Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Karolina ja tez mialam robiona draznosc przed Iui. A moj gin mowil ze 5 mil na mililiter to granica iui i ivf A co do depilacjii to w dokumetach ktore dostalam przed punkcja, w podpunkcie wskazania: jest napisane mile widziana depilacj Gerwazy strach wiekszy niz bol pry tej punkcji. Z tego co pamietam nielotka tez nieusypiali. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina ja tez mialam robiona draznosc przed Iui. A moj gin mowil ze 5 mil na mililiter to granica iui i ivf A co do depilacjii to w dokumetach ktore dostalam przed punkcja, w podpunkcie wskazania: jest napisane mile widziana depilacj Gerwazy strach wiekszy niz bol pry tej punkcji. Z tego co pamietam nielotka tez nieusypiali. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczko, skoro taki punkt dodano do wskazan, to nawet nie chce sobie wyobrazac jak tam musialy przychodzic dziewczyny :). Tak jakos przypomina mi sie napis na drzwiach ortodonty, jeszcze z czasow mlodosci, ktory brzmial : " dzieci z brudnymi zebami nie beda badane" hihi...ah...mialam przygode wieczorem dziewczyny...chcialam pocwiczyc, wzielam pilke dmuchana, internet: cwiczenia dla kobiet w ciazy, cwicze wg instruckji i nagle bol taki mnie sparalizowal, jakby wszystkie miesnie brzucha sie urwaly, chryste starszny bol, okropny, paralizujacy, Lezalam potem na dywanie bez ruchu, lzy z oczy i przeklinalam siebie w myslach...oh nigdy wiecej, mysle ze to tylko wiazadla macicy naciagnelam, ale stres starszny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelia 34
Dzień dobry moje wsparcia,dziękuje Bogu,że znalazłam i trafiłam na wasze forum. Jestem z wami od wczoraj a już widzę pozytywną różnicę w moim nastawieniu do zabiegu i życia. Jednak to prawda,im więcej mówi (pisze) się o problemie,to wydaje się mniejszy i do pokonania.Leżąc na koziołku przy transferze będę sobie wyobrażać że stoicie wszystkie obok już z brzuszkami i będziecie dodawac mi sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelka, to czekamy na info jutro jak pecherzyki u Ciebie urosly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejkus ale nas sie tutaj duzo narobilo... no no:-) ale to dobrze bo jak to mowia w kupie sila :-) co wy mowicie?! ze kazali sie wydepilowac? no ja nie moge co za wskazanie... heh tak czy siak kazda o siebie dba zeby wygladac na fotelu odpowiednio a nie jak malpa... no ale coz. lunka jak tam u Ciebie? Nielotek, Helenko? Gdzie nasze "stare" dziewczynki sie podzialy? x ja no coz okresu niby nie mam jezcze, ale dzis 28 dc i 13dpt wiec sadze ze duphaston zadzialal czy cos innego i mi sie rozregulowalo. szczerze mowiac powinnam miec nadzieje ale ja od dwoch dni w podpasce latam bo czuje ze okres juz juz zaraz dojdzie. Zawsze mialam 28dc wiec jest na nuego jeszcze czas. Poza tym nie czuje kompletnie nic innego, ani piersi, ani mdlosci, ani ochoty na nic specjalnego nie mam, ani zagniezdzenia nie bylo wiec poprostu czekam na malpe. tylko brzuch mnie strasznie boli typowo okresowo co tez za malpa przemawia. Nikt nie powiedzial se zycie jest latwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lunede kurcze ale mi cisnienie podnioslas,wyobrazam sobie twoj strach,uwazaj kochana na siebie. amelka daj znac jak u ciebie pecherzyki.ja czasami zastanawiam sie nad swoimi ktore oddalam czy udalo sie im przetrwac i czy ktos sie cieszyl z nich,mam nadzieje ze tak i przypominam sobie dziewczyne ktora po punkcji strasznie plakala bo nie udalo im sie zadnego pobrac,i pewnie nigdy jej nie zapomne i to dalo mi potwierdzenie ze dobrze zrobilam ze mkze wniewielkim stopniu komus pomoglam. anette jak u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anette chyba ci myslami wywolalam:)niewiem czy ci pomoge ale ja po transferze tez nie mialam zadnych obiawow i beta wyszla pozytywna co prawda skonczylo sie nie ciekawie ale nie trac nadziei bo ja wierze ze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fania
