Jak reagujecie gdy widzicie swojego byłego? swoją byłą? witacie się?

ja jak widzę swojego byłego to mijamy się bez słowa ale wpatrzeni w siebie, nasze oczy utrzymują kontakt, dopoki sie nie miniemy.. zadnego grymasu, nic, mijamy sie jakby nic,jak bysmy sie nigdy nie znali a mi serce wali jak oszalale.. a pozniej ciesze sie ta chwila, ze bylam na jeden krotki moment w jego myslach.. co pomyslal?- czesto o tym mysle. jak myslicie? czemu tak sie intensywnie patrzy w moje oczy? ale bez zadnego grymasu, usmiechu..

biję

kocham ten krótki moment, ta sekunde która trwa rozciągnieta do granic mozliwosci, jakby w zwolnionym tempie.. a pozniej ta mysl, ze bylam w jego myslach, moze zatesknil? a moze wzdrygnal sie na moje wspomnienie?

Mysli to samo co ty w tym momencie :),to zależy kto zakończył związek,zraniony zawsze inaczej patrzy.Ja na szczęscie z moim byłym nie spotkałam się w taki sposób,a jak bym sie spotkała to poszlibyśmy na kawę pogadać ;) bo jesteśmy przyjaciółmi i ludzmi inteligentnymi,nie spalamy za sobą mostów i w życiu bysmy tak obok siebie nie przeszli,żenada!

moj jak mnie widzi to ucieka. co moze byc powodem?

juz o nim nie mysle, wspomnienie o nim zblaklo.. serce juz na jego imie nie bije.. ale jak nasze oczy sie spotkaja, to wszystko sie zmienia.. te same oczy, co jeszcze tak duzo dla mnie znaczyly, to samo spojrzenie, kiedy on pierwszy raz zaprosil mnie do tanca, jego usta, jak zwykle milczace... ah,wspomnienia to rzecz najcenniejsza-dzieki wspomnieniom mozemy budowac swiat inny niz ten w ktorym zyjemy.. osobno.

nic nie mowi, ani dziendobry, nic. tylko te milczace usta i pytajace spojrzenie

nie znam tematu... P.s. Podsyłam dwie nowe piosenki Marty... http://youtu.be/3dxd0t5_tAE http://youtu.be/n-hi6eGY0ZE Jeśli Ci się spodobają... podaj dalej ;) Jeśli nie... to po prostu... ...stosunkowo udanej nocy :)

Ja zostałam porzucona przez 1 chłopaka w bardzo chamowaty sposób. Był moim 1 partnerem seksualnym, byłam zakochana do szaleństwa, aż pewnwgo dnia zamilkł z dnia na dzień! Nie odbierał sms, tel NIC. Dałam sobie spokój po 1 dniu pisania czy wszystko ok. Po 2 l go spotkałąm, myslałam ze sie rozpłacze- ale nie zrobiłąm tego przeszliśmy obok, on patrzył na mnie ja rzuciłam wzrok przed siebie- do dziś nie wiem, dlaczego zostawił mnie bez słowa wyjaśnienia.

Czasami cieszę się że nie mam byłego. A jak kiedyś będę miała to zależy od sposobu w który się rozstaliśmy.

jak nie mowi dzieńdobry to po prostu kawał chama plun na niego i nie dorabiaj ideologii do jego spojrzeń. Nie wyobrazam soboie,zeby exfacet , czy w ogole jakis znajomy przestal mi sie kłaniać.Ptrzeciez to nie 7latek, dziewczyno, miej honor!!

mam honor..nie prosze go o nic, nie pisalam po tym jak to wszystko pryslo, ani jednego slowa.. ale nie znacie mojej histori.. naszej znajomosci, to nie byla milosc, nic mi nie obiecywal, to byla bajka, z ktorej trzeba bylo w koncu sie obudzic i zachowac po niej tylko wspomnienia. to wszystko.. bylo bez slow- jak w jakims snie. nie potrafie tego opisac. ale wiem, ze doswiadczylam tego po raz pierwszy i ostatni.

tak jakby, wszystkie slowa zostaly juz wypowiedziane w innym wymiarze, zyciu a teraz przyszlo nam sie pozegnac..

chodzi o to,ze kulturalny facet zawsze powienien sie klaniac znajomej kobiecie. Nie ma wytlumaczenia, jesli tego nie robi- przeciez mu nie wymordowalas rodziny! Po co ci niekulurallny? Chyba szanujesz sie na tyle,zeby nie zadawac sie z byle kim, a tym bardziej do kogos takiego wzdychac.

nie wzdycham.. wspominam :)

Na misia z pocałunkiem w policzek

Omijam z daleka lub udaje ze nie widze

Zerwanie kontaktu to najbardziej chamska forma zerwania jaka może być.

Jak mozna byc przyjaciolmi, to tego nie rozumiem... To takie sztuczne... I jeszcze z ich zonami... Mnie boli jak go spotkykam, mowimy sobie czesc i nic wiecej. To tak jakby czesc mnie zostala u niego i nigdy nie powroci...

I niech ci tak zostanie jeśli obciagasz fiuty żonatych.

Jeżeli rozstaliśmy się kulturalnie normalnie mówimy sobie część i tyle . Jeżeli jednak widzę z daleka takiego psychopate z którym związek to była masakra to jak go widzę to czuje niewyobrażalny strach i wręcz się chowam przemykam bokiem żeby mnie nie zauważył. I potem cały dzień się oglądam czy aby za mną nie idzie. Nawet jak jest ktoś podobny z daleka też tak robię. Ostatnio do sklepu w którym pracuje wszedł facet wydawało mi się że to on. Szybko schowałam się na zaplecze. Ten strach oj nie życzę tego nikomu

Ja reaguje? Normalnie, przeciez to juz przeszłość, tego nie ma... Powiemy sobie cześć, czy nawet pogadamy chwile co u kogo słychać...

Nie widziałam go 2 lata, parę dni temu idę ulicą, patrzę - on. Pomyślałam, że to jakieś widmo, przeszłam, udając, że go nie widzę. Ale to było dziwne...

gość dziś Jak mam reagować normalnie jak dzi/wka mnie zdradzała i odkryłem to ! Potem się przyznała i była z nim jak sie rozeszliśmy. Może mam jej się kłaniac na ulicy ?? Chciała, wrócić po dwóch miesiącach, ale kazałem jej wypiertalać !!!

Mnie też szlak trafia kiedy myślę, że była gdzieś łazi po tym samym mieście. Nigdy w życiu nie chciałbym jej spotkać. Trochę lepiej kiedy powiedziałem o tym swojej kobiecie. Na szczęście zrozumiała bo zna z przeszłości takie beznadziejne uczucie.

To wszystko zależy od tego jaką było się parą czy któraś ze stron zdradziła czy inne numery a jak było rozstanie z rozsądku to inaczej ja jak spotykam swoje byłe to przywitanie na misia czasem w policzek( pocałunek) gadamy o starych rowerach czasem jak dużo czasu to spotykamy się na kawę piwo itd trzeba być człowiekiem a nie idiota

baby to wścibskie bestie, tu dobry tego przykład, faceci olewają, jest im obojętne

Jak napisałem wcześniej zależy na kogo się trafiło