Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sue_999999

Dziadkowie kazali mi się zrzec polskiego obywatelstwa...

Polecane posty

Gość Sue_999999

Mój tata był Japończykiem, mama jest Polką. Generalnie teraz mieszkam w Polsce, ale mam dziadków w Japonii, których kocham i więcej dla mnie zrobili niż matka z którą nie mam zbyt dobrego kontaktu. Oni nie byli zadowoleni, że ich syn ożenił się z Polką i nie przepadają raczej za moją mamą, ale mnie też kochają i zależy im na mnie, wiem, jestem podobna do taty. Jestem ich jedyną wnuczką i nie mają też więcej dzieci. W tym roku zdawałam maturę i miałam zamiar wyjechać do Japonii na studia i tam zamieszkać, ale trochę mi się pokomplikowało, generalnie mam tu chłopaka na którym mi zależy, nie wiem co zrobić... Mam obywatelstwo polskie i japońskie, mam jeszcze nieco ponad rok aby się zrzec któregoś, potem mogę mieć tylko jedno. Zaczęłam rozmawiać z dziadkami o moich wątpliwościach to troszkę się wkurzyli... kategorycznie ode mnie chcą żebym się zrzekła polskiego obywatelstwa(i to już), przyjechała do nich i mam mieć chłopaka z Japonii(a właściwie to mam wyjść za Japończyka jakiegoś, nie innej narodowości, tak mi powiedzieli). Wtedy wszystko co mają będzie dla mnie i w ogóle będzie dobrze a jak nie to bliżej nieokreślone niedobrze. Nie wiem co zrobić :( Chciałabym zostać w Polsce, ale jak zawiodę dziadków to chyba serce mi pęknie :( bardzo mi na nich zależy a poza tym potrzebuję też od nich pomocy w pewnej kwestii(ale to mniej ważne). Co zrobić Waszym zdaniem? Płakać mi się chcę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po kiego Ci te polaczkowe metryki. choc mozesz zrobic interes jako ambasador znajacy mentalnosc polaczkow i jezyk Japonii przy UE. polske wal tren podly pogzasrdliwy zawistny zlodziejski ludek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JohnyFuckowski
ja olalbym polske i wyjechal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdfgfg
Trudna sytuacja, który kraj kochasz sercem i gdzie bys chciała mieszkać ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etewhwjh
Prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
Mam obywatelstwo polskie i japońskie, mam jeszcze nieco ponad rok aby się zrzec któregoś, potem mogę mieć tylko jedno a to czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdfgfg
gdzie twoje serce jest blizej w PL czy w japoni ? musisz sobie sama odpowiedziec na to pytanie ? pozatym moze mi odpowiesz .. zastanawia mnie jakimi mezczyznami są japonczycy i czym roznią się od polaków ?:) A co do twojego chłopaka ile jestescie razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmnn
ja bym wyjechala, pl to wielkie gowno i juz jakie czlonki maja japonczycy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradycyjny, japoński
nacjonalizm, ahhh. chociaż to tylko prowo ale w omawianym kontekscie już nikogo nie boli, ba, widzę, że wszyscy by pospierdalali jak najszybciej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sue_999999
O, widzę, że jednak ktoś mi odpisał... Chciałam zacząć od tego, że o pieniądzach mi nie piszcie bo na tym mi nie zależy, nie jestem aż taką materialistką :) "gdzie twoje serce jest blizej w PL czy w japoni ?" Trudno mi właśnie odpowiedzieć na to pytanie. W Polsce spędziłam najwięcej czasu, mam stąd dużo wspomnień. Dobrych wspomnień, ale też złych, jak byłam mała i zaczęłam mieszkać w Polsce to bardzo chciałam właśnie mieszkać w Japonii z dziadkami bo oni się mną troskliwie opiekowali jak tylko z nimi byłam. Mamę powiedzmy, że bardziej zajmowały już inne sprawy i w ogóle nigdy nie nawiązałam z nią takiego kontaktu jak powinnam. Ona raczej ma lepszy kontakt ze swoją córką z drugiego małżeństwa. Potem z czasu kiedy znalazłam w Polsce przyjaciół mam wiele dobrych wspomnień, ale i tak chciałam cały czas wyjechać do Japonii, tam też mam przyjaciół. Takie zawsze były moje plany. Dopiero jak zaczęło mi zależeć na takim facecie to jestem rozdarta. Jesteśmy razem ponad rok, ale na początku mi tak bardzo nie zależało. W sumie to może to dziwne, ale mieliśmy dość poważny konflikt i jak pogodziliśmy się po tym to bardzo mi zaczęło zależeć, jemu chyba też. