Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piwnoooka Rudość

co myślicie na ten temat?nowo poznany facet...

Polecane posty

Gość piwnoooka Rudość

poznalam faceta. Nie ma żony,partnerki. przez ok miesiąc spotykaliśmy sią z rożną czestotliwością.2-3 razy w tyg. spotkania zdecydowanie z jego inicjatywy. fajnie nam się rozmawiało.generalnie spoko facet (po 30 tce) dwa tyg temu wyjechał w interesach.wyjazd miał trwac ok miesiąca,ale coś się skomplikowało i po tyg wrócił. jak juz wiedzial,ze bedzie wczesniej poinformowal mnie,ze prawdopodobnie wtedy i wtedy będzie i czy się spotkamy. stanęło na tym,że tak i ze da znac jak tylko wroci. w drodze do domu juz pisał,że wraca,ze bedzie o tej i o tej i czy się zobaczymy. niestety nie moglam wiec spotkanie przełożylismy na nastepny dzień. nastepnego dnia dostałam info,że jedzie w rodzinne stony bo matka się pochorowała(już wczesniej mówił,że choruje...)i,że przekładamy spotkanie na za dwa dni. po dwóch dniach napisał,że nadal siedzi u mamy,że jest źle i niestety znów się nie zobaczymy. no i cisza.po dwóch dniach napisałam co tam u niego ,jak mama i duupa cisza. w pierwszej chwili pomyslałam,że mnie olał więc też go olałam i nawet nie zadzwoniłamjak tak długo nie odpisywał. i tego bym się trzy,mała gdyby nie to,że koleżanka dała mi domyślenia,że albo z mamą źle,albo telefon zgubił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfvkjfgf
może coś właśnie z mamą źle i dlatego nie pisze, bo skoro mu wcześniej zależało, to tak raptem by mu przeszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfvkjfgf
ja bym albo dała mu spokój (ze względu na to, że być może kiepsko z mamą), albo jeszcze raz zapytała, czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwnoooka Rudość
tydzień temu w piątek napisał,że nadal jest u mamy... w niedzielę napisałam ja czy wszystko ok. dziś mamy już piątek więc natarczywa nie jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam się odezwie. Miałam taki sam przypadek ...po dwóch tygodniach zapukał do moich drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwnoooka Rudość
ja przyjęłam,że mnie olał tylko coś nie pasowało mi do tego w jaki sposób to zrobił. dojrzały emocjonalnie,żaden szaleniec ani cham,kultura. i tylko to miałam w głowie,ale przecież koleżanka. wiedziała o nim więc powiedziałam co i jak. I tym oto sposobem dała mi do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonio de
a jak było u was z seksem....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwnoooka Rudość
nie było.były buziaki przytulanie.trzymanie za rączkę. i dwie wspólne noce z gaciami na dupie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parę możliwości
Poczuł się zbyt oblegany przez ciebie i chce zwiększyć dystans. Ma kilka innych panienek które bajeruje. Zaczęło ci śmierdzieć z ust i nie wiedział jak ci to powiedzieć. Przypomniał sobie że jednak ma żone i dzieci. Zona bezwarunkowo kazała mu wracać z tej zbyt długiej delegacji. Postanowił z tobą skończyć tylko boi się powiedziec wprost bo jest dupą. Jego mam jest chora i musi przy niej czuwać (najmniej prawdopodobne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwnoooka Rudość
oblegany przeze mnie? no nie wiem. on inicjował spotkania,pierwszy się odzywał.poznał mnie ze swoimi kolegami. ja nie z tych co non stop dzwonią czy piszą 10 razy na dobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwnoooka Rudość
a jego mieszkanie bez najmniejszych śladów kobiety. A w miejscowości do której pojechał też raczej chyba jej nie ma,bo nawet mnie tam zapraszał gdyby rzeczywiście został tam na dłużej tj.ten planowany miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby
Na razie trzymałabym się wersji braku czasu i głowy do pisania smsów przez chorobę mamy. Może spróbuj napisać jeszcze jednego smasa z zapytaniem o zdrowie mamy gdyż martwisz się o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwnoooka Rudość
przemyślę to i może faktycznie napiszę. zobaczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwnoooka Rudość
to znowu ja:) zastanawiam się czy nie będzie miał satysfakcji jak się odezwę i zapytam czy wszystko ok w przypadku kiedy mnie po prostu olał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwnoooka Rudość
o kurcze,ale jaja:) chyba ściągnęłam go przez kafe:) własnie wyjęłam komórkę z torebki a tam sms od niego...ze popsuł mu się tel i nie miał dostępu do nr.. ciekaw ile w tym prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×