Petelicki jednak sam się nie zastrzelił

nikt nic nie słyszał a huk z broni kal. 9mm jest bardzo duży, bardzo ciekawe że śledczy ociągają się ze zrobieniem prostego eksperymentu: w porze o oktorej generał tam wszedł trzeba wystrzelić z jego broni w tym garażu i popytać ludzi z bloku czy słyszeli huk, jak sie okaże że słuszeli to będzie jasne że Petelicki zostal zamordowany przez zawodowca.

istnieją tłumiki do broni i amunicja poddźwiękowa

istnieją, mordercy ich uzywają, wiadomo że przy zwlokach Petelickiego nie było tłumika

żaden problem podrzucić broń bez tłumika i wcisnąć ją do ręki "samobójcy" a co do tłumików i morderców nie byłbym taki pewien przecież złodzieje samochodów którzy na cel wybrali daewoo esperoPapały też mieli pistolety z tłumikiem :Di zupełnie przypadkiem zabili szefa policji, a tego luksusowego samochodu nie ruszyli

petelicki miał pizdolet z napędem gumowym i nikt nie słyszał. Bo to jest broń bezszelestna.