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie żebym miała zawieść dziadków, oni najwięcej dla mnie zrobili ze wszystkich ludzi na świecie od kiedy się urodziłam. Małżeństwo taty choć niby zaakceptowali to chyba raczej naprawdę nigdy tak całkowicie, ale mnie zawsze traktowali oddzielnie zupełnie inaczej, bardzo dobrze. Dopóki w Polsce mnie nic nie trzymało to tylko przyjeżdżając do dziadków czułam się jak w domu a potem jak wracałam do Polski to to był dla mnie koszmar. Teraz się zmieniło tylko tyle, że w Polsce też mnie coś trzyma. Nigdy jeszcze nie miałam takiego dylematu... :( Bywało mi ciężko jak czekałam z utęsknieniem na moment kiedy będę mogła wyjechać do Japonii, ale tu było jedno proste rozwiązanie a teraz nie ma prostego rozwiązania. W sumie muszę zrezygnować ze związku na którym mi zależy bo chyba inaczej nie będę potrafiła zrobić. Tylko z nim jeszcze o tym nie rozmawiałam, to że mnie będzie ciężko to jakoś przetrwam, ale martwi mnie to że go zranię. W sumie łatwiej by było gdyby miał jakiś powód żeby mnie zostawić, ale ostatnio relacje układały nam się świetnie... Ciekawe czy ktoś przeczyta co napisałam... I tak mi nikt w tym nie pomoże, ale miło by było gdyby ktoś przeczytał bo nikomu w realu nie mogę tego teraz tak wyłożyć w całości.. Ixyyyyyyyyyyy, ze względu na takie prawo. Aha, to pytanie o członkach jest żałosne. Co do osób natomiast, które uważają, że to "prowo" - proponuje nie tracić czasu, nie czytać, nie pisać. Ja na przykład kiedy stwierdzę, że jakiś temat jest prowokacją to nie tracę na niego cennego czasu tylko zamykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby
można mieć więcej niż jedno obywatelstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choć jestem patriotom... zostań Japonką w papierach :) Jesteś wspaniałą, mądrą dziewczyną! Papier nic nie znaczy... a te dziadki z Japonii się ucieszą :) ...Oni nie rozumieją tego piękna Twojej Osoby... a i nie myśl o tym za dużo! Tylko "testuj" chłopaka... czy zasługuje na Ciebie :) P.s. Podsyłam dwie nowe piosenki Marty... http://youtu.be/3dxd0t5_tAE http://youtu.be/n-hi6eGY0ZE Jeśli Ci się spodobają... podaj dalej ;) Jeśli nie... to po prostu... ...stosunkowo udanej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby
Ostatnio przez przypadek rozmawiałam o tym z jedną prawniczką. Powiedziała mi że w świetle prawa można mieć nieskończoną liczbę obywatelstw. Z tym że wewnątrz danego kraju można posługiwać się wyłącznie jednym. Czyi w twoim wypadku masz do wyboru w Polsce być tylko polką lub tylko japonka a w Japonii albo tylko polka albo tylko japonką. Nie wiem czy tak jest i czy dobrze zrozumiałam co próbowała mi wytłumaczyć ale warto doczytać i nie zrzekać się obywatelstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sue_999999
Niby, wielu krajów pewnie tak. W tym przypadku tylko do pewnego wieku według oficjalnego prawa. Nie jestem niedoinformowana, wiem co mówię. Poza tym to nie jest głównym problemem. Po prostu dziadkowie chcą żebym się zrzekła polskiego. Tak miałam zrobić, takie były plany, rozumiem, że tego ode mnie oczekują. Ja mam tylko dylemat przez nowe okoliczności, jak pisałam :( tylko, że nie mogę ich zawieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaha
Polskiego obywatelstwa nie można się zrzec! Mówi o tym konstytucja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sue_999999
Konstytucji nie studiowałam szczegółowo, ale polskiego obywatelstwa zapewniam Cię, owszem, można się zrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oniqiui