Czesc dziewczyny. Na wstepie gratuluje, sledze wpisy i ciesze sie z wami lunede, wiosanka i nielotol. Dziewczyny ktore zaczynaja lub podchodza do zabiegu po raz kolejny, no jest nas teraz spro, ale obysmy byly dla siebie cennym wsparciem i w najblizszych miesiacach zebysmy i my mialy serduszek bicie pod naszymi sercami! Ja zaczynam wierzyc ze tak bedzie. Moj maz mial stwierdzona 4 badaniami nasienia azoospermie. Zrobilismy biopsje jader i juz mamy telefoniczne wyniki ze sa plemniki!!! Bylismy w szoku bo juz nastawilismy sie na najgorsze. Maz byl zdenerwowany i zrezygnowany a ja na zmiane wierzylam i przestawalam. W czwartek mamy wizyte u lekarza i odbior osobisty badan i rozmowa co dalej. Umowilismy sie tez na pierwsza wizyte u ginekologa. No wlasnie. I teraz wlasciwie to nie wiem co bedzie sie dzialo dalej. Wiem tylko ze teraz ginekolog musi mnie zbadac, peweni zeby sprawdzic czy odrazu mozna podchodzic do invitro, pewnie jakies badania, usg, jakies hormony... No wlasńie dziewczynY czy mozecie mi podpowiedziec co sie bedzie dzialo na tej pierwszej tym razem mojej wizycie. Podobno w 3 dniu cyklu jakies badania hormonalne sie robi a ja bede miala wtedy 5ty dzien cyklu, wiec moze powinnam sama juz tego 3go dnia zrobic, zeby nie czekac z tymi badaniami do nastepnego cyklu? Czy to nie ma sensu i i tak sie niczego nie przyspieszy? Podpowiecie mi jakie mialyscie badania na poczatku od ginekologa i w jakich dniach cyklu? Dodam jeszcze ze bylam osotatnio u swojego endokrynologa, poniewaz lecze sie na hashimoto. Wspomnialam o tym ze zaczynamy przygotowania do invitro to wypisala mi skierowanie na badania i wyniki jak ponize. Badania mialam robione w 22gim dniu cyklu: TSH-1,68 (0,55-4,78) FSH-8,37 (faza lutealna 1,5 - 9,1) Estradiol - 106 (faza lutealna 55,8 - 214,2) ATG (p/c antytyreoglobulinowe) - 422,9 (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fania
Ucieko wiec dopisuje ostatnie wyniki: ATG 422,9 (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelia 34
Karola przed pierwszym INV mąż miał 10mln plemników a do tego były posklejane,jeden ciągną drugiego i temu też miały słabą ruchliwość. Pani embriolog je rozklejała i wybierała najsilniejsze.Z komórką połączyły się ślicznie(mam nawet zdjęcie nad którym potem płakałam,tym razem nie będę kupować),ciąża jednak się niezagniezdziła.Obecnie mąż ma 7 mln i lekarz nie robi z tego problemu,kilka choćby po omacku to wybiorą dobrych. Przy IUI to inna sprawa,nie wiem nigdy nie miałam,my od razu INV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fania
Kurcze... No dobra jeszcze raz ATG 422,9 ( norma - mniejsze niz 60) ATPO 44,6 (norma - mniejsze niz 60) Progesteron 5,94 (3,34-24,56) Prolaktyna 8,18 (2,8-29,3) Moze teraz sie uda wyslac koncowke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze napisas sprostowanie do poprzedniego postu pierwsze podejscie 4 pobrane 3 zabralam a jedno niewiem gdzie dali drugie podejscie 3 pobrane 2 zabralam jedno sie nieruzwijalo.Wszysztko mi sie pomieszalo od roku nasze zycie kreci sie tylko wokol in vitro maz tez na mnie wrzeszczy ze czytam te wszystkie fora i sie nakrecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelia 34
