Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy to możliwe?

czy zdrada może naprawić zwiazek?

Polecane posty

Gość BBBRRRRRRR
nofranki jak sie tak upierasz było jeśli jesteś niespełniony w związku to nic złego jesli polecisz sobie w bok jest jeśli jestem niespełniona w związku to czy coś złego że polece sobie w bok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
według mnie to to samo zagadnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możliwe?
ludzkim glosem mowie, nie no dzieki stary ;d;d okej, jestem nieszczesliwa w zwiazku, tudziez pseudo zwiazku skoro od prawie 5 lat on jest za granica i KURWA BRAKUJE MI bliskosci, przytulenia, seksu itd na moje ponaglenia slysze - wracam juz juz jzu za pol roku, w kwietniu, we wrzesniu i tak to sie odwleka i jestem szantazowana tym, ze on tu tle nie zarobi Nie korzystam z jego kasy, zeby nie bylo, zbiera na swoim koncie, ja mam swoja kase. i myslalam, ze kchanek zaltwi takze ta sprawe plus odegranie sie za jego zdrady Okazalo sie, ze w gruncie rzeczy bardziej potrzebuje kogos bliskeigo niz zemsty I tyle albo az tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Złotko każdy ma prawo do szczęścia i każdy pragnie własnego szcześcia. Nie oceniam twojego przywiązania do tego związku ale jak już wróci to myślisz że da ci to szczęście? Czy przed wyjazdem był inny? poza tym nabrał manier singla i bez porządnego jebnięcia nie zmieni się- jest mu wygodnie. Porozmawiaj z nim i mu powiedz co czujesz i niech się dzieje wola nieba- i tak jesteś sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możliwe?
wiem, jestem sama i w sumie caly czas bylam sama Ale oficjalnie z kims, hmmm frajerka ze mnie, że sobie tak pozwoliłam na to wszystko Moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
eeee nie bądz taka samokrytyczna. Teraz zastanów sie co zrobić aby nie czuć sie tak za 10 lat i poprostu działaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możliwe?
sie wlasnie zastanawiam czy dac szanse mezowi poczekac na jego powrot za kilak miesiecy i zobaczyc jak nam sie bedzie ukladalo? czy tez sie juz teraz odciac? ale to drugie wyjscie to tak jakbym mu nie dala szansy .... mysle, ze zrobie tak, ze poczekam na jego powrot, jak nie wroci po raz kolejny jak obiecal to mowy nie ma, zebym kolejny to zaakceptowala, to bedzie koniec wtedy A jak wroci to sprobuje z nim od nowa, zoabczymy A miedzy czasie musze cos zrobic z kochankiem (choc nie wiem czy ti kochanek, skoro spalismy tylko 2 lub 3 razy :D ) tylko tez musze to przemyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możliwe?
dziekuje, nie wszyscy sa tacy mili, wiekszosc mnie nazwie 'zwykla kurwa' No ale nie kazdy, mam nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrada i zdrada Jezus przecież to chyba oczywiste, że jeśli On jest tam Ty tu tyle lat to wasz związek umarł. Widujecie się bardzo rzadko prawda ? On nauczył się tam żyć chociaż może mu ciężko. Ty w samotności tu. To bardzo trudne tak żyć i boryka się z tym problemem wiele małżeństw. To samo jest w Polsce mąż idzie do pracy rano wraca wieczorem i żona cały dzień go nie widzi, ani on jej. W nocy On śpi jak zabity lub odwrotnie ,,cyt iskierka zgasła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
