Viburcol na receptę - petycja

Jak czytam ten temat same niecenzuralne słowa cisną mi się na usta. O to chodzi aby dziecko napchać lekami uspokajającymi? koszmar.

jak dla mnie leki uspokajające dla dzieci powinny być TYLKO na receptę, niezależnie od farmakodynamiki jaką prezentują!

Również uważam, że dobrze, że jest na receptę. Mentalność niektórych mądrych mam jest taka, że jeśli coś nie jest na receptę, to można podawać jak cukierki. A prawda jest taka, że niemowlęciu to nawet witamin nie można podawać "ot tak sobie". Nie podpiszę petycji i namawiam inne matki do nie podpisywania. W opakowaniu jest bodajże 12 czopków. Jak często je stosujecie, że nie możecie iść do pediatry po receptę?

Ludzie, takie leki jak viburcol powinny być w ogóle wycofane. To jest okultyzm. Jak ktoś to bierze, naraża się na zaburzenia duchowe, psychiczne i fizyczne. Poczytajcie trochę o źródłach homeopatii. Skutki są jeszcze gorsze niż te wymienione w ulotkach prawdziwych leków. A szczególnie nie powinno się tego dzieciom podawać. Dorosły odpowiada za siebie, a taki rodzic naraża swoje dziecko na działanie złych duchów. Opamiętajcie się!

Ale on juz jest bez recepty!:)

Ja właśnie stosowałam ten viburcol i u nas się sprawdził rewelacyjnie. Synek szybko się po nich uspokajał i spał spokojnie bez wybudzania. To lek homeopatyczny, więc uważam go za bezpieczny, na pewno lepszy od typowych środków przeciwbólowych.