PROSZĘ O RADĘ !

29 maja urodziłam córeczkę. Postanowiłam odejść od męża, gdyż nadużywał alkoholu. Jesteśmy po ślubie cywilnym. Zależy mi na tym, żeby mąż miał dziecka na weekendy. W tygodniu pracuje cały dzień i nie chcę, żeby był "godzinnym" tatusiem. A ja w weekendy chciałabym pójść dorywczo do pracy. Nie wiem co na to mąż. Jak w takiej sytuacji zareaguje sąd ? Jaka jest możliwość, że będzie po mojej stronie co do weekendów ?

Dziwne ze odeszłaś, bo nadużywa alkoholu a chcesz (i nie boisz się) zostawić z nim maleństwo na cały weekend. Coś tu nie gra.

OPIOPI Co do opieki nad dzieckiem- mąż się stara, zajmuje się córką. Dzieliłyby nas dwa kilometry, więc w każdej chwili mogłabym zajrzeć i przekonać się jak sie opiekuje małą. Jeśli byłoby coś nie tak, odebrałabym mu prawa rodzicielskie. Poza tym pytam o coś innego.

Nikt się nie wypowie na ten temat ?

Sąd nie może nakazać mu bezpośredniej opieki nad dzieckiem. Nie ma takiej opcji. A twoje rządy kończą się w chwili rozwodu. Potem rządzisz już tylko swoim tyłkiem i przydupasami. A z tym odbieraniem praw to zbyt nie hullaj - bo czasami odbierają tym które odbierają...

pozwij dziada o alimenty na dziecko i siebie i spokojnie chowaj maleństwo

Ame,bardzo mi sie podoba twoje podejscie do sprawy :) Nie myslalas o tym zeby najpierw porozmawiac z mezem na temat opieki? Moze by sie obeszlo bez sadow.Moze lepiej uda wam sie dogadc miedzy soba,jak podzielic czas i opieke.Czasem wyjda sytuacje ze nagle bedziesz potrzebowala opieki do dziecka,czasem maze nie bedzie mogl malej zabrac na weekend.To wszystko jest do uzgodnienia i wyjdzie na zdrowie wam,rodzicom i malej :) Zawsze masz czas isc do sadu.Ale chyba lepsza plynna opieka niz twarde godziny "widzen" kto wie,moze to was zblizy znow do siebie Powodzenia zycze !