BBBRRRRRRR Ewidentna manipulacja. Twój zwiazek jest idealny prawie pod każdym względem. Tylko w łóżku twoja żona nie jest perfekcyjna. Chociaż się stara to robi to wg ciebie zbyt mało entuzjastycznie. Czyli było..... - jak pisałem. Nie chcesz "prawie ideału", chcesz mieć prawdziwie idealnie. I dążysz do tego rżnąc kolejne panienki, rozwódki i mężatki aby zaspokoić swój zmysł estetyczny. Oczywiście nie zapominając o oddaniu żonie co cesarskie. Zobaczyć entuzjazm w oczach rżniętej panienki - bezcenne. Ku zadowoleniu żony...... Twoje motywy działania są szlachetne. :) [czy to możliwe?] daje dupy z niskich pobudek - z chęci zemsty. :( Na czym polega twoja manipulacja zawarta w ujednoliconym tekście "jeśli jesteś niespełniony/niespełniona w związku to nic złego jesli polecisz sobie w bok"? Na tym, że ty jesteś spełniony w swoim związku ale chcesz sobie jeszcze do tortu dołożyć wisienkę. Ona sama nazywa swój związek pseudozwiązkiem. Między nią a jej mężem gdzieś tam plącze się jakieś "babie lato" ale więzów nie dostrzegam żadnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"frajerka ze mnie, że sobie tak pozwoliłam na to wszystko Moja wina" Całkowicie się z tobą zgadzam. I w przeciwieństwie do niektórych twierdzę, że to dobrze iż stałaś się bardziej samokrytyczna. Byłaś frajerką kiedy udawałaś, że wszystko jest w porządku chociaż NIC nie było ok. Nie jest i nie będzie NIC ok z tym pseudo mężem. Nie łudź się. Nie odkładaj na później decyzji. Już do niej dojrzałaś. Nie zmarnuj kolejnych lat!!! Głowa do góry. I do dzieła!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"jeśli On jest tam Ty tu tyle lat to wasz związek umarł" Zaczął zdychać zanim się faktycznie stworzył. Dwa lata znajomości i jego wyjazd w pogoni za większym szczęściem (materialnym kosztem uczuciowego). Kolejne trzy lata niebudowania przecież i ŚLUB. Po powrocie? Gówno prawda - podczas krótkiej wizyty. I kolejne dwa lata niebudowania. A w tzw międzyczasie piękne teksty o miłości, za którymi nie kryło się NIC. Powiem więcej MNIEJ NIŻ ZERO!!!!! "jak zaczniesz zarabac tyle co ja tam to pogadamy" "siedz cicho i nie marudz" "Odpowiedzial mi, ze on od wielu lat nie jest szczesliwy i jedyne co go trzyma to zarabianie kasy i liczenie jej" "utrzymywal, ze w ogole jestem walnieta" "wsolnego celu nie mamy" Wnioski? 1. zalezy mi na mezu Bo jako czlowiek pasuje mi idealnie 2. bedziemy sie pieknie razem starzec :( PS "To samo jest w Polsce mąż idzie do pracy rano wraca wieczorem i żona cały dzień go nie widzi, ani on jej" A jednak to nie jest to samo.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada związku nie naprawi
ale może poprawić samopoczucie partnerów Ludzie myślą, że ten, kto myśli o zdradzie, automatycznie szuka usprawiedliwienia obwiniając partnera za to, że się nie układa. A to działa odwrotnie: nie układa się, jesteś nieszczęśliwy w związku --> masz ciągoty do szukania czegoś poza nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada związku nie naprawi
Wiem, wiem, nie da się mieć ciastka i zjeśc ciastka. Chyba że ma się dwa ciastka :) Egoizm? Tak, ale zdrowy. Jeśli spotkasz Franki na swojej drodze kobietę, która oczaruje Cię do tego stopnia, że zaczniesz tracić nad sobą kontrolę, to nagle przewartościujesz całe to Twoje myślenie i zasady - i obojętnie czy będziesz w związku czy nie, będziesz chciał jej ulec. Może przyzwoitość i zasady powstrzymają Cię od zrobienia zdecydowanego kroku naprzód w Waszej relacji, ale jeśli ona się uprze i sama wyrazi chęć przespania się z Tobą, ulegniesz. Taka prawda, jestes tylko mężczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
