luzny zwiazek? gdzie tu sens?

Po 5letnim zwiazku, urwal mi sie kontakt z bylym. Od pewnego czasu zdnow sie sporadycznie widujemy przypadkowo na imprezach, wpadnie na kawe, wyskakujemy na wspolny obiad. Ciagle cos czujemy, swietnie sie dogadujemy, jak kumple... Bez pretensji na luznych relacjach. Tylko, ze z tych luznych relacji powoli tworzy sie seks uklad. Nie mam nic przeciwko:-P tylko jak to jest? Nie umiemy byc razem... Osobno tez nie.

Luźne to mogą być dziewczyno gacie ,jeśli wam odpowiada sexukład coś w rodzaju sexpogotowia to ok, ale pisanie o jakimś związku jest trochę śmieszne.Wydaje mi się że Ty jednak chcesz czegoś więcej i to może być problem .

On to zakonczyl, zaluje, wiem, ze chcial wrocic. A mi to po prostu chodzi po glowie. Zastanawia mnie czy takie relacje maja racje bytu czy lepiej w ogole zerwac kontakt. Choc nie ukrywam, ze traktowalabym to jak strate przyjaciela, bo fakt, ze nie jestesmy razem, juz dawno zaakceptowalam

Slodka gratuluje umiejetnosci czytania w myslach autorce tematu :P