Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WaneSSitta

Mam teściową ze zrytą głową.

Polecane posty

Gość WaneSSitta

Ona jeszcze nie jest moją teściową, ale w następnym roku będzie. Kiedyś (jeszcze przed zaręczynami) przyszła do nas do mieszkania i powiedziała, że musimy się rozstać, bo ona nas razem nie widzi. Nie pasujemy do siebie i koniec. Nic z tego nie będzie. Kurde, żeby mi obca baba mówiła z kim mam być.... Później były zaręczyny, jakoś się uspokoiła. Zajęła się swoimi sprawami. Ale teraz jak wybraliśmy salę i zaprosiliśmy ją żeby wydała opinię, ona nie ma czasu. Nie wiadomo kiedy będzie miała. Do tego 2 dni temu zrobiła mojemu facetowi ponownie dziką awanturę, że ona nas nie widzi, że ja jestem lewa i on też jest lewy. Nie wyobraża sobie tego związku itp. Ja się pytam: Kiedy jej ten zryty łeb w końcu zacznie funkcjonować. Czy ona kiedyś zaskoczy, że chcemy być i BĘDZIEMY RAZEM czy nie? Dodam, że jestem dodatkowo poirytowana bo 3 dni wcześniej przed tą kłótnią z moim facetem była u nas na przyjęciu imieninowym, siedziała bardzo długo i była miła atmosfera. Żmija jedna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca to ty
? jestes moderka i piszesz prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrektor wawryszewski.
a to bydle !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowwikowik
ale co się wściekasz? ona widzi i to mówi głośno, jest to nawet przejaw jakiejś troski. Ocenia was obojga a nie tylko Ciebie. Jezeli widzi że jesteście lenie( o ile lewy znaczy nierób) więc tak to widzi. Weź przestań się krzywić tylko postaraj się aby zmieiła zdanie. Kto zapłąci za Wasz ślub? ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WaneSSitta
Żadne prowo. To są fakty autentyczne. Nie mogę uwierzyć wręcz, że spotyka mnie taka patologia. Żebym się z jakąś babą użerała. Jestem poważnym, wykształconym człowiekiem. spotykam się z ludźmi na poziomie, którzy mnie cenią i ja cenię ich. Ale nie o to nawet chodzi, bo ludzie prości też potrafią się zachować, nie rzadko lepiej od tych "światowych". A ona mam wrażenie z jakiejś wsi zabitej dechami... źle mówię, takie rzeczy to się chyba nigdzie nie dzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WaneSSitta
Rodzice płacą za nasz ślub, ale przestaje mi się to podobać. Jak mnie za bardzo zdenerwuje, to skończy się na przyjęciu na 20 osób i nie bedę słuchać, że jej rodzina się obrazi. Bo ona chce zaprosić z dwa razy więcej osób niż ja. Ona mówi to niby do nas, ale chodzi jej o mnie. Przecież synuś jest ukochany. A jak możemy być nierobami skoro oboje pracujemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WaneSSitta
pracuję w renomowanej firmie Castorama i zakupy u mnie robią bardzo bogaci ludzie którzy potrafią wydać nawet kilka tysięcy , pytają mnie o radę co świadczy że mam poważanie w środowisku elit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WaneSSitta
Już jej kiedyś powiedziałam, że powinna zobaczyć jakie faceci mają partnerki: pachnące i leżące. I co by na coś takiego powiedziała gdyby to spotkało jej syna. Ale ona raz, że nie ma wyobraźni, a dwa- argumentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzębna Mariola
na zryty beret teściowej nic nie poradzisz to nieuleczalna choroba , aby ino sprawdż czy synuś jej nie ma :P w uśpieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowwikowik
e tam, jak ona chce spraszać pół świata na ten ślub to znaczy , żee pogodziła się z faktami:-) może rozmowa coś zmieni, w sensie: stroisz fochy wiec nie licz że się z tobą zaprzyjaźnię i będę o ciebie zabiegać, decyduj sma jak ma byc miedzy nami bo ja bez ciebie żyłam wcześniej i mogę dalej ale pretensjie miej później do siebie" i tyle. jak się ogarnie to ok a jak nie to luzik i żyj dalej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WaneSSitta
Mój facet jest przejęty tą sytuacją. Ona np. zaprasza mnie na weekend do jej domku urlopowego. Byłam już tam kilka razy i powiem szczerze męczy mnie to. Nie jest to osoba, z którą nadaję na tej samej fali i czas (tak długi czas) spędzany z nią uważam za stracony. Zawsze mam wyrzuty, że nie poświęcam go mojej rodzinie, tylko komuś kto mnie ani nie lubi ani nie akceptuje. Co do spraszania rodziny, to ona się po prostu boi żeby się na nią nie obrazili. Albo chce prowadzić zagrywkę, że musi zaprosić tak dużo a nie ma pieniędzy i ślub trzeba przełożyć. I tak już przełożyłam o 2 miesiące, ale wiem, że kolejna data też jej nie pasuje bo miesiąc wcześniej u nich w rodzinie ma ktoś wesele i stwierdziła "to dadzą wam mało kasy, bo nie uzbierają przez miesiąc". A co mnie ta kasa obchodzi? Czy to jest naprawdę powód żebym kolejny raz przekładała ślub? Teraz też zaprasza nas na weekend. Ja nie chcę jechać, a mój facet mi się dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzębna Mariola
Ja nie chcę jechać, a mój facet mi się dziwi. czarno to widzę:(, ja ci mówię - uciekaj od nich puki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
pracuję w renomowanej firmie Castorama i zakupy u mnie robią bardzo bogaci ludzie którzy potrafią wydać nawet kilka tysięcy , pytają mnie o radę co świadczy że mam poważanie w środowisku elit :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowwikowik
ja też nie widzę tego( jak twoja teściowa:-) ) co innego gdyby facet był poTwoje stronie i "wychował" mamusię. Ale jak to facet nie widzi problemu. Masz ciśnienie na ślub- ok weź go ale moze cywilny. Bez większych fajerwerków. Szczerze mowiąc takie rozwiązanie może kiedyś okazać się najrozsądnijsze bo jakby co masz dwie obcie- odejść lub wziąć kościelny a panną juz nie będziesz ( jeżeli o status Tobie chodzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równo
Dziewucho! To nie teściowa ma zryty baniak tylko Ty. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WaneSSitta
Biorąc ślub to myślę głównie o powiększeniu rodziny tj. posiadaniu dziecka. W Polsce jednak łatwiej żyć w rodzinie (w sensie prawnym) niż bez. No mój facet nie potrafi rozwiązać pewnych sytuacji, co mnie dodatkowo męczy. Wpływa na to kilka czynników, o których nie chce mi się pisać. Może on się boi, że ona się obrazi i go wydziedziczy. Takiej to nigdy nie wiadomo co do głowy strzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzębna Mariola
skoro on nie widzi tego co ty , to i później też nie będzie widział a wręcz bronił matki - czego ty chcesz od mojej matki , czepiasz się sama nie wiesz czego!- takie usłyszysz słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×