Dziwna znajomosc - o co tu biega?

On 38 lat - kawaler, ona 33 lata mezatka, ma dziecko. Poznali sie w klubie tanecznym (znajomosc trwa 1 rok). Spotykaja od czasu do czasu sam na sam, pomimo tego ze ona ma meza. Maz mial okazje go poznac, ale zapowiedzial zonce, zeby sie nie spotykala z kolega - wkurza go i ta nowa znajomosc moze rozwalic zwiazek. Ona w tajemnicy przed mezem w dalszym ciagu utrzymuje kontakt z kolega. O co tu biega? Mozliwa jest taka znajomosc bez oczekiwania czegos wiecej niz spotkan przy kawie, spedzonych na pogaduchach?