Moje starania by stac sie pewniejsza siebie sa na nic:/

Jestem brzydka, gruba, do tego mam widoczna.wade na oku (bielmo), jednak bardzo staram sie ze soba robic cos, z tym na co mam wplyw - odchudzam sie, odwiedzam kosmetyczke, fryzjera, dbam o siebie, cwicze. Jednak to wszystko na nic, bo w zasadzie nic sie w moim zyciu nie zmienia:/ Dalej jestem dyskryminowana przez ludzi, dla facetow niewidoczna:/ Nawet na gg jak z kims pisze, jest bardzo fajnie milo, to jak juz pokaze fotke (po dluzszym pisaniu), to jest cisza:/ Te wszystkie moje starania sa na nic, mimo ze jestem inteligentna, rozgarnieta, wygadana:/ Widac, ze wyglad w tych czasach to podstawowe kryterium, nawet jesli ktos ma fajny charakter.

A kochasz mnie troszkę?

ale tak tyci tyci:D

to się cieszę, ja ciebie też

to nie chodzi o wyglad, tylko o otoczenie w jakim jestes

Milo z Twojej strony:)

Mintaja a jak temu zaradzic? Mam zmienic otoczenie? Czy kompletnie miec na nie wywalone?

1. Nie ma magicznej pigułki. 2. Nic nie dzieje się w 3 minuty. 3. Powoli i do celu. Rozwijając wypowiedz. Nie oczekuj efektów natychmiast, ani w jakimkolwiek określonym czasie. Pewności siebie nabierzesz z czasem. Wygląd zmieni się także z czasem. Powoli staraj się osiągać cele które sobie założyłaś.

tak powinnas zmienic otoczenie, a conajmniej poznac nowych ludzi. Wyzej ktos ma racje, nic nie dzieje sie szybko, wiec nie oczekuj duzo, ale jak kogos poznasz moze gdzies wyjdziesz, nabierzesz tej pewnosci zobaczysz

Wygląd zawsze miał istotne znaczenie. Dzisiaj gdy panuje kult młodego ciała, okładkowej urody, ludzie się w tym gubią, bardziej niż kiedykolwiek. Może warto postawić na kontakty bezpośrednie? Wówczas nie będzie tej reakcji odrzucenia, gdy nagle ktoś zobaczy, że masz pewną wadę urody. Albo wzbudzisz sympatię i ktoś przestanie zwracać uwagę na bielmo, albo od razu nic z tego nie będzie. Niestety, będziesz miała trudniej i musisz być tego świadoma. Tutaj nie ma sprawiedliwości i nie będzie. Uroda ma znaczenie, chociaż jest ono często przeceniane, ale uroda przyciąga, jej brak odrzuca. Może delikatne, dobrze dobrane okulary przeciwsłoneczne, tak, żeby nieco zatuszować wadę? Nie po to by ukrywać, bo przecież tego się nie da ukryć, jedynie przytłumić rażący efekt.

Rob swoje, a zobaczysz, ze zacznie przynosic efekty i nie badz niecierpliwa, bo takie rzeczy nie przychodza od razu. Moze tez zbyt usilnie skupiasz sie na tych swoich niedoskonalosciach i ludzie to widza, uznajac Cie za niepewna siebie, zakompleksiona. Ale z tego co piszesz to pracujesz nad soba, wiec rob to dalej i nie poddawaj sie. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci:)

Dziekuje i nie zamierzam sie poddac, mimo ze czasem mam dosyc. Rowniez pozdrawiam:)