Faniu,na pierwszej wizycie miałam badanie ginekologiczne zwykłe,pobierany wymaz z szyjki macicy i usg dopochwowe. W 2 dniu cyklu badania: FSH, LH, Estradiol, Testosteron, Androstendion. W 20 dc Prolaktyna i Progesteron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczęta :-)\\LeneDe uważaj ne siebie, udało wam sie za 1 razem, dziękuj Bogu i już nie ćwicz!! Szkoda, że gdy zarodki już są to nie przeżwają ;-( Ja powiem , że tez na zmienę raz wogóle nie wierże, ze sie uda, innym razem jestem pełna nadzieii. Helenka 1 a co ta ta ciaza biochemiczna? Ps. co de dapilacji moze przychodziły jakieś z warkoczami , pofarbowane jeszcze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monjac ciaza biochemiczna to że ciąza jest, beta ja wykazała i rośnie ale bardzo powoli i taka ciąza obumiera bardzo wczesnie ja ją straciłam po tygodniu,na szczęscie nie trzeba bylo łyżeczkować i sama się macica oczyściła,ale to było straszne przeżycie dla mnie bo widziałam jak do kibelka wyleciała moja nadzieja na dziecko nie życzę nikomu tego,do końca życia nie zapomnę jak siedziałam nad muszlą i wyłam i pragnełam umrzeć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fania
Helenka, bardzo Ci wspolczuje i tego ze sie nie udalo i samego faktu ze widzialas na wlasne oczy co stracilas... To musialo byc okropne, ale trzeba zebrac sily i walczyc dalej. Lunede, wierze Ci ze sie bardzo wystraszylas. Jak juz kiedys o tym pisalyscie, najpierw sie martwimy zeby sie udalo zajsc w ciaze, potem musimy dbac i martwimy sie czy wszystko do dnia porodu bedzie dobrze, a potem to juz codzienne rodzicielskie troski o dzieci. Wazne zeby nam sie udalo przezywac te rodzicielskie troski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arow
czy mogybyscie mi tak na chtopski rozum wytlumaczys co to jest pn scoring.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka współczuję , tyle trzeba przejść jeszcze zeby to było wynagrodzone !! Ja się boję też i to bardzo !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alokaa
Hej dziewczyny. na początku pytanie, co się stało z dziewczyną która założyła ten temat? Ostatnio czytalam poczatek forum i w którymś momencie autorka przestała się odzywać? Annette na wszystkie objawy o których napsiałaś jej za wczęśnie, więc nie doszukuj się niczego. A mdłości to już wogóle, może poczujesz je za 3-4 tyg i tego Ci życzę. Ja w swoich ciążach(pozamacicznej i drugiej wyłyżeczkowanej) miałam dość późno jakiekolwiek objawy, więc zapuść sobie dobry film i nie myśl o objawach. Robisz jutro wynik z krwi? Ja właśnie czekam na okres (już są mini plamienia) więc jutro lub może pojutrze zaczynam zastrzyki. Spanie to dla mnie mega wybawienie bo mam naprawdę dużego stresa :( Dziewczyny jakiś czas temu któraś z Was pytala o nacinianie otoczki przed transferem, u mnie w klinice kosztuję to 500 zł i mój lekarz tego nie zaleca. Mówi, że nie ma badań potwierdzającyh, że to faktycznie coś daję. Odsetek ciąż jest podobny i tu i tu. Dziewczyny Wy na punkcji byłyście z pizamach? Koszulach nocnych? Mozna byc w staniku? I miec skarpety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No! zapomnialam Wam powiedziec! co mi sie tez dzisiaj snilo to szok!!! Snilo mi sie ze siedzialam