Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy to możliwe?

czy zdrada może naprawić zwiazek?

Polecane posty

Gość Franki bez kochanki
BBBRRRRRRR fajnie, że ty wiesz czego ja nie próbowałem. A propos kuchni erotycznej to polecam: Ona:Dobrze.A teraz powiedz mi, jak to się robi? Tyle o tym słyszałam od koleżanek. On:Najpierw weź go do ręki. Ona:Ale obleśne! On:Zapewniam cię, nie ma w tym nic obleśnego.Chwyć go za główkę jedną ręką. Ona:Tak? I co dalej? On:Tak, a później pociągnij drugą ręką. Ona:Ach tak!? On:No właśnie, widzisz jak dobrze idzie. Ona:I co teraz? On:Teraz possij. Ona:No, Ty chyba żartujesz. On:Nie, nie żartuję. Zacznij ssać. Ona:Obleśne. Naprawdę ludzie tak robią? On:Tak Ona:Jesteś pewny? On:Tak, mówiłem ci, że jestem doświadczony.Dla mnie to nie pierwszy raz.Uwierz mi, possij chwilę. Ona: (ssie) Hmmmmmm... On:No i co? Ona:Słonawy w smaku. On:No to chyba dobre, nie ? Ona:Nawet niegłupie. I co teraz? On:Teraz rozsuwasz nóżki. Ona:Co, co ty powiedziałeś? On:Rozsuwasz nogi. Ona:Tak miałeś na myśli? On:Tak,tylko musisz bardziej odgiąć nogi bo będzie ciężko dojść.Pokażę ci. Ona:A, rozumiem. On:Właśnie. I znów bierzesz go w rączkę. Ona:Hmmm... On:Jak go już wyciągniesz, to wsadzisz go do buzi. Ona:Taaak. On:Ooo, właśnie tak. Ona:A co zrobić z tym żółtawym. To też się połyka? On:Zależy od upodobania. Można połknąć jak się chce. Ona:Spróbuję... Hmmm... Pycha... Sam spróbuj. On:Hmmm, no niegłupie. Ona: --- On:Popatrz teraz sama uważnie. Spróbuję teraz wyciągnąć to różowe palcami. Ona:Oooo? On:Czasem są małe problemy. Można wtedy pomóc sobie ustami. Ona:Hmmmmmmm On:Aaaa . Teraz poszło. Ona:Taaak , czułam. On:I jak smaczne było? Ona:Muszę się przyznać, że niegłupie. On:Chcesz jeszcze? Ona:Tak,chętnie.Powiedz mi tylko,czy to musi być tak cholernie skomplikowane? On:No, kochanie, ja ci na to nic nie poradzę. Tak się je raki. bon apptit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Magnolio nie napisze ci co robię w pracy bo chcę zostawić dla siebie choć odrobinę prywatności jednak zapewniam cię że moja praca nie ma nic wspólnego z seksem :) Franki jeśli mi powiesz że zdradziłeś swoją żonkę to dam ci spokój nie bede umoralniał ani się z tobą przekomarzał słownie. Jeśli mi powiesz że spróbowałeś zdrady od strony zdradzającego i w dalszym ciągu stanowisko twoje co do zdrady jejst jakie jest to ukłonię Ci sie do samej ziemi. Witam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
BBBRRRRRRR, lubię cię dlatego powtórzę........ Szybko (tak charakterystyczna rzecz dzisiejszej nietylkomłodzieży) wcale nie musi iść w parze z niechlujstwem i bylejakością. Niedouczeni ludzie nadużywają tzw skrótów myślowych co prowadzi do dramatycznego wręcz zawężenia ich pojmowania podstawowych pojęć. ZDRADA (także w twojej nomenklaturze) oznacza zamoczenie fiutka w jakimś zewnętrznym źródełku przez posiadacza żony. KOCHANKA to (patrz wyżej) każdy akwen, nie wyłączając kałuży, w którym posiadacz żony może zamoczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"dam ci spokój nie bede umoralniał ani się z tobą przekomarzał słownie" To właśnie z tego powodu tak się powstrzymuję przed przekazaniem informacji na swój temat. Nie chciałbym stracić tak interesującego interlokutora. Nara.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
