie... chodzi mi o to, czy będę mogła coś z takiej uczelni wyniesc, zdobyc wiedze na tym samym poziomie co z uniwersytetu...

to ważne z kim studiujesz bo jak 99% studentów to barany to pod nich układane są wymagania. Czyli wymagania dla baranów

"A dobra strona prywatnej jest taka, że płacisz kupę siana i jest mega małe prawdopodobieństwo" że są kierunki bezpłatne na niektórych prywatnych uczelniach

ha, no rzeczywiście, coś w tym jest....

oraz osoby ze zniszczoną psychą

moje obserwacje mówią mi że idą tam osoby, które po prostu potrzebują papierka by zająć prezesowskie czy kierownicze stanowiska po rodzicach.

też

waham się ponieważ moi rodzice przyjaźnią się z profesorem który m.in. wykłada na tej prywatnej uczelni i dziś mnie namawiał żebym tam złożyła papiery... nie miał w tym żadnego prywatnego interesu, wykładał kiedyś też na uniwersytecie na który planuje się wybrac i mocno go odradzał, no mętlik ładny mi w głowie zrobił, sama nie wiem co o tym myslec.

Zależy od programów i projektów które dana uczelnia oferuje, jeżeli masz opłacane staże z uczelni na całym świecie, wymiany, wysokie stypendia i kursy oferowane za pół darmo to masz świetne możliwości na zdobycie takowych. Ja studiuję na Wyższej Szkole Ekonomii i Innowacji w Lublinie. Stypendium w wysokości 1000zł dostaje połowa studentów na informatyce, a czesne za semestr tylko 1600 zł więc opłata za studia się zwraca z nadpłatą. A branie udziału w kursach i stażach na całym świecie ma każdy uczeń tej uczelni. Jestem bardzo zadowolona i nie zamieniłabym jej na żadną inną. Poza tym jak zapłacisz to przynajmniej Cię traktują z szacunkiem jak człowieka, a nie jak przedmiot na niektórych publicznych(wiem z doświadczenia).

thegreatkate - właśnie to m.in. mówił mi dziś profesor. stypendia na tej uczelni są na tyle wysokie że w zupełności pokrywają koszty, interesuje mnie to ponieważ wiem że mam duże szanse załapac się na nie. szkoła stwarza wiele możliwości (kursy, staże, wymiany itd) więc czy naprawdę jest sens isc na uniwersytet ? myślę, że dam radę byc wyzywana od baranów

ktoś jeszcze sie wypowie ?

dzisiaj panstwowe przyjmuja najwiekszych glabow bo jest niz emograficzny i malo studentow, wiec nie mowcie ze glaby sa tlyko na prywatnych a poza tym, na prywatnej uczelni jest dobry sprzet, natomiast na panstwoej uczelni to jak w panstwowej sluzbie zdrowia - syf kila i mogila. na uniwersytecie ogladalismy film na teelwizorze ktory lata swietnosci mial dawno za soba.....

niz demograficzny mialo byc

ale po co iść na prywatną uczelnię i za nią płacić? skoro jesteś ambitna, to startuj na zagraniczny uniwerek, tam dopiero będziesz mieć możliwości rozwoju!

zdarzają się bezpłatne kierunki na prywatnych uczelniach