na jakiejs lawce, gdzies w wielkim holu i jakas pielegniarka ... prosze sie ze mnie nie smiac... :-) chciala sprawdzic czy mam juz mleko :-) no i podlaczyla mi cos ssacego do sutkow i ciagnela to mleko :-) a ja taka jakby w letargu na to patrzylam, pozniej spojrzalam na kolana, a tam lezy malutenki bobasek, jeszcze brudny zaraz po porodxie i z pepowina przyczepiona do mnie :-). czyli ze na 100% moje. pielegniarka powiedziala ze serdyszko jeszcze nie jest do konca wyksztalcone i ze jeszcze na 3 miesiace musza mi ja slozyc ...dalej prosze sie nie smiac... A ja zdziwiona jak diabli poczulam taka wielka radosc ze jednak sie udalo poglaskalam po plevkach i dupce i sie obudzilam :-) paranoja co? w glowie sie nie miesci do czego doprowadza czlowieka myslenie... Ale dalo mi to jakas nadzieje, bo mojego brata corka snila mi sie tak samo realistycznie i siostry meza corcia tk samo, zawsze mialam wrzuty do Bozi ze nigdy mi sie moje nie sni a tu prosze bozia zsyla mi sen ze nawet pepowine widze... Obym kiedys ta rafosc poczula :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anett przynajmniej w snach możemy nasze dzieci zobaczyć, mi tez moje dzieci pare razy sie snily, a ostatnio nawet jakis murzynek maly , ze to moje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alokaa ja mialam koszule z krotkim rekawem,taka do kolan zeby tylkkem nie swiecic:-)stanik mialam pod spodem i skarpetki tez, mozesz wziac podpaske u mnie pytali czy mam swoja bo mozna plamic ja akurat nie plamilam. anette sen super,ja ostatnio tez mialam o dzidzi ale byla w brzuchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monjoc chodzi ci o kriotransfer?jeżeli tak to jest to transfer z zamrożonych zarodków.Mam 3 zamrożone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio to super Helenko, ze masz mrozaczki;-) Ile to kosztuje kariotransfer? Ile masz zarodków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kiedy bedziesz miala go? Alez jestem ciekawa?!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Mam pytanie do dziewczyn ktore podchodza 2 raz , jakie dodatkowe badania mialyście zalecone?? zy jest odpowiedz na pytanie "dlaczego zarodki nie zostały":/ Ja mialam podane 2 blastocydy- nie zostały ze mna:( Cały czas sie zastanawiam, czy moze cos zle robilam?? W klinice w ktorej ja sie leczę nie usypiaja podczas kolekcji, dają lek przeciwbolowy i takiego jakby głupiego jasia, ale musze powiedzieć , że pod koniec pobierania bolało mnie jak cholerka, teraz się tego boje!!!! Anette niezły sen:) Mi tez w trakcie pierwszej próby sniło sie dzieciątko:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monjoc mam 3 zarodki zamrozone.Jeżeli dobrze pamiętam to u mnie 1200zł,teraz miałam mieć robione na naturalnym cyklu czyli bez leków ale niestety wykryto mi polip który podczas ciązy może krwawić i lekarz woli go usunąć.Najgorsze że lekarz w szpitalu go nie widział i jutro jade na kolejne badania do szpitala.Prawdopodobnie on mógł być przyczyną ze moja ciąża nie utrzymała się.Jeżeli wszystko bylo by dobrze to w marcu mogłabym podchodzić do kolejnej próby. Izkabelka chyba nikt ci nie udzieli odpowiedzi dlaczego nie zostały z tobą ja też je zadawałam:(nie zabardzo wiem co to jest kolekcja czy to chodzi o pobieranie pęcherzyków-punkcję?ja byłam usypiana na szczęście pamiętam jak miałam robioną drożność jajowodów strasznie cierpiałam,więc mogę tylko sobie wyobrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×