hmmmmmm stanął jak wryty. Jak to franki? NIeeeeee ale przecież napisał SHIIIIIT . Stoi i myśli a myśli w jego głowie zaczynają przybierać postać wartkiego potoku. Cóż za zawirowania jaki szum nurt coraz szybszy i szybszy ON ZDRADZIŁ ALE JAK ? NIE ZAUWAŻYŁEM odgłos spienionych fal odbijających sie o brzeg nie pozwala się skupić ŻE FRANKI !!!!! Stoi i zbiera myśli i patrzy jak wryty z niedowierzaniem w ekran swojego komputera Hmmmmmmmmmmm wstaje i wykonując ruch prawą ręką jakby chciał odgarnąć wszystko co jest przed nim wykonał skłon w stronę swojego przedmówcy pozostając w takim skłonie przez chwilę . SZACUNEK FRNKI SZACUNEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Jest taki etap w życiu człowieka, który nazywa się pracą u podstaw. Dla nazbyt wielu ludzi jest on pomijalnie krótki. A daje podwaliny pod całe przyszłe życie. Solidna praca u podstaw czyni późniejsze życie łatwym, lekkim i przyjemnym. A przecież tylko o to w tym życiu chodzi. I to właśnie w tym okresie posiadanie kochanki jest rzeczą niezwykle praktyczną. Kochanka myśli, że jesteś z żoną; żona, że u kochanki. A ty??????? Hop do biblioteki!!!!!!!!! NB Ja przepracowałem ten okres solidnie. Co wcale nie znaczy, że zapierdalałem tak iż nie nadążałem ładować taczek. Ładowałem. Dzięki temu dziś moje życie jest łatwe, lekkie i przyjemne. I już stać mnie na ten luksus nieposiadania kochanki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możliwe?
a moze kazdy musi w swoim tempie nauczyc sie zyc i zdobyc ten luksus nieposiadania kochanka/i :P ja im bardziej o tym mysle wszystkim to tym bardzie dochodze do wniosku, ze moze lepiej zostac samej :) przynajmniej nie ma rozczarowan i zludzen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
:) no franki mój ukłon by7łtroche przedwczesny :) ale OK zrozumiałem - jednak ci sie należał za to czy za tamto:) smutna taka żona od której uciekasz do kochanki smutna taka kochanka od której uciekasz do biblioteki Smutne jest to że biblioteka stała sie twoją kochanką smutne jest to że dla biblioteki zrezygnowałeś z żony i kochanki smutne jest to że uciekasz od biblioteki w kafeterię czy nie kochasz się z kafeterią cząściej niż ............... hmmmmmmmmmmm czy to się kiedyś skończy? czy nie lepiej zostać przy znanym niż poszukiwać wciąż nowego ? Nie myślisz że nic nie zmieniłeś? SZACUNEK FRANKI SZACUNEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możliwe?
dzień dobry wszystkim!! gorrrrący dzionek :) u mnie posucha z kochankiem :) po ostatnich 'zabawach' cos sie wycofal Znowu to samo, najpierw chodzil napalony, doszlo do fizycznego kontaktu i teraz znowu sie wycofal Widze, ze to juz cykliczne :) u niego A ja juz sie zastanawiam, co bede robic w weekend :) mam nadzieje, ze nie bede musiala brac pracy do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
w którym dniu cyklu jest ten kochanek? nie masz w domu wibratora na "trudne dni" kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to możłiwe?