http://en.wikipedia.org/wiki/Japanese_nationality_law#Dual_nationality "Japan does not allow dual citizenship except to those having acquired dual citizenship prior to January 1, 1985, when the Nationality Law was enacted, and anyone who willingly applies and obtains foreign citizenship automatically forfeits Japanese citizenship. The exception is where one is given special honorary citizenship by a foreign state. In this instance, since the person in question did not apply to acquire foreign citizenship, that person will not forfeit Japanese nationality by retaining the foreign citizenship bestowed on him or her.[citation needed] A Japanese national may also acquire a second citizenship through no action of his or her own, such as being born to a non-Japanese citizen parent and acquiring that parent's citizenship as a result of that country's laws or by being born in a jus soli country. They must choose one citizenship/nationality before the age of 22 or within two years if the second citizenship is acquired after the age of 20, or they may lose their Japanese nationality.["

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sue_999999
Oniqiui, do 20, bardzo prawdopodobne, że rzeczywiście nikt zbyt szybko by nie zauważył, że ciągle mam podwójne. Tylko jak już mówiłam, prawo to mniejszy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oniqiui
To, że prawo to mniejszy problem zrozumiałam :) A czy Twój chłopak nie chce wyjechać z Tobą? Może ma wykształcenie, które pozwala mu się zaadaptować do pracy gdziekolwiek bez chwilowej znajomości lokalnego języka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oniqiui
A, doczytałam... nie-Japończyk nie wchodzi w grę... nie no, tak to dziadkowie grają mocno nie fair :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby
Właśnie o to chodzi. Japońskie prawo pozwala ci na jedno obywatelstwo ale wewnątrz ich kraju. Też byłam tym zaskoczona ale to jest przedziwne. Ona tłumaczyła mi to na przykładzie osoby posiadającej kilka obywatelstw. Wewnątrz jednego kraju można mieć np 2 obywatelstwa a wewnątrz innego kraju całkiem inne 2. Chodziło o to że prawo jednego państwa nie wpływa na prawo innego państwa. Prawo japońskie nie ma mocy w Polsce. Nie jestem prawnikiem nie wiem czy tak jest ale polecam konsultacje prawna. Byłam tym bardzo zaskoczona ale dziewczyna wiedziała co mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........,
:D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sue_999999
"To, że prawo to mniejszy problem zrozumiałam A czy Twój chłopak nie chce wyjechać z Tobą? Może ma wykształcenie, które pozwala mu się zaadaptować do pracy gdziekolwiek bez chwilowej znajomości lokalnego języka?" Z jego strony raczej byłby spory problem żeby ze mną wyjechał. Co do wykształcenia ma 20 lat, studiuje... No i z mojej strony jest taki problem, że moi dziadkowie koniecznie chcą żebym się związała z chłopakiem z Japonii. Oni są bardzo patriotycznie nastawieni. Nie chcę ich zranić i zawieść, to by było dla mnie straszne. Z drugiej strony jego też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oniqiui
To nie pozostaje Ci nic innego jak negocjacje. Jakiś kompromis musi być. Nie możesz ustawiać swojego życia pod wyłączne dyktando dziadków bo nic dobrego dla Ciebie z tego nie wyniknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koffane serduszko