heh franki mogę odpowiadać na twoje wypowiedzi wklejając swoje lub innych z poprzedniego tematu- ale ok . Jesteś strasznie prostolinijny jak na osobę inteligentną .Manipulacja a i owszem ale nie ocenialiśmy tylko mojego przypadku więc moja wisienka była tylko częścią tematu. Ale pochylmy się nad autorką. Nie rozumiem dlaczego wklejasz wypowiedzi które ci pasują do kontekstu swojej wypowiedzi ( manipulacja?). Czy to źle że autorka potrzebuje ciepła że chce sie zestarzeć z mężem? Jej rodzice żyją ze sobą trzydzieści lat ona czuła sie szczęslliwa w domu nie wyobraża sobie że mogliby sie rozejść- chce tego samego czy to źle? Jest rozżalona ale ma nadzieję dlaczego uważasz że znasz jej związek lepiej niż ona sama. Wyjazdy za pieniędzmi za granicę sa znakiem naszych czasów ale jak już wróci- no cóż zobaczy czy było warto. Na razie ulega jego wdziękom i ma nadzieję.Ja również bym zakończxył ten związek ale ja ich niue znam i na pewno nie wiem o nich wszystkiego a nawet jakbym wiedział to nie czułbym jak oni wiec nie drwij z jej uczuć i pragnień .Jak napisałem na początku kochanek nie uleczy związku jednak pomoże znieść jego niewygody co teraz ma miejsce. Zagubili się gdzieś w drodze do szcześcia alenie znaczy to że ich drogi muszą się rozejść aby być szczęśliwymi Autorko mam nadzieję że nie przegiełem z rodzicami jak takto sorki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Ludzie myślą, że ten, kto myśli o zdradzie, automatycznie szuka usprawiedliwienia obwiniając partnera za to, że się nie układa. A to działa odwrotnie" Odwrotnie czyli jak? "nie układa się, jesteś nieszczęśliwy w związku --> masz ciągoty do szukania czegoś poza nim" Obwiniasz sam siebie za nieukładanie i dlatego masz ciagoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"dlaczego wklejasz wypowiedzi które ci pasują do kontekstu swojej wypowiedzi" Dlatego aby nie być gołosłownym. "Czy to źle że autorka potrzebuje ciepła że chce sie zestarzeć z mężem?" Każdy potrzebuje ciepła i nie ma w tym nic złego. Odnośnie zestarzenia wspólnego to ja pieprzę takie przyszłe zestarzenie kosztem gehenny wczoraj, dziś i jutro. Bozia pt "mąż i pan" ci to wynagrodzi? W pojutrzejszym wspólnym zestarzeniu? A dzisiaj ma cię w dupie i poniewiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"dlaczego uważasz że znasz jej związek lepiej niż ona sama" Znam jej związek dokładnie tak samo jaki i ty. Na podstawie jej relacji. Żeby nie być golosłowny przytoczę twoje słowa. "Teraz zastanów sie co zrobić aby nie czuć sie tak za 10 lat i poprostu działaj ." Moje słowa nie są w żadnej opozycji do twoich. "Nie odkładaj na później decyzji. Już do niej dojrzałaś. Nie zmarnuj kolejnych lat!!! Głowa do góry. I do dzieła!!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"nie drwij z jej uczuć i pragnień" Nie drwię ani z uczuć ani z pragnień. Jeżeli już to prowokuję do coraz bardziej szczerego ich przedstawienia. Wydaje mi się, że dosyć skutecznie nawet. Żeby nie być gołosłownym.... "jesli mezczyzna zdradzał, kobieta o tym wiedziała, meczylo ja to i dręczyło W koncu sama zdradzila i w ogole zobaczyla jak to jest z innym (maz to jej pierwszy) i poczula, ze wyrownala rachunek" - tak zaczęła. A potem stopniowo odkrywała pozostałe drastyczne wady tego gościa rzekomo z jedną skazą, z którą tak doskonale i skutecznie rzekomo sobie poradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada związku nie naprawi
"Ludzie myślą, że ten, kto myśli o zdradzie, automatycznie szuka usprawiedliwienia obwiniając partnera za to, że się nie układa. A to działa odwrotnie" Odwrotnie czyli jak? "nie układa się, jesteś nieszczęśliwy w związku --> masz ciągoty do szukania czegoś poza nim" Obwiniasz sam siebie za nieukładanie i dlatego masz ciagoty? Oczywiście winne są zawsze obie strony, ale jeśli jedna stara się, mówi o tym, co boli, przekonuje, mówi o swoich potrzebach, poświęca się, a druga uważa, że wszystko jest ok, to sie nie dagadasz. Lepiej sie rozstać? Może, ale czasem lepsze znane piekło niż nieznane niebo, szczególnie że zawsze można trafić gorzej, a nikt nie chce zestarzec się w samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możliwe?
