będę mieszkac z 5 znajomych. JAKIE ZASADY USTALIC MIEDZY SOBA?

mamy razem wynajac mieszkanie 3 pokojowe (plus salon, kuchnia, lazienka) w Londynie. 1 to moja przyjaciolka (ktora lubi sie rzadzic moimi rzeczami... - na pewno bede musiala z nia przeprowadzic rozmowe, ale nie wiem jak?), 3 to dobrzy znajomi, raczej bezproblemowi, a 1 osoby nie znam. napiszcie moze jakie wy macie zasady ze swoimi wspollokatorami

jak robimy orgię to tylko z gumkami !

trzeba ustalic kwestie sprzatania czesci wspolnych oporcz tego kwestie zapraszania gości, organizowania imprez no i uzywania cudzych rzeczy aaa i godziny wchodzenia rano do lazienki ;)

na pewno kto kiedy sprząta i co bo znając życie każdy będzie liczył że ktoś inny posprząta i utoniecie w syfie... mówię tu o pomieszczeniach z których korzystacie wspólnie...

skladacie sie na chemie i papier a nie że kolejno dyżury środki nie kończą sie w tym samym czasie i potem może być tak że jedna osoba kupi papier a kolejna musi kilka butelek bo akurat się wszystko skończyło my robiliśmy tak ze mieliśmy kartkę i jak się coś kończyło to jedna osoba kupowała rachunek dzielony na 6 osób lub robilismy zrzute od razu i to była kasa tylko na środki chemiczne jak ktoś dokupił odbierał kasę z tej własnie puli. Mieliśmy na górze lazienkę z wc i na dole tylko wc więc się umówilismy że z rana nikt nie załatwia grubszych spraw na górze - chodzilismy na jedną godzinę do pracy i każdy miał swoje 10 minut w lazience, więc porażką by było wejście zaraz po jakiejś konkretnej sprawie - wiem wiem odswiezacze czasem nie wystarczająco działaly ;) - ale ta sprawa była tylko z rana zanim się wszyscy nie ogarnęli sprzątalismy parami - to lepsze niż wszyscy razem ( chyba że ma się sprawdzonych ludzi) nikt sie nie migał od sprzątania.