nazwalibyscie swoja dziewczyne "kochanką"????

bo zaczelam lekko swirowac, moj facet tak mnie wczoraj nazwal. ponad rok jestesmy ze soba, wiem ze na pewno nie ma zony ale czesto wychodzi z kolezankami, pracuje weekendami, spotyka sie ze znajomymi nic nie widzialam w tym zlego, bo ja tez to robie to nie jest jakies podejrzane?

Widocznie uważa ciebie za jego kochankę...nie uważa was za parę i ślubu nie planuje.

moja dziewczyna sama się tak nazwała, ale sadzę ze to nie jest dobre dla zwiazku

zdarza mi sie ugotowac obiad czy kolacje... to znaczy ze jestem jego kucharką??? nie mogłam spać przez to a teraz im więcej o tym myślę tym gorzej się czuję i tym gorzej to wszystko wyglada

Jesteś tylko do seksu i do niczego po za nim nie jesteś mu potrzebna! Po to są właśnie kochanki do seksu i tyle.

Związek bez zobowiązań oparty na seksie.

Zgadzam się z autorami powyższych postów. Rozmawiałaś z nim o waszej przyszłości? Przedstawiał ciebie jego rodzicom? (przez rok powinnaś być oficjalnie przedstawiona jako "moja dziewczyna") Myślę, że ON uważa że jest w dobrym sex-układzie i nie uważa tego za związek.

ale wcale nie jest bez zobowiazan. ja nie jestem ani az tak ladna ani dobra w lozku, a on moze miec kazda. widzialam, ze moze i pewnie nie powinnam sie w to pchac, ale zakochalam sie, on chyba tez bo odchodzilam kilka razy ale mi na to nie pozwolił to chyba znaczy ze mu zalezy? poza tym dosc czesto mowi ze mnie kocha jak odroznic słowa od tego co naprawdę ma na myśli? przeciez nie bede go śledzić ani sprawdzać, bo to byłoby chore a poza tym i tak nie dało by mi odpowiedzi na to co czuje

kiedys sporo mowil o tym zebym sie do niego wprowadziła, ostatnio przestał. nie wiem czemu, moze dlatego ze odmawialam bo wydawalo mi sie za wczesnie? nie znam jego rodziców, ale on nie utrzymuje z nimi jakichś specjalnie zażyłych kontaktów

on chyba tez bo odchodzilam kilka razy ale mi na to nie pozwolił to chyba znaczy ze mu zalezy? ->To znaczy że podoba mu się seks z tobą. A to że kocha to wiesz...co drugi miś/lalka w zabawkowym potrafi powiedzieć "kocham cię"(chociaż zauważyłam że już mniej takich zabawek produkują)...co nie znaczy że masz w to wierzyć:P To że spędza z toba czas i cie bzyka nie oznacza że kocha...faceci są trochę inaczej zbudowani od kobiet i mogą odróżnić te dwa uczucia. A jego znajomych poznałaś? Zwykle powinien przedstawić ci swoich znajomych po minimum 3 miesiącach (przedstawić jako "moja dziewczyna")

Ale w jaki sposób on to zrobił? "cześć moja kochanko" czy przedstawił cię komuś jako kochankę?

"uspokoj się, jesteś moją kochanką i potrzebuję cię" nie było zadnego kontekstu, ani seksu nie bylo wczesniej ani nie byłam niespokojna znam jego kumpli z pracy i kilku znajomych, ale na pewno nie wszystkich, ale to chyba czesciowo moja wina, bo nigdy na to nie naciskałam

Test na to czy jesteś jego dziewczyną czy kochanką: 1Przedstawiał ciebie komukolwiek jako "moja dziewczyna"? 2Rozmawialiście o przyszłości? (ślub/dzieci)? 3Ile razy w tygodniu się spotykacie? (mniej niż jeden-dwa razy?) Jeśli na 1 i 2 opowiedziałaś nie i spotykacie się mniej niż 1-2 razy w tyg. to jesteś jego kochanką. hmmm...a może żartował nazywając ciebie "kochanką" ...nazwał ciebie kiedyś swoją dziewczyną??

Trochę dziwnie sformułowałaś pytanie. Nie jesteś jego dziewczyną. Jesteś kimś kogo jak sam mówi potrzebuje do wiadomych celów, czyli do miłego spędzania czasu i seksu. Skoro to już ponad rok, no to dziwne, że liczysz jeszcze na to, że będziesz kimś więcej kiedykolwiek. No, ale co kto lubi. Z tego co piszesz, widać, że masz bardzo niskie poczucie własnej wartości. Powinnaś być z kimś dla kogo będziesz ważna i kto będzie poważnie myślał o Tobie i planował z Tobą przyszłość. Ale jak nie czujesz się tego warta, no to zostaniesz z tym swoim kochankiem. Tylko, że on jak tylko znajdzie kogoś z kim zechce wiązać przyszłość, po prostu odejdzie. Powinnaś być tego świadoma.