rozkładu jego cyklu nie znam niestety :) wibratora też nie posiadam, stety lub niestety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
czy nie uważasz, że powinnaś jednak poznać jego cykl? nie chcesz wiedzieć kiedy możesz oczekiwać a kiedy to jest wykluczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Ponieważ już się z tobą trochę zakolegowałem nie jest mi obojętne, że tak jesteś przesiąknięty smutkiem. Pozwolę sobie (nie mylić z prośbą o pozwolenie!) udzielić ci koleżeńskiej rady. Będzie ci łatwiej żyć kiedy uświadomisz sobie pewne POZORNIE OCZYWISTE prawdy. Wszyscy ludzie są równi, ale niektórzy są równiejsi. Przyjmij to z milczącą akceptacją i smutki pójdą precz. NIE JEST TWOJĄ WINĄ, że inni mają lepiej. Przyjmij to za AUTENTYCZNY FAKT czyli OCZYWISTĄ OCZYWISTOŚĆ. Głowa do góry, smutki precz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
:) dzięki kolego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Jestem egoistą. PRAWDZIWYM egoistą. Nie takim jak ty. PRAWDZIWY egoista robi wszystko aby mu było dobrze. PIEPRZONY egoista robi wszystko aby inni robili to co on chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
prawdziwy egoista jest zawsze pieprzonym egoistą natomiast pieprzony egoista nie zawsze jest prawdziwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"smutna taka żona od której uciekasz do kochanki" może i smutna ale zanim uciekłem, zgodnie z przysięgą zachowałem się UCZCIWIE MAŁŻEŃSKO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Ja ciągnę swoją ze sobą i robię wszystko aby mi było lepiej i również działąm zgodnie z przysięgą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Pozwolę sobie jednak pozostać przy swoim zdaniu. W PRAWDZIWYM egoiście nie ma niczego pieprzonego. PIEPRZONY nigdy nie jest prawdziwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Jeżeli jest tak jak mówisz to skąd ten Twój smutek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"smutna taka kochanka od której uciekasz do biblioteki" A niby dlaczego? Przecież wchodzi w układ BEZ WYŁĄCZNOŚCI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
:)OK prawdziwy egoista dba osamego siebie a jak żona nie jest w jego interesie wówczas ją zostawia i dalej egzystuuje jako egoista . Jeśli by jednak była w jego interesie pozostaje w związku z nią. egoista prawdziwy jest pieprzonym Natomiast pieprzony to ja kiedy chcę dla siebie jak najlepiej ale próbuję w tym chciejstwie nakierować żonę tak abym jamiał dobrze i ona pozostała ze mną .Pieprzony nie zawsze jest prawdziwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Smutne jest to że biblioteka stała sie twoją kochanką" Chyba to zdanie jest efektem (o czym już wcześniej wspominałem) twojego niezrozumienia pojęcia KOCHANKA. To że kogoś bzykam nie czyni z niej mojej kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Franki nie ja jestem smutny mam rodzinę ,pełną chatę, kochającą żonkę,nie mamczasu dla siebie, życie u mnie wygląda jakkolejka górska . Franki smutne życxiemasz ty ponieważ jedziesz cały czas autostradą w kierunku który sobie wybrałeś ale nie masz uniesień, zawirowań, nie dzielisz się pasem z pozostałymi , JESTEŚ SAM. Co z tego że nie męczysz się na drodze , że zycie upływa ci jednym tempem - to nie jest życie którego mógłbym ci zazdrościć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"jak żona nie jest w jego interesie wówczas ją zostawia" Żona nie jest przedmiotem i nie można jej zostawić. Można po partnersku poinformować o decyzji (złożyć wymówienie na zasadach respektujacych umowę). "Jeśli by jednak była w jego interesie" - to nie ma mowy o innych partnerach biznesowych. Paniał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Kochanka niemusi być kimś kogo bzykasz. Co za różnica czy opuszczesz żonę dla kobiety, psa, biblioteki czy kafeteri. Idea jest taka sama nie istniejesz z nią wówczas emocjonalnie a kochasz sie z własną osobą w sposób samolóbny i dla własnej korzyści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Drogi kolego BBBRRRRRRR nie żyje się tak aby inni ci zazdrościli ale tak aby cieszyć się każdą chwilą nie krzywdząc innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Kochanka niemusi być kimś kogo bzykasz." To jest chyba pierwszy punkt, w którym zgadzam się z tobą bez żadnego ale. "Co za różnica czy opuszczesz żonę dla kobiety, psa, biblioteki czy kafeteri" - już to wyjaśniałem. Nie porzucam, nie opuszczam, ale rozwiązuje umowę; zgodnie z prawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×