brrr nie przegiełas :) rodzice sa razem ponad 30 lat :) i nawet im dobrze ze soba ;) ja po prostu chce ,zeby ktos ze mna byl, zyl razem Moze i pracowac od rana do wieczora, ale w nocy zawsze mozna sie przytulic i usnac razem :):) to zawsze cos :) A tak -ja tu mam swoje zycie, on tam swoje I mam dosc rzucania wszystkiego jak on przyjezdza przeprowadzania sie do niego na czas urlopu, noszenia tych walizek itd chce stabilizaji i spokoju i mezczyzny u boku i w lozku CODZIENNIE :) franki wiem, ze pasuje cos zrobic :) Dojrzalam do decyzji tylko musze jeszcze troche odwagi zebrac :):) ale nadal uwazam, ze powinnam dac mezowi ostatnia szanse, wroci i zobaczymy co to bedzie i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"nie da się mieć ciastka i zjeśc ciastka. Chyba że ma się dwa ciastka" Doskonałe!!!! Ciastek ci nie tylko u nas nie brak. Ważne żeby mieć jakieś pod ręką (chociaż pewnie nie o rękę tu chodzi?), kiedy przyciśnie bida. I tzw dobro jakiegoś tam słabo zdefiniowanego związku nie ma nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada związku nie naprawi
To próbuj mała, myśl o sobie! Zasługujesz na odrobinę szczęścia. Może to będzie tylko namiastka, ale zawsze coś. Kobieta potrzebuje bliskości, jeśli mąż nie potrafi jej tego zapewnić, to musi sobie jakoś radzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możliwe?
dobras to jak mam zwiekszyc liste jego wad (meza) to jeszcze dodam - chory zwiazek z siostra .... i uzalezenienie od mamy przyklady - znalazlam wiadomosc jego do sisotry, ze jest na nia obrazony, bo do polski na swieta przyjechal tylko dla niej, a ona w ostatniej chwili odwolala swoj przyjazd na swieta, obrazala mnie, a on udawal, ze wszystko jest ok Mama - np. mamy swoj plan na konkretny dzien, mama dzwoni on rzuca nasze plany, bo mama chce zeby jej skosil dzialke A przyjechal tylko na 2 tyg, z czego tydzien spedzil robiac na dzialce mamym ktora to dzialke mama ma z nudow, i w sumie to co robil mogl zrobic ktokolwiek, chocby tesc ktory nie pracuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"powinnam dac mezowi ostatnia szanse" Rób co powinnaś. Ale mi powiedz dlaczego kolejna szansa miałaby być ostatnią? Może nie doczytałem, czy wyznaczyli już nowy termin końca świata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możliwe?
Frabnki czasem nawet o reke chodzi :):) zeby Cie ktos wzial za tą reke i przytulil :):) wiem, ze kochanek to tylko namiastka Ale :) jest tak milo :):):):) przez chwile czuje sie tak dobrze :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możliwe?
powinnam, bo mysle, ze to moj obowiazek ostatnia - bo sobie uswiadomilam, ze trace zycie i najlepsze lata na ciaglym czekaniu niewiaodmo na co Bo w sumie nie mam zadnej pewnosci co do jego powrotu, co do tego jak sie meidzy nami ulozy itd I w sumie chce sprobowac zobaczyc, czy moze byc lepiej w zwiazku :) Wiec ostatnia, bo ja juz mam dosc i to ja decyduje, ze ostatnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"nikt nie chce zestarzec się w samotności" Polecam tzw domy spokojnej starości. Jakież piękne miłości tam rozkwitają......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada związku nie naprawi
Jak ja Cię rozumiem kolezanko... Miłe słowo, drobny gest specjalnie dla nas, pamięć, ciepłe myśli, możliwość otwartej szczerej rozmowy, bliskość emocjonalna i fizyczna, poczucie bycia potrzebnym, atrakcyjnym , pożądanym, ciepło ciała drugiej osoby, pełne ciepłych uczuć spojrzenie, uśmiech. Tak, nawet zwykłe trzymanie za rękę czy przytulenie uszczęśliwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×