Little Boy kryptonim bomby jądrowej zrzuconej 6 sierpnia 1945 na Hiroszimę. Little Boy został zrzucony z wysokości ok. 9500 m przez bombowiec B-29 o nazwie Enola Gay, pilotowany przez płk. Paula Tibbetsa. Bomba wybuchła o 8:16:02 (rano) czasu lokalnego, na wysokości ok. 580 metrów w centrum zatłoczonego miasta. Konstrukcja Little Boy miał długość 3 metrów, średnicę, w najgrubszym miejscu, 71 cm i ważył 4035 kg, choć ładunek uranu ważył zaledwie 64.1 kg (z czego jedynie 0,8 kg czystego U-235 uległo rozszczepieniu w trakcie wybuchu). Bombę tę nazwano Little Boy (mały chłopiec) lub Thin Man (chudy człowiek), gdyż pod takim kryptonimem kryły się też duże bomby zapalające, które masowo zrzucano już wcześniej na Japonię. Little Boy odziedziczył po tych bombach zewnętrzny pancerz, co upodabniało go do złudzenia do tych bomb. Kryptonimy "Little Boy" oraz "Fat Man" miały odnosić się również do dwóch czołowych postaci: ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych Franklina Roosevelta ('chudy człowiek') oraz premiera Wielkiej Brytanii Wilsona Churchilla ('very fat man') co miało zmylić, wprowadzić w błąd obcy wywiad (szczególnie Niemiec i Rosji) w kwestii prawdziwego celu projektu 'Manhattan', który doprowadził do budowy dwóch pierwszych Amerykańskich bomb atomowych w 1945 roku (Anglicy również brali czynny udział w tym projekcie). Bomba Little Boy posiadała zapalnik ciśnieniowy (połączony z układem zegarowym i prostym urządzeniem radiolokacyjnym), który uruchamiał eksplozję automatycznie na żądanej wysokości, po piętnastu sekundach od odłączenia bomby od samolotu transportowego (czyli od uzbrojenia bomby). Bomba Little Boy posiadał moc wybuchu równoważną 15-16 kilotonom trotylu. Była zaprojektowane jako "działo" wstrzeliwujące z jednego końca 'lufy' rdzeń (pocisk) wykonany z wzbogaconego do stężenia ok. 80% uranu 235 do strefy pierścieni wykonanych z tego samego izotopu znajdujących się w drugim końcu tego "działa". W wyniku połączenia wszystkich części uranu powstawała masa nadkrytyczna (masa krytyczna dla Uranu 235 wynosi ok. 45-50kg), która pod wpływem inicjatora polonowo - berylowego (generującego pierwsze neutrony) ulegała spontanicznej, łańcuchowej reakcji rozszczepienia z wydzieleniem olbrzymiej ilości energii. Wystrzelenie rdzenia uranowego dokonywano przy użyciu kordytu - popularnego wówczas prochu nitrocelulozowego. Bomba ta nie zawierała żadnych kruszących materiałów wybuchowych (typu np. TNT, kompozycja B itp.) w porównaniu do implozyjnej bomby plutonowej Fat Man, również ładunek rozszczepialny po pełnym złożeniu przyjmował kształt walca a nie sfery. Była to najbardziej prymitywna bomba atomowa wyprodukowana przez Stany Zjednoczone, generowała olbrzymią ilość krótko życiowych izotopów promieniotwórczych ekstremalnie toksycznych i niebezpiecznych dla życia. Wydajność tej bomby była bardzo niska, oceniono, że jedynie ok. 700-800g uranu-235 uległo rozszczepieniu (tj. ok. 1.5%), gdyby zastosowaną ilość czystego U-235 (ponad 51kg) użyto do budowy bomby implozyjnej (takiej jak Fat Man) siła jej wybuchu przekroczyłaby równowartość 200 kiloton trotylu. Dlatego, tego typu bomby nie znalazły dalszego praktycznego zastosowania w Amerykańskiej armii. Dnia 6 sierpnia 1945 roku zrzucona na Hiroszimę zabiła w ciągu jednego dnia ponad 100 tysięcy Japończyków, na chorobę popromienną i inne powikłania będące bezpośrednim skutkiem wybuchu zmarło w ciągu kilku kolejnych lat dodatkowo 65 tysięcy ludzi. Wyliczono po latach, że bomba uranowa uśmierciła ok. 54% populacji Hiroszimy, oczywiście nie licząc osób poranionych zarówno fizycznie jak i psychicznie, którzy mimo wszystko przeżyli (wielu przecież Japończyków straciło wzrok, kończyny, straciło najbliższych), nie licząc również wielu przypadków śmierci zmutowanych płodów ludzkich i noworodków, jako późniejszych, daleko idących następstw wybuchu, które są widoczne do dnia dzisiejszego. Little Boy był pierwszą na świecie bombą atomową użytą w czasie II Wojny Światowej. Nigdy więcej nie użyto bojowo tego typu bomby uranowej. Na Nagasaki użyto bomby implozyjnej Fat Man z ładunkiem plutonowym (Pu-239). Jednym z mniej znaczących celów bombardowania Japonii było porównanie skutków niszczących obu typów broni. Głównym celem zrzucenia bomb atomowych na Japonię było jak najszybsze zakończenie wojny, jak najszybsza kapitulacja Japonii, złamanie ducha walki w przeciwniku, tym samym zminimalizowanie strat własnych żołnierzy oraz zabicie jak największej ilości niepokornych Japończyków (w tym głównie ludności cywilnej), których Amerykanie nazywali żargonowo "zwierzętami", gdyż woleli dać się zabić, niż się im poddać. Naukowcy z Los Alamos kierujący bezpośredni pracami w projekcie 'Manhattan', głównie były to osoby pochodzenia żydowskiego, którym udało się uciec przed prześladowaniami nazistów w Europie, oczekiwali, iż bomba uranowa będzie miała większą wydajność od bomby Fat Man, która zawierała zaledwie 6kg czystego, sztucznie otrzymanego plutonu-239, szczególnie po udanej próbie 'Trinity' 16 lipca 1945 roku (wydajność 'Fat Man' wyniosła wówczas ponad 17%, energia wybuchu była równoważna ok. 20 kilotonom trotylu). Szacuje się, że dzięki ich błędom w konstrukcji 'Little Boy', wynikłych ograniczeń czasowych przewidzianych dla tego projektu oraz ograniczeń testowych, śmieci mogło uniknąć ok. 100 tysięcy ludzi. Koszt wyprodukowania prototypowej bomby 'Little Boy' oceniano na ok. 120 milionów dolarów amerykańskich w 1945 roku, co w przeliczeniu na czasy obecne (rok 2011-2012) daje sumę ponad 2 miliardów dolarów, ok. 90% tej sumy wynosił koszt wyprodukowania wzbogacanego uranu-235. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sue_999999
"A, doczytałam... nie-Japończyk nie wchodzi w grę... nie no, tak to dziadkowie grają mocno nie fair" Wiem, że to wygląda absurdalnie, że wymagają tego. No ale ja rozumiem o co im chodzi i wiem, że im bardzo na tym zależy. Ja jestem raczej nie fair bo wcześniej zgadzałam się zawsze na to co mi proponowali a teraz nagle mi się coś odmieniło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koffane serduszko
"Fat Man" nazwa bomby atomowej, która w dniu 9 sierpnia 1945 roku została zdetonowana nad japońskim miastem Nagasaki. W odróżnieniu od zrzuconej trzy dni wcześniej na Hiroszimę bomby Little Boy zbudowanej ze wzbogacanego uranu, to urządzenie zawierało ładunek z plutonu. Bomba miała długość ponad 3 m, średnicę 1,5 m i ważyła 4,5 tony. Siła ładunku wynosiła ok. 20 kiloton TNT (84 TJ (teradżule)). Została zrzucona przez pilota Charlesa Sweeneya z bombowca B-29 nazwanego przez załogę Bock's Car. W eksplozji w Nagasaki, łącznie z późniejszymi zgonami na chorobę popromienną, zginęło ok. 74300 osób. Było to drugie, i jak do tej pory (2012) ostatnie, bojowe użycie broni jądrowej. Schemat bomby Fat Man 1. bezpiecznik detonujący AN 219 2. antena radaru Archie 3. Panel z bateriami (do detonacji ładunków wybuchowych) 4. Jednostka X układ sterujący detonacją 5. Łącznik mocujący dwie elipsoidalne połówki bomby 6. Pięciokątne fragmenty materiału wybuchowego 7. Bloki materiału wybuchowego ułożone na wzór dwudziestościanu ściętego 8. Ogon bomby (model California Parachute) 9. Powłoka głowicy (1,4 metra średnicy wewnętrznej) 10. Stożki obudowujące całość głowicy 11. Materiał wybuchowy 12. Materiał rozszczepialny 13. Panel z przyrządami sterującymi (radar, czasomierz, itp.) 14. Panel czujników barometrycznych Zobacz też Atak atomowy na Hiroszimę i Nagasaki Little Boy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sue_999999
"To nie pozostaje Ci nic innego jak negocjacje. Jakiś kompromis musi być. Nie możesz ustawiać swojego życia pod wyłączne dyktando dziadków bo nic dobrego dla Ciebie z tego nie wyniknie " Cały czas sobie w myślach układam jakby z nimi jeszcze porozmawiać, jakich argumentów użyć. Tylko, że obawiam się, że to wszystko jest dla nich tak ważne, że jak zrobię inaczej to tak ich zawiodę, że bardziej się nie da. A bardzo bym chciała tego uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×