będzie w końcu ciepło czy nie????

Dostanę jakiejś depresji jesiennej w środku lata!!!!!!!!!!! Masakra jakaś. Chciałam ubrać jutro w końcu spódnicę, a tu znowu jakieś burze i deszcze.

dziewczyno jutro ma byc przelom najgoretszy dzien!!!!!! to ze beda burze nie znaczy ze bedzie zimno ;/ lol

dziewczyno jak jest burza i pada to nie można ubrać spódnicy dobra wezmę sobie to do serca i jutro ubiorę zamiast polówki bluzę dresową..

TO przyjedź na wybrzeże, zobaczysz to pseudo lato o którym tak głośno. Od czerwca prawie codziennie pada, przepraszam leje. Wieje wiatr a rano jest do tego wszystkiego 15 C . TO jest lato nad morzem.

to ja chce byc nad morzem bo u nas upadllllyyyy

rano 15 to w południe koło 24 i nie możesz ubrać spódnicy ;) dobra

Rano 15 a w dzień 17 nie przesadzaj z tą temperaturą. Piszę jak jest. Teraz jest mgła że nic nie widać i znowu 15 C. Ja uwielbiam upały, jestem zmarźlakiem. Nie zakładam spódnicy dopóki nie ma koło. 26 C i to co najmniej 2 dni pod rząd.

eee to zapraszam do mnie dosłownie wyrozbierasz się do naga

popieram,gdzie to lato? w zach-pom jakos slabo je widac ;/

A u mnie 34 C:O

u mnie 29 stopni masakrAAA lodz

aktualnie 30 stopni

Lubię jak jest tak w sam raz. 20-25 C, w upały mi duszno i się pocę:D

to przyjedz do Krakowa. tutaj nie da się wytrzymać. ja po prostu zdycham. szukam sobie miejsca i zdycham

nie masz pojęcia jak ci zazdroszcze tej pogody :( ja nienawidze upałów. wlasnie chcialabym mieszkac nad morzem, tam zawsze rześkie powietrze

jade nad morze skoro tam taka pogada. nie wiem jak wy ale ja tych upałow nie umiem wytrzymać topie się

Dzień w dzień patrzę na prognozy i nie wierzę. Nad morzem wiecznie po ok. 20 C i wiatr, deszcze, ulewy a na południu i w centrum upały. Szlag mnie trafia. Po cholerę tyle letnich ciuchów kupiłam jak chodzę w spodniach cały czas, marynarkach a nawet w skórze byłam niedawno!!! LAtem!!!!

ja tam się cieszę, że są upały, polska i tak ma za chłodny klimat, czerwiec, lipiec i sierpień to jedyne w miarę normalne miesiące, a tak to zimno :o

Wychodząc na ulicę czy jadąc komunikacją miejską widzę młode dziewczyny np. w długich bluzkach, spodniach i zastanawiam się czemu jeszcze się nie roztopiły podczas gdy ja w swoich krótkich szortach i odkrytej bluzce jestem bliska omdleń?

Faktycznie straszne rzeczy " nie założę spódnicy". Straszne masz problemy

ja się "topić" zaczynam dopiero od około 45 stopni

Haadia może się szanują i swoje ciało?

U mnie od ponad tygodnia jest 32-35 stopni zero chlodu popada czasem raz 15 min i tyle, ja chce nad morze a ty przyjedz do swietokrzyskiego w kielcach pada a u mnie nic wyjsc sie nie da

+ 35 stopni C to jest mało??? no to sory ale jajuz chce zeby bylo 20 stopni

+35 to jest takie, że jeszcze może być, jak dla mnie

Simit ----> zwłaszcza, że ubrane są w powszechne ostatnio bluzki odkrywające ramię ze stanikiem na wierzchu lub wystającymi niedopranymi stringami:D

jest lipiec to raz dwa w lutym przy -20 wszyscy marzyli o 30

zobaczycie, teraz narzekamy ale jeszcze zatęsknimy za tymi upalami ;)

Każdy inaczej odczuwa temperaturę. Ja się dobrze czuję jak są upały. Jak jestem u koleżanki, która mieszka w bardzo gorącym i wilgotnym klimacie to jestem w swoim żywiole. Ja wychodzę do ogrodu i mówię: ale dzisiaj zimno a ona, że jest przyjemnie bo nie ma słońca.

w świetokrzyskim